Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: W regionie

 Koncert, wolna sztuka i amerykański wykład w Muzeum Śląskim

dodane 19.04.2018
[Region] W ramach finisażu wystawy „Wszystko osiąga się przez nadzieję… Kulturowe dziedzictwo Reformacji na Śląsku” w piątek, 20 kwietnia o godz. 18.00 w Muzeum Śląskim odbędzie się koncert Julity Mirosławskiej i zespołu Concerto Polacco pt. „Muzyka protestanckiego Cieszyna”. Zagrane zostaną kompozycje odnalezione w zbiorach Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Cieszynie, zawierające interesujące kantaty związane z działalnością szkoły przy kościele Jezusowym, zarówno kościelne, jak i podobne do nich stylistycznie świeckie. To tradycyjne utwory, wartościowe pod względem artystycznym, zasługujące na przywrócenie praktyce koncertowej, jednocześnie pozwalające na spojrzenie na protestancką kulturę z lokalnej, śląskiej perspektywy. Muzycy zespołu Concerto Polacco, od lat przywracającego polskiej kulturze zachowane w archiwach zapomniane utwory, przedstawią najpierw muzykę cieszyńską, a na koniec kantatę Jana Sebastiana Bacha „Mein Herze schwimmt im Blut”, przypominając, że śląska twórczość nie powstawała w oderwaniu od europejskiego kontekstu. Concerto Polacco to powstały w 1991 r. zespół kameralny, którego skład często poszerzany jest do rozmiaru orkiestry kameralnej. Jego członkami są  specjalizujący się w grze na historycznych instrumentach muzycy skupieni wokół klawesynisty, organisty i dyrygenta Marka Toporowskiego. W centrum zainteresowania zespołu znajduje się muzyka wokalna, ważnym elementem działalności jest również wykonywanie muzyki staropolskiej, której została poświęcona większość dotychczas nagranych płyt. Julita Mirosławska jest śpiewaczką operową, ukończyła Wydział Wokalny Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie. Już podczas studiów została solistką Warszawskiej Opery Kameralnej. Występowała na najważniejszych scenach w Polsce, a na koncie ma 11 albumów. Operuje sopranem koloraturowym, który pozwala jej  na wykonywanie repertuaru z różnych epok – od późnego renesansu po współczesność. Koncert odbędzie się w piątek, 20 kwietnia o godz. 18.00 w audytorium Muzeum Śląskiego w Katowicach. Bilety w cenie 15 zł i 10 zł (ulgowy) zakupić można w kasach oraz na stronie bilety.muzeumslaskie.pl. Podobno zwiedzający muzea poświęcają średnio 8 sekund na jedno dzieło. Dzień Wolnej Sztuki, to inicjatywa mająca zachęcić do bardziej kontemplacyjnego obcowania z twórczością, postawienia na jakość, a nie na ilość. Inicjatorzy akcji, w którą od 2011 r. włączają się instytucje muzealne z całej Polski, zachęcają, by tego dnia wybrać jedynie pięć dzieł i to im poświęcić więcej uwagi. – Muzeum Śląskie po raz kolejny włącza się w obchody Dnia Wolnej Sztuki – przypomina Danuta Piękoś-Owczarek, kierownik Działu Promocji. – W sobotę, 21 kwietnia, zachęcamy, by zwiedzanie zwolnić i porozmawiać o oglądanych dziełach sztuki. O godz. 10.00 katowickie Muzeum przy ul. T. Dobrowolskiego 1 zaprasza na spacer po wystawach stałych osoby głuche i słabosłyszące. Odwiedzimy Galerię sztuki polskiej 1800–1945, Galerię sztuki polskiej po 1945 roku, Galerię śląskiej sztuki sakralnej i Laboratorium przestrzeni teatralnych. Zajrzymy też na wystawę Światło historii. Górny Śląsk na przestrzeni dziejów. Będzie można się dowiedzieć wielu ciekawostek o oglądanych pracach i podyskutować o nich w języku migowym. Spotkanie poprowadzi Michał Justycki. O godz. 12.00 rozpoczną się dyskusje o sztuce pod hasłem „Jedna wystawa – jedno dzieło – wiele opinii”. Łącznikiem pomiędzy omawianymi pracami będzie moda, jej przemiany i znaczenie w sztuce. Przed każdym z dzieł spędzimy 10–15 minut, rozmawiając o nim i wymieniając opinie. Prace, o których będziemy rozmawiać, to: „Maria z Dzieciątkiem w otoczeniu świętych Dziewic Wspomożycielek”, kostium do serialu „Królowa Bona” autorstwa Barbary Ptak, aranżacja multimedialna „Śląska rodzina arystokratów w kostiumach z XVIII w.”, „Portret pani Tabeckiej” Ksawerego Kaniewskiego oraz „Portret panny Gordowskiej” Edwarda Wittiga. Dodatkowo tym, którzy zechcą spędzić nieco więcej czasu na powolnym zwiedzaniu, muzealnicy proponują obejrzenie obrazu „Tęcza. Na bruku” autorstwa Zbyluta Grzywacza. Wstęp na oba wydarzenia kosztuje 1 zł. Bilety kupić można w kasach oraz na stronie internetowej bilety.muzeumslaskie.pl. Liczba miejsc ograniczona. Natomiast we wtorek, 24 kwietnia o godz. 18.00, gościem Muzeum Śląskiego będzie prof. Mark Clark z University of Virginia’s College at Wise w Stanach Zjednoczonych. Historyk wygłosi wykład pt. „Filozofowie i »problem wolności«”. W trakcie wykładu prof. Clark przedstawi kulisy i przebieg dyskusji na temat wolności „w świetle naukowego socjalizmu”. Analizy takie były prowadzone m.in. po śmierci Józefa Stalina w 1953 r. i w czasie konferencji berlińskiej w 1956 r. Dogmatycy nadal sprawowali władzę, trwała kampania przeciwko formalizmowi w kulturze, a spodziewana dyskusja o błędach po śmierci Stalina była bardzo ograniczona. Również intelektualiści z Niemiec Wschodnich zaczęli podkreślać, że konieczne jest przeanalizowanie podstawowych przyczyn kryzysu, przyznanie się i skorygowanie błędów przeszłości oraz ujawnienie przestępstw politycznych. Mark Clark, bazując na najnowszych pracach historycznych, zbada wkład takich postaci jak H. Lefebvre, E. Bloch czy L. Kołakowski w dyskurs filozoficzny i kulturowy, który pomógł stworzyć kontekst dla szerszych reform. Prof. Mark Clark zajmuje się historią kultury umysłowej nowoczesnej Europy. Ma na swoim koncie publikacje na temat życia kulturalnego Niemiec w trakcie II wojny światowej i po niej. Zajmuje się również studiami komparatystycznymi współczesnej kultury niemieckiej i włoskiej. Spotkanie odbędzie się we wtorek, 24 kwietnia o godz. 18.00 w sali edukacyjnej I na poziomie -4 Muzeum w Strefie Kultury. Wstęp wolny, obowiązują zapisy, tel. 32/ 213 08 70. Spotkanie poprowadzi dr Jacek Kurek. Wykład będzie tłumaczony na język polski.   Teresa Stokłosa

Twoja emerytura może być wyższa

dodane 10.04.2018
[Region] Pobierasz emeryturę, rentę albo masz ustalony kapitał początkowy - sprawdź, czy możesz ponownie przeliczyć świadczenie lub kapitał początkowy z uwzględnieniem wynagrodzenia minimalnego. Jeżeli ktoś przy składaniu wniosku o świadczenie emerytalne czy rentowe nie mógł udokumentować zarobków z okresu pozostawania w stosunku pracy, który ZUS uwzględnił do ustalenia podstawy wymiaru, to zarobki z tego okresu wpisywano jako zero. Komu naliczano lata zerowe - Często klienci dostarczali dokumenty poświadczające zatrudnienie, ale brakowało w nich informacji o wynagrodzeniu. Uzyskanie takich zaświadczeń bywało niemożliwe zwłaszcza w sytuacjach, gdy firma już od dawna nie istniała, a zachowana dokumentacja w archiwum była niepełna. Albo też dokumentów wcale nie było, bo zostały zniszczone. Dlatego też zachęcamy tych klientów, którzy mieli problem z udowodnieniem wysokości swojej pensji, o złożenie wniosku o przeliczenie świadczenia lub kapitału początkowego - mówi Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik ZUS województwa śląskiego. Jak to będzie zrobione Na podstawie takiego wniosku ZUS sprawdzi, czy może przyjąć minimalne wynagrodzenie za dany okres oraz czy może ponownie ustalić wysokość świadczenia lub kapitału początkowego. Minimalne wynagrodzenie za okresy, za które nie ma dokumentów potwierdzających zarobki, ZUS ustali proporcjonalnie do okresu oraz wymiaru pozostawania w stosunku pracy. - Jeśli ktoś pracował na pół etatu to ZUS uwzględni odpowiednio do czasu pracy połowę obowiązującego wówczas minimalnego wynagrodzenia – tłumaczy rzeczniczka. Wnioskując o ponowne obliczenie świadczenia można skorzystać z formularza ERPO, a o ponowne ustalenie kapitał początkowego z wniosku EKP. Są one dostępne w placówkach ZUS i na stronie www.zus.pl. Wniosek można złożyć osobiście lub przez pełnomocnika w każdej placówce ZUS. Można go także przesłać pocztą lub elektronicznie przez Platformę Usług Elektronicznych. 2 miesiące na decyzję O przeliczeniu świadczenia lub kapitału początkowego ZUS poinformuje w decyzji. Na jej wydanie ma 60 dni od wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do jej wydania. Samo świadczenie przeliczy od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek. Każdy kto ma pytania związane ze swoją sprawą lub wątpliwości dotyczące świadczenia może odwiedzić placówkę ZUS albo skontaktować się z Centrum Obsługi Telefonicznej. Konsultanci są dostępni od poniedziałku do piątku w godzinach 7.00–18.00 pod numerem telefonu 22 560 16 00 lub elektronicznie za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych, e-maila: cot@zus.pl, a także Skype’a: zus_centrum_obslugi_tel.   (s)

Coraz więcej e-zwolnień

dodane 05.04.2018
[Region] Ponad 2,6 mln elektronicznych zwolnień lekarskich (e-ZLA) wpłynęło do ZUS. Na Śląsku wpłynęło ich około 153 tysiące. Lekarze coraz bardziej przekonują się do tej elektronicznej formy wystawiania zaświadczeń lekarskich. Elektroniczne zwolnienia lekarskie mogą być wystawiane od stycznia 2016 r. Choć początkowo niewielu medyków z nich korzystało, to teraz z każdym miesiącem coraz więcej przekonuje się do e-ZLA, uważając, że jest to wygodna i szybka forma wystawiania zaświadczeń. Tylko w marcu do śląskich oddziałów wpłynęło 29709 e-ZLA. – Wpływ na przyrost wystawianych zwolnień w formie elektronicznej miało kilka czynników, między innymi wprowadzenie przez ZUS od 1 grudnia 2017 r. bezpłatnego certyfikatu ułatwiające lekarzom sposób podpisywania e-ZLA. Wcześniej lekarze podpisywali elektroniczne zwolnienia lekarskie nieodpłatnym profilem zaufanym ePUAP lub podpisem kwalifikowanym, który był odpłatny – wyjaśnia Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik ZUS województwa śląskiego.   Jak dodaje rzeczniczka, niewątpliwym czynnikiem, który miał wpływ na wzrost zainteresowania e-ZLA, jest akcja informacyjna i szkoleniowa prowadzona przez ZUS. – Wszystkie Oddziały ZUS prowadzą cykl szkoleń i konsultacji oraz dyżury dla lekarzy, podczas których udzielają porad i wskazówek. Organizowane są dni otwarte, szkolenia w placówkach medycznych, przygotowane są filmiki i multimedialne instruktaże na temat wystawiania e-ZLA, które można obejrzeć w internecie. Informacje o naszych działaniach publikowane są na stronie internetowej ZUS w zakładce wydarzenia i szkolenia. Można wybrać dla siebie dogodny termin i miejsce szkolenia, a także formę konsultacji – dodaje Beata Kopczyńska.   ZUS służy także stałym wsparciem i pomocą placówkom medycznym, z którymi podpisał umowy o współpracy przy wprowadzeniu e-ZLA. Przychodnie bądź szpitale zobowiązują się od danego terminu wystawiać tylko elektroniczne zwolnienia, a ZUS ze swej strony zobowiązuje się do stałego wsparcia przy ewentualnych problemach z korzystania z profilu lekarza na PUE ZUS, bądź przeszkoleniem kolejnych medyków.   Nie tylko lekarze i placówki medyczne objęte są wsparciem ZUS. Przez cały czas prowadzone są szkolenia dla przedsiębiorców z zakresu PUE i e-ZLA. Również ubezpieczeni są informowani o nowej formie wystawiania zwolnień lekarskich, tak by nie obawiali się, że brak druku ZLA oznacza, że e-ZLA jest nieważne.   Jeszcze tylko przez niecałe trzy miesiące będą funkcjonować zielone druki zwolnień lekarskich. Od 1 lipca br. lekarze będą wystawiali tylko elektroniczne zwolnienia lekarskie, które od razu będą widoczne u pracodawcy posiadającego profil PUE ZUS oraz w samym ZUS-ie. Dzięki temu pacjenci nie będą musieli dostarczać zwolnień lekarskich do pracodawcy, a co za tym idzie nie będzie im groziło obniżenie wysokości zasiłku. Pacjenci, którzy są zatrudnieni u pracodawców, którzy nie mają profilu PUE, otrzymają od lekarza wydruk e-ZLA, by przekazać go pracodawcy. W tym przypadku dalej będzie obowiązywał termin 7 dniowy na dostarczenie wydruku e-ZLA.   Pomimo e-ZLA wciąż obowiązują te same zasady przy ustalaniu prawa do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego. Otóż płatnicy, dla których ZUS wypłaca świadczenia z ubezpieczenia chorobowego, dalej są zobowiązani przy przesyłaniu e-ZLA druku zaświadczenia płatnika składek z grupy Z-3.   (s)

Metropolia ma oficera rowerowego

dodane 05.04.2018
[Region] Współpraca z organizacjami pozarządowymi i całym środowiskiem rowerzystów w Metropolii, opracowanie koncepcji Roweru Metropolitalnego i przekonanie mieszkańców, że rower to normalny środek transportu, którym można swobodnie dojechać do pracy, szkoły czy na studia. To wyzwania dla metropolitalnego oficera rowerowego, który właśnie rozpoczął pracę w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Został nim Marcin Dworak, były dziennikarz, który do niedawna odpowiadał za koordynowanie projektu dróg rowerowych w Będzinie. – Przez prawie 20 lat byłem niemal „przyspawany” do samochodu. Kilka lat temu przesiadłem się na rower, a moje wyjazdy za granicę tylko ten proces przyspieszyły – mówi Marcin Dworak, metropolitalny oficer rowerowy. – Zobaczyłem tam inne nastawienie do roweru – że nie jest tylko elementem rekreacji, a żeby na nim jeździć nie trzeba wyposażyć się w specjalne strój kolarski. Rower to normalny środek transportu, którym można swobodnie przemieszczać się nawet w marynarce – podkreśla i dodaje, że do pracy w Urzędzie Metropolitalnym zamierza dojeżdżać na rowerze właśnie. Już 9 kwietnia odbędzie się pierwsze spotkanie przedstawicieli Metropolii z osobami odpowiedzialnymi za politykę rowerową w miastach i gminach GZM oraz na szczeblu wojewódzkim. Przed metropolitalnym oficerem rowerowym sporo wyzwań. To m.in. opracowanie studium tras rowerowych, aktualizacja standardów dotyczących infrastruktury rowerowej, czyli dokumentu przygotowanego jeszcze przez Górnośląski Związek Metropolitalny oraz opracowanie koncepcji funkcjonowania systemu Roweru Metropolitalnego tak, aby rowerami miejskimi można było swobodnie przemieszczać się po GZM.   (s)  

Miłośnicy planszówek na start!

dodane 04.04.2018
[Region] Już w najbliższy weekend Galeria Katowicka stanie się areną zmagań dla wszystkich, którzy zechcą sprawdzić swój refleks, spryt, umiejętności negocjacyjne czy taktyczne oraz odkryć w sobie wiele nowych umiejętności. Wszystko dzięki wiosennej edycji Festiwalu Gier Planszowych, który organizowany jest przez Empik w Galerii Katowickiej. Data 6 i 7 kwietnia powinna więc stać się obowiązkową pozycją w grafiku dla osób, które w przerwie pomiędzy zakupami zechcą miło spędzić czas z przyjaciółmi lub rodziną, a także dla fanów planszówek, którzy będą mieć okazję do przetestowania nowych tytułów. Wstęp na Festiwal jest bezpłatny.   Gry planszowe przeżywające ostatnio swój renesans zarówno wśród dorosłych, jak i najmłodszych. Pomagają uwalniać emocje, są połączeniem zabawy z „życiową edukacją”. Odgrywają ważną rolę edukacyjno-wychowawczą szczególnie wśród dzieci, wymagają zaangażowania procesów poznawczych, emocji, motywacji i umiejętności interpersonalnych. Jest to idealny trening umysłowy, często połączony z elementami nauki przez zabawę.   Dwa dni z planszówkami wypełnią spotkania z wydawcami i twórcami, prezentującymi produkty dla każdego. Na uczestników wydarzenia czeka mnóstwo nowych gier oraz bogata oferta wydawnictw m.in. Trefl, Egmont, Hasbro, Rebel, Tactic, Granna, Nasza Księgarnia, Fox Games. Organizatorzy przygotowali pokazy połączone z warsztatami i rozgrywkami otwartymi dla wszystkich chętnych. – Udział w Festiwalu i rozgrywkach to doskonały pomysł na integrację zespołu, poznanie nowych ludzi i odkrycie w sobie wielu cennych umiejętności. Dzięki grom można kształtować cierpliwość, rozwijać kreatywność oraz nauczyć się współpracy, rywalizacji i podejmowania decyzji. Cieszę się, że właśnie w Galerii Katowickiej odbywa się kolejne takie wydarzenie, łączące przyjemne spędzenie czasu z rozwijaniem wielu kompetencji. Idealnie wpisuje się ono w naszą pozahandlową, szeroką propozycję wzmacniania oraz podnoszenia umiejętności, kierowaną do naszych klientów choćby w ramach nowej odsłony Projektu Wyższy Poziom – mówi Aleksander Poltier, Marketing Manager Galerii Katowickiej.   Na Festiwalu nie zabraknie też konkursów z nagrodami i bogatej oferty gier rodzinnych. Będzie to niepowtarzalna okazja do poznania trendów, nowości i klasyków gier analogowych. Będą również liczne niespodzianki oraz rabaty na wybrane pozycje. – Różnorodna tematyka planszówek sprawia, że na każdym poziomie wiekowym można uczyć się przestrzegania zasad lub doskonalić refleks. Młodsi gracze nabędą zdolności przywódczych, a starsi poćwiczą pamięć. Świat gier to świetny trening dla umysłu, udział w licznych dyskusjach oraz alternatywa dla telewizora i komputera. Gracze opracują wiele strategii, które będą doskonalić w kolejnych rozgrywkach – zachęcają organizatorzy Festiwalu.   Festiwal Gier Planszowych w Galerii Katowickiej odbędzie się 6 kwietnia (piątek) w godzinach 14:00 – 20:00 oraz 7 kwietnia (sobota) w godzinach 12:00 – 18:00. Całość zlokalizowana będzie na poziomie +2 nieopodal salonu Empik.   (s)      

Mobilne muzeum Tour de Pologne już otwarte

dodane 26.03.2018
[Region] Mobilne muzeum Tour de Pologne zostało uroczyście otwarte w sobotę na stadionie PGE Narodowy, podczas trwających tam targów Bike Expo. Wstęgę przecięli dyrektor generalny Tour de Pologne Czesław Lang, prezeszZarządu Carrefour Polska – sponsora projektu – Guillaume de Colonges, zastępca dyrektora Departamentu Sportu Wyczynowego Ministerstwa Sportu i Turystyki Anna Kuder, przedstawiciel Biura Programu „Niepodległa” Marcin Rembacz oraz kolarz ekipy Lotto Soudal Tomasz Marczyński. W naszym regionie mobilne muzeum pojawi się w dniach 30.06 – 1.07 w Chorzowie.   – To wyjątkowy rok dla Tour de Pologne. Wyścig obchodzi 90-lecie, w tym roku odbędzie się 75 edycja. Chcemy razem świętować rocznicę 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Kolarze również włączali się do walki o wolność, o czym można przekonać się, zwiedzając pierwsze na świecie mobilne muzeum poświęcone naszej dyscyplinie – mówił Czesław Lang, który od ćwierćwiecza odpowiada za organizację największej corocznej imprezy sportowej w naszym kraju. Tour de Pologne zawsze dbał o historyczną pamięć i włączał się w uroczystości upamiętniające najważniejsze wydarzenia z historii Polski. Tylko w ostatnich latach wyścig obchodził rok Chopinowski, rocznicę wyzwolenia Auschwitz, rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Jubileuszowy, 70. Tour de Pologne UCI wiódł szlakami Jana Pawła II i słowami polskiego hymnu „z ziemi włoskiej do Polski”, a w roku 2014 wyścigu włączył się w obchody 25-lecia wolnej Polski. W 2016 roku wyścig rozpoczął się w Radzyminie, w miejscu w którym rozegrała się jedna z kluczowych bitew wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Ważną rolę odegrali w niej członkowie Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów.   Teraz wszystkie te wydarzenia oraz wiele innych, których w historii wyścigu nie brakowało, zostały zebrane w jednym miejscu. Mobilne muzeum Tour de Pologne to unikalny projekt w skali światowej, który poprzez interaktywne technologie łączy historię z nowoczesnością. Mobilne muzeum Tour de Pologne jest jednym z elementów Roadshow Tour de Pologne – cyklu wyjątkowych wydarzeń z okazji 90-lecia Tour de Pologne i 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Muzeum i Roadshow odwiedzą od marca do października aż jedenaście miast w całym kraju. Dzięki temu setki tysięcy ludzi będą mogły poznać piękną historię wyścigu i Polski.   Podczas uroczystej inauguracji Roadshow i otwarcia muzeum na PGE Narodowym 24 i 25 marca odbywa się wyścig „90 lat Tour de Pologne Narodowy Wyścig Niepodległości”. – Przygotowaliśmy zupełnie wyjątkowy projekt. Każdy, kto pojawi się na Roadshow w którymkolwiek mieście, długo nie zapomni tej wizyty. W muzeum zebraliśmy unikalne eksponaty od historycznych rowerów, przez trofea z rowerem i medalem olimpijskim Czesława na czele, po archiwalne i najnowsze zdjęcia. A to tylko część atrakcji, bo udało nam się pokazać, jak zmieniło się kolarstwo na przestrzeni tylu lat i jak zmieniała się Polska po odzyskaniu niepodległości. Połączyliśmy to wszystko z najnowszymi możliwościami multimedialnymi oraz technologicznymi, dajemy na przykład możliwość rywalizacji w mistrzostwach w mikro kolarstwie. Stworzyliśmy wydarzenie, które zaciekawi każdego, niezależnie od wieku i zainteresowań – mówi prezes zarządu Lang Team Adam Siluta.   Roadshow oraz mobilne muzeum Tour de Pologne są organizowane przez Lang Team oraz firmę Promokraft – lidera na terenie Europy wschodniej w zakresie kampanii typu roadshow w oparciu o innowacyjne jednostki mobilne. Sponsorem głównym jest Carrefour Polska, partnerem Soudal, a partnerem logistycznym Fraikin.   (s) Foto: Szymon Gruchalski

Zielone Środy i Rodzinne Niedziele w Kolejach Śląskich

dodane 26.03.2018
[Region] Wraz z nadejściem wiosny śląski przewoźnik nie zamierza rezygnować z promowania transportu kolejowego wśród kierowców. W każdą trzecią środę miesiąca będą oni mogli skorzystać z bezpłatnych przejazdów pociągiem. Koleje Śląskie zachęcają też do aktywnego spędzania czasu w rodzinnym gronie.   Akcja pod nazwą Zielone Środy została zainicjowana w pierwszy dzień wiosny. Dotychczas zmotoryzowani mieli możliwość skorzystania z bezpłatnych przejazdów w dni, gdy stężenie smogu znacznie przekraczało dopuszczalne normy. Wówczas w ciągu ośmiu „dni smogowych” z oferty przewoźnika skorzystało ponad 15 500 osób. Bezpłatne przejazdy w ramach akcji Zielone Środy będą się odbywać na takich samych zasadach – podczas kontroli wystarczy zamiast biletu pokazać ważny dowód rejestracyjny. Każdy kierowca może zabrać w podróż jedną osobę towarzyszącą.   – Chcemy pokazać, że nie traktujemy naszego zaangażowania w walkę o środowisko w sposób doraźny, lecz myślimy o ekologii przez cały rok. Stąd też staramy się, by rok 2018 przebiegał w Kolejach Śląskich pod znakiem eko. Trudno chyba o lepszy moment na tego typu kampanię, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w tym roku to Katowice są gospodarzem szczytu klimatycznego COP 24 – tłumaczy Wojciech Dinges, prezes Kolei Śląskich. – Transport kolejowy jest kilka razy bardziej ekologiczny niż samochodowy, o czym świadczą tzw. ślady CO2 generowane przez pojedynczego pasażera w różnych środkach transportu. Chcemy to podkreślać nie tylko z myślą o ochronie środowiska, ale także by zachęcić ludzi do korzystania z transportu publicznego, zwłaszcza kolejowego i tym samym odkorkowania miast. Dla porównania – gdyby zamiast pociągami nasi pasażerowie jeździli nawet po 2 osoby w samochodach osobowych, to codziennie byłoby ich więcej o ponad 10 000 na śląskich drogach. Proszę sobie to wyobrazić stojąc w pierwszym lepszym korku – dodaje. Drugim flagowym produktem w ramach Eko Roku są bezpłatne przejazdy dla rodziców, którzy wybiorą się w podróż z dziećmi w każdą pierwszą niehandlową niedzielę w miesiącu. Przewoźnik chce w ten sposób zachęcać do aktywnego i zdrowego spędzania czasu, ale również promować kolej wśród najmłodszych. Z pierwszej Rodzinnej Niedzieli, która przypadła 11 marca, skorzystało ponad 4400 osób.   – Pracownicy Kolei Śląskich zauważyli, że kierowcy podróżujący koleją w trakcie smogu wspominali o tym, że rzadko korzystając z transportu kolejowego miewają kłopoty m.in. z zakupem biletów, dotarciem na odpowiedni peron czy korzystaniem z rozkładu jazdy. Widać było, że dawno nie korzystali z tego środka lokomocji. Swoisty brak doświadczenia może zatem hamować kierowców przed wypróbowaniem podróży coraz bardziej nowoczesnym transportem kolejowym w regionie. Działania związane z Eko Rokiem mają to zmienić – mówi Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego. – Równocześnie nasze koleje zachęcają pasażerów do częstszego obcowania z ofertą turystyczną regionu. Stąd m.in. promocje dla rodziców z dziećmi – dodaje. Oprócz tego Koleje Śląskie będą też edukować. Informacje na temat ekologicznych rozwiązań, o których warto pamiętać w życiu codziennym, będą pojawiać się na ekranach znajdujących się w pociągach. Zagadnienie troski o środowisko będzie poruszane również podczas spotkań z przedszkolakami i uczniami szkół podstawowych. W lecie z kolei przewoźnik planuje wyjść naprzeciw osobom szukającym w naszym regionie bliższego kontaktu z przyrodą. Została przygotowana także specjalna, ekologiczna wersja logo spółki.   (s)

Dwa miesiące dłużej na wyrobienie karty ŚKUP i zakodowanie ulgi

dodane 23.03.2018
[Region] O dwa miesiące dłużej, czyli do końca maja, dzieci i młodzież do 16 lat mogą bezpłatnie podróżować komunikacją miejską na podstawie ważnej legitymacji szkolnej. Wprowadzone zostają również udogodnienia -  najmłodsi mieszkańcy Metropolii będą mogli zamówić swoją kartę przez Internet bez konieczności dokonania opłaty inicjalnej w wysokości 20 zł, a gotowe karty dla grupy uczniów będzie mógł odebrać „szkolny” pełnomocnik. Ze względu na konieczność pozyskania dużej liczby kart ŚKUP w krótkim okresie czasu, zarząd KZK GOP podjął decyzję o wydłużeniu okresu, kiedy dzieci i młodzież do 16 lat mogą bezpłatnie podróżować komunikacją miejską na podstawie ważnej legitymacji szkolnej. Ulga docelowo jest kodowana na karcie ŚKUP właśnie. Przypomnijmy: najmłodsi mieszkańcy Metropolii z bezpłatnej komunikacji miejskiej mogą korzystać od 1 stycznia 2018 roku, zaś do końca marca miał obowiązywać okres przejściowy, w czasie którego uprawnienie to było honorowane na podstawie ważnej legitymacji szkolnej. 20 marca zarząd KZK GOP zdecydował, aby okres ten wydłużyć o dodatkowe dwa miesiące, a to oznacza, że do 31 maja dzieci i młodzież do 16 lat mają czas, aby kartę wyrobić. Dodatkowo wprowadzone zostaną nowe udogodnienia, które mają usprawnić proces wydawania ŚKUP oraz odciążyć stacjonarne Punkty Obsługi Klienta/Pasażera. Chodzi o tzw. akcję tokenową. Rozpocznie się dopiero teraz, ponieważ zmiany w procesie zamawiania kart musiały być zaakceptowane i wprowadzone przez wykonawcę systemu ŚKUP, czyli przez konsorcjum Asseco i mBank. Miasta i gminy, które zdecydowały się przystąpić do tej akcji, otrzymają pakiety 10-cyfowych kodów, które będą dystrybuowane wśród uprawnionych uczniów w poszczególnych szkołach. Pozwolą one na to, by złożyć wniosek przez internetowy Portal ŚKUP bez konieczności dokonania opłaty inicjalnej w wysokości 20 zł. Dodajmy, że co do zasady opłata ta nie przepada, ponieważ doładuje konto „elektronicznej portmonetki” i można ją wykorzystać np. kupując bilety na wydarzenia, organizowane przez instytucje kultury. Została wprowadzona, aby zabezpieczyć się przed realizacją niepoprawnych zamówień kart, dla „zabawy”. Teraz uczniowie, którzy otrzymają specjalne tokeny z opłaty tej zostaną zwolnieni. Jednak przewidziano dwie sytuacje, w których trzeba będzie ją uiścić. Pierwsze to taka, gdy wyrobiona karta nie zostanie odebrana w ciągu 30 dni od jej dostarczenia do Punktu Obsługi Klienta lub jeśli wydanie karty nie będzie możliwe ze względu na niezgodność danych umieszczonych na karcie z danymi użytkownika karty. Warto pamiętać, że uczniowie, których karty zostaną wydane z wykorzystaniem tokenów, otrzymają ŚKUP z zakodowaną ulgą oraz z automatycznie nadanym hasłem. Dystrybucją tokenów wśród dzieci i młodzieży zajmują się dyrektorzy szkół - nie ma możliwości otrzymania numeru indywidualnego bez pośrednictwa szkoły. Co więcej, istnieje możliwość, aby karty zostały zamówione przez uczniów np. podczas lekcji informatyki, a następnie zbiorczo odebrane przez jednego pracownika szkoły w wybranym i zadeklarowanym we wnioskach POK. Przekazane tokeny są jednorazowe – jeśli zostaną raz wykorzystane, nie będą mogły być ponownie użyte. Posiadają również określoną ważność. Jeśli nie zostaną wykorzystane w terminie – przepadną, a kartę ŚKUP będzie można zamówić na ogólnych zasadach.   (s)

Prapremiera „Pod presją”, czyli film w teatrze z udziałem widzów

dodane 22.03.2018
[Region] Kolejną premierą w Teatrze Śląskim jest dramat  „Pod presją”, który zobaczymy na Dużej Scenie w piątek, 23 marca o godz. 19.00, inspirowany motywami ze scenariusza Johna Cassavetesa „A Woman Under the Influence” („Kobieta pod presją”). Będzie to pierwsza w Teatrze Śląskim realizacja słynnej Mai Kleczewskiej, która do współpracy zaprosiła krakowiankę, Sandrę Korzeniak w roli Mabel. Reżyserka i aktorka są m.in. laureatkami Paszportów Polityki. W 2017 r. Kleczewska otrzymała jedną z najbardziej prestiżowych nagród  scenicznych w Europie - Srebrnego Lwa za innowację w teatrze, przyznanego reżyserce podczas Teatralnego Biennale w Wenecji.   – Celem „Pod presją” w reżyserii Mai Kleczewskiej jest zrealizowanie filmu w teatrze na oczach widza – wyjaśnia Aleksandra Czapla-Oslislo, rzeczniczka katowickiego „Wyspiańskiego”. – Nasza publiczność weźmie udział w kilku równoległych procesach, czyli będzie przyglądać się aktorom w żywym planie, obserwować powstawanie filmu i jednocześnie oglądać film. Dlatego też, w ramach przygotowań do prapremiery, kilka ostatnich dni spędziliśmy na planach zdjęciowych,  byliśmy na hałdzie w Czerwionce-Leszczyny, w katowickim barze „Absurdalna” czy na gdańskiej plaży. Autorem zdjęć filmowych jest Kacper Fertacz, a montażu filmowego Przemysław Chruścielewski – dodaje.   „Pod presją" opowiada o  braku zaufania. Zaufanie to system umów, które pozwalają na realizowanie wielkich wspólnych projektów. Konsekwencją braku zaufania są wzajemne oskarżenia, poczucie bycia oszukanym i nietolerancja. „Pod presją" zadaje pytanie o akceptowalne społecznie normy. Kiedy poza nie wykraczamy? Kto o tym decyduje? Kim jest człowiek normalny i jak jest postrzegany? Zwykły, przeciętny, typowy, średni, masowy, powszechny, standardowy, poprawny, ogólny, optymalny, regularny, naturalny? Kim w społeczeństwie jest kobieta i jakie wobec niej stawia się normy i wymagania?   Jak mówi Aleksandra Czapla-Oslislo, sztuka ta dowodzi, że norma jest wzorcem, według którego normalność się stwierdza lub ocenia. Odstąpienie od normy wyklucza, stygmatyzuje. Ludzie niespełniający oczekiwań otoczenia stają się czarnuchami świata.   W spektaklu zobaczymy znanych i cenionych aktorów nie tylko Teatru Śląskiego. Obok Sandry Korzeniak z TR Warszawa w roli Mabel i Piotra Bułki (związanego z Teatrem Zagłębia, gdzie zagrał wiele wiodących ról) jako Nicka, wystąpią m.in. Anna Kadulska, Ewa Leśniak, Andrzej Dopierała, Antoni Gryzik, Wiesław Kupczak, Arkadiusz Machel, Marek Rachoń, Artur Święs, Andrzej Warcaba, Zbigniew Wróbel czy Mateusz Znaniecki.  Dramaturgia: Łukasz Chotkowski, scenografia: Marcel Sławiński i Katarzyna Sobańska, kostiumy zaprojektował Konrad Parol, muzyka: Cezary Duchnowski. Ponadto wykorzystano fragmenty dzieł Gaetano Donizettiego „Łucja z Lammermoor” oraz Alfredo Catalaniego „La Wally” w wykonaniu Agaty Zubel. Wydarzeniem towarzyszącym premierze będzie pokaz filmu „Kobieta pod presją" w reż. J. Cassavetesa, w sobotę, 24 marca o godz. 15.30 w katowickim Centrum Sztuki Filmowej Kino Kosmos (Koszutka, ul. Sokolska 66)  przy współpracy z Instytucją Filmową Silesia Film. Teresa Stokłosa    

„Umwelt” - psychologiczny thriller w sosnowieckich realiach

dodane 22.03.2018
[Region] Policja znajduje w parku ciało nauczycielki. Jedynym śladem, jaki zabójca pozostawia na miejscu zbrodni, jest motyl, wciśnięty do kieszeni płaszcza ofiary. Sprawą kieruje doświadczony śledczy Adam Berger. Zaczyna się wyścig z czasem, w którym ceną za błędy i nadmiernie rozrośnięte ambicje jest ludzkie życie. Premiera absorbującego „Umweltu”, powieści autorstwa Przemysława Żarskiego, której akcja rozgrywa się w Sosnowcu, odbyła się 21 marca.   Miastem wstrząsają kolejne zabójstwa, które odciskają silne piętno na życiu młodego lekarza Tomasza Witkowskiego. Wprowadzają chaos w jego uporządkowany świat i sprawiają, że Witkowski obsesyjnie dąży do poznania prawdy. Nieuchwytny morderca wciela w życie plan, którego realizacja wymaga ofiar, w którym rzeczywistość przeplata się z retrospekcjami i trudno odróżnić jawę od snu. Giną kolejne osoby, a elementy układanki wciąż do siebie nie pasują. Komisarz Adam Berger musi się zmierzyć z niezwykle przebiegłym i budzącym grozę psychopatą. Czas ucieka. Kto pierwszy zdoła dotrzeć do prawdy?   „Umwelt” już od pierwszych stron przyprawia o gwałtowne bicie serca i wzbudza ogromne emocje. Ten rasowy thriller psychologiczny wypełniają soczyste opisy zbrodni, mroczna atmosfera i halucynacje. Ponadprzeciętnie inteligentny seryjny morderca i jego zaburzenia osobowości przywołują skojarzenia z bohaterami „Sekretnego okna” i “Milczenia owiec”. Przemysław Żarski sprawnie i pewnie kreśli portrety psychologiczne postaci. „Umwelt” to fascynująca opowieść o mrocznej stronie ludzkiej natury, która ujawnia się po zapadnięciu zmroku. To książka, która trzyma w niepewności aż do chwili dramatycznej konfrontacji.   Przemysław Żarski jest absolwentem Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Dziennikarz i specjalista ds. marketingu, od kilku lat pracuje w biurze prasowym. Prywatnie miłośnik rockowych brzmień, górskich szlaków i koszykówki. Najlepiej wypoczywa przy boku żony i córki. “Umwelt” to jego literacki debiut.     Fragment książki   Chłonęła strach wszystkimi porami w skórze, modliła się, żeby to był sen, upiorny sen…Wreszcie tłusta plama cienia przysłoniła odbitą w kałuży replikę księżyca. To nic nie znaczy. To wytwór mojej wyobraźni – wmawiała sobie. Biegła na oślep, aż potknęła się o ukruszony fragment chodnika. Starała się utrzymać równowagę, wykręciła stopę, jednak siła rozpędu, jak sprawny zapaśnik, ściągnęła ją do parteru. Zawyła z bólu. – Czy ktoś tu jest? – spróbowała wrzasnąć. Z jej ust wydobył się tylko cichy szept. Nic. Żadnej reakcji. Przełknęła ślinę, czuła w gardle żrącą substancję.     (s)  
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl