Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: W regionie

Panczenista zwycięzcą Tour de Pologne Amatorów

dodane 18.07.2016
[Region] Sebastian Druszkiewicz wygrał tegoroczny Tour de Pologne Amatorów. Panczenista, olimpijczyk z Vancouver i Soczi, triumfował z czasem 58:33. Mimo niezwykle trudnych warunków pogodowych w wyścigu wystartowało około półtora tysiąca kolarzy.   – Podziw dla wszystkich, którzy ukończyli wyścig. Nie było łatwo – powiedział na mecie zwycięzca. Określenie „Nie było łatwo”to eufemizm, bo warunki na trasie były ekstremalne. Przenikliwe zimno i padający non stop deszcz w połączeniu z arcytrudną rundą królewskiego etapu Tour de Pologne były ogromnym wyzwaniem dla wszystkich. – Osiem, dziewięć stopni, ściana deszczu, warunki były rzeczywiście bardzo trudne. Wszyscy jechali bardzo dojrzale i spokojnie. A już teraz podczas dekoracji widać mnóstwo uśmiechniętych twarzy. To dowód na to, że udział w Tour de Pologne Amatorów przynosi wiele radości – cieszył się Czesław Lang, który dystans pokonał w czasie 1:13:16 i zajął pierwsze miejsce w swojej kategorii wiekowej.   Najszybszy ze wszystkich okazał się Sebastian Druszkiewicz (IN MOGILANY CYCLING TEAM), który dystans 31,8 km pokonał w wyśmienitym czasie 58:33. – Śmiejemy się ze znajomymi, że wygrałem, bo było mi zbyt zimno w ręce, żeby hamować. Teraz właściwie codziennie jeżdżę na rowerze, bo dla mnie to 90 procent przygotowań do sezonu zimowego, łyżwiarskiego. Rower to dla mnie główny element przygotowań – mówił Druszkiewicz, który startował na zimowych igrzyskach olimpijskich w Vancouver i Soczi. Drugie miejsce zajął Piotr Tomana (WLKS Krakus BBC CZAJA), 1:02:18, a trzecie Hubert Semczuk (MW INVEST GROUP), z czasem 1:02:59. Najszybszą zawodniczką okazała się Katarzyna Polakowska (Bikeholicy Tines), 1:16:18.   Kolarze wystartowali sprzed kompleksu BUKOVINA Resort o godzinie 9:40. Po starcie honorowym przejechali do Poronina, gdzie zaczęło się prawdziwe ściganie. Na trasie znalazły się dwa bardzo wymagające podjazdy – Ząb i Ściana BUKOVINA. Ale najbardziej we znaki dawały się chłód i deszcz. – Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek kolarze Tour de Pologne Amatorów ścigali się w tak trudnych warunkach. Wszystkim, który dali radę, którzy wytrzymali, postanowili spróbować, należą się ogromne słowa uznania – mówił spiker Tour de Pologne Dariusz Maląg.   Tym razem nie wynik, ale sam udział był największym powodem do satysfakcji. Sponsorem głównym Tour de Pologne Amatorów jest TAURON.   (s)    

Anulowany szósty etap Tour de Pologne

dodane 17.07.2016
[Region] Pogoda pokrzyżowała plany kolarzy i organizatorów 73. Tour de Pologne UCI World Tour. Z powodu bardzo trudnych warunków atmosferycznych szósty etap BUKOVINA Resort – Bukowina Tatrzańska został anulowany.   Od samego rana warunki pogodowe w Bukowinie Tatrzańskiej były niezwykle trudne. Startujący przed południem amatorzy rywalizowali w ulewnym deszczu i przy niskiej temperaturze. Po południu nie było lepiej – strugi wody płynące ulicami, wezbrane potoki i błoto – to wszystko postawiło królewski etap pod znakiem zapytania. Początkowo planowano skrócenie etapu z pięciu do czterech rund, później do trzech. W końcu ustalono, że kolarze przejadą tylko dwie rundy, a start ostry nastąpi w Poroninie. Kolarze wystartowali sprzed BUKOVINA Resort o 15.50, ale od samego początku jechali bardzo ostrożnie i powoli. Rywalizacji właściwie nie było – ani na premii górskiej na Zębie, ani na Ścianie BUKOVINA. Niedługo później po konsultacjach z kolarzami dyrektor wyścigu Czesław Lang zdecydował o anulowaniu etapu. Kolarze razem dojechali do mety w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie na chwilę się zatrzymali.   – Chciałbym bardzo podziękować organizatorom, Czesławowi Langowi za podjęcie tej trudnej decyzji. Warunki na trasie były tragiczne i rywalizacja byłaby zbyt niebezpieczna. Przepraszamy, że nie udało się dzisiaj stworzyć pięknego widowiska, ale taki jest sport. Nie wygramy z pogodą. Świat się nie kończy, a jutro też jest dzień. Dziękuję jeszcze raz za tę decyzję i zapraszam wszystkich na jutrzejszą czasówkę w Krakowie – powiedział Michał Kwiatkowski.   – Są takie dyscypliny sportu jak kolarstwo czy skoki narciarskie, gdzie pogoda czasem jest górą. Nam przeszkadzał przede wszystkim deszcz. Pobocze rozmiękło, przed wjazdem do Bukowiny osunęła się skarpa, musieliśmy użyć ciężkiego sprzętu, aby zrobić przejazd. Woda nanosiła mnóstwo błota i kamieni. Na szczycie Zębu była tak gęsta mgła, że jadąc samochodem nie wiedziałem czy jestem na jezdni czy na poboczu. W połowie rundy podjechali do mnie zawodnicy i wspólnie zadecydowaliśmy, że musimy anulować ten etap. Siła wyższa. Udowodniliśmy, że jesteśmy rozsądnymi organizatorami. Nie robimy niczego na siłę i dbamy przede wszystkim o bezpieczeństwo zawodników – powiedział Czesław Lang, Dyrektor Generalny Tour de Pologne.   Czesław Lang zdecydował również, że część nagród finansowych z szóstego etapu zostanie przekazana na cele charytatywne fundacji Rak n’Roll i grupy kolarskiej WigRak, która podczas Tour de Pologne promuje profilaktykę raka jąder.   Ze względu na anulowanie szóstego etapu, w klasyfikacjach wyścigu nie zaszły żadne zmiany.   Klasyfikacja generalna SKANDIA: Tim Wellens (Lotto Soudal) Najlepszy Góral TAURON: Tim Wellens Najlepszy Sprinter HYUNDAI: Moreno Hofland (Team Lotto NL – Jumbo) Najaktywniejszy Zawodnik LOTTO: Tim Wellens Najlepszy Polak LOTOS: Paweł Cieślik (VERVA Activejet)   (s)  

Kolarskie święto amatorów w Bukowinie

dodane 16.07.2016
[Region] W niedzielę 17 lipca o 9.40 rano sprzed BUKOVINA Resort wystartuje kolorowy peleton Tour de Pologne Amatorów. Ten wyścig to szczególny punkt na mapie kolarskich wydarzeń w naszym kraju.   Organizowany od 2010 roku wyścig towarzyszy królewskiemu etapowi Tour de Pologne UCI World Tour – największej kolarskiej imprezie w tej części Europy. Siedem lat temu, na starcie w Bukowinie Tatrzańskiej pojawiło się około 700 miłośników kolarstwa. W ciągu kilka lat liczba uczestników sięgnęła niemal dwóch tysięcy. To dowód na zapotrzebowanie na kolarskie imprezy dla amatorów i na stale rosnącą popularność kolarstwa i jazdy na rowerze.   Ale jest coś równie ważnego, a może nawet ważniejszego – wspaniała atmosfera panująca tego dnia w Bukowinie Tatrzańskiej. Niewielka, malowniczo położona miejscowość na Podhalu staje się na kilkanaście godzin centrum kolarskiego świata. Nie co dzień zdarza się gościć dwa wielkie wyścigi jednego dnia. A tak właśnie jest w Bukowinie, która rano żyje emocjami amatorów, a po południu kibicuje zawodowcom na królewskim etapie Tour de Pologne. Dla amatorów to wyścig wyzwanie, bo jak inaczej nazwać możliwość przejazdu rundą, niemal identyczną jak ta, którą pokonują najlepsi kolarze świata. I to zaledwie kilka godzin przed ich startem.   „Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą” – to hasło przyświeca Tour de Pologne Amatorów od lat. Dla setek kolarzy startujących w Bukowinie wynik jest sprawą najważniejszą. Trenują, przygotowują się , sprawdzają trasę. I z roku na rok poprawiają rezultaty. Ale są również setki, dla których ukończenie wyścigu, pokonanie wszystkich wyzwań i podjazdów jest celem samym w sobie. I tak będzie również w tym roku. Przyjazna Bukowina i gościnne progi BUKOVINA Resort czekają na entuzjastów dwóch kółek z całej Polski i Europy. Tour de Pologne Amatorów to przecież także wyjątkowa okazja do rywalizacji w doborowym towarzystwie. Czesław Lang, Zbigniew Bródka, Ryszard Szurkowski, Francesco Moser – kogóż tu nie było. Także i w tym roku nie zabraknie gwiazd, atrakcji i emocji.   Runda z BUKOVINA Resort do Bukowiny Tatrzańskiej liczy 38,8 kilometra, a od startu ostrego dystans wynosi nieco ponad 31 kilometrów. Na trasie dobrze znane podjazdy – Ząb, Ściana BUKOVINA, czyli Gliczarów i wreszcie finałowy podjazd w Bukowinie z metą przy rondzie. Tam, gdzie kilka godzin później zafiniszują najlepsi kolarze zawodowego Tour de Pologne.   Sponsorem Głównym Tour de Pologne Amatorów jest TAURON.   (s) foto:Paweł Urbaniak  

Tim Wellens zgarnia całą pulę

dodane 16.07.2016
[Region] Tim Wellens (Lotto Soudal) został bohaterem piątego etapu 73. Tour de Pologne UCI World Tour z Wieliczki do Zakopanego. Belgijski kolarz samotnie minął linię mety pod Wielką Krokwią i został nowym liderem wyścigu.   Sceneria dzisiejszego etapu diametralnie różniła się od poprzednich dni – gęste chmury, rzęsisty deszcz i przenikliwy chłód towarzyszyły kolarzom od startu do mety. A do tego 225 kilometrów niezwykle trudnej technicznie i wymagającej trasy z siedmioma górskimi premiami. Peleton rozpoczął etap spokojnie, a i tak nie obyło się bez kraks. W efekcie z wyścigu wycofali się Przemysław Niemiec (Lampre Merida) i Dariusz Batek (Reprezentacja Polski). Lekarz wyścigu pracował właściwie bez przerwy, a kilku kolarzy trafiło do szpitala. Niestety w jednej z kraks uczestniczył Michał Kwiatkowski (Team SKY). Polak pozbierał się, jechał dalej razem z Michałem Gołasiem, ale strata była tak duża, że czołówka stała się nieosiągalna.   Kolejne kilometry to systematyczna, ostra selekcja peletonu. Zawodnicy nie wytrzymywali tempa ucieczki, w której jechali między innymi Tim Wellens (Lotto Soudal), Alberto Bettiol (Cannondale Drapac), Bob Jungels (Etixx – Quick Step), Nicolas Roche (Team SKY),  Philippe Gilbert (BMC) i Maciej Paterski (CCC Sprandi Polkowice), który wygrał pierwszą górską premię Kościelisko Butorowy Wierch. Na rundach wokół Zakopanego z ucieczki odpadali poszczególni kolarze, ale w ich miejsce pojawiali się inni, jak choćby Paweł Cieślik (VERVA Activejet), który zdobył górską premię Kościelisko Butorowy Wierch na pierwszej rundzie.   Bohaterem etapu został jednak Tim Wellens, który tak mocno naciskał na pedały, że na drugim okrążeniu jechał już samotnie w stronę mety. Zdobywał kolejne podjazdy – Ząb, Głodówka, Kościelisko, w sumie cztery Górskie Premie TAURON oraz dwie Lotne Premie LOTTO – Poronin i Kościelisko. W efekcie zdobył koszulki obu klasyfikacji – górskiej i najaktywniejszego kolarza. Ale najcenniejsza była żółta koszulka lidera SKANDIA, którą założył drżąc z zimna i emocji. Wcześniej, bohatersko wjechał na metę w Zakopanem wzbudzając podziw i uznanie.   W klasyfikacji generalnej nastąpiły dziś poważne zmiany. Lider Wellens ma ponad cztery minuty przewagi nad Davide Formolo (Cannondale) i Tiesjem Benootem (Lotto Soudal). Najlepszy z Polaków Paweł Cieślik zajął dziś osiemnaste miejsce i tę samą pozycję zajmuje w klasyfikacji generalnej.   Klasyfikacja generalna SKANDIA: Tim Wellens (Lotto Soudal) Najlepszy Góral TAURON: Tim Wellens Najlepszy Sprinter HYUNDAI: Moreno Hofland (Team Lotto NL – Jumbo) Najaktywniejszy Zawodnik LOTTO: Tim Wellens Najlepszy Polak LOTOS: Paweł Cieślik (VERVA Activejet) Zwycięzca Etapu CARREFOUR: Tim Wellens   (s)  

Wyjątkowy rower Colnago dla Papieża Franciszka

dodane 16.07.2016
[Region] Dyrektor Tour de Pologne Czesław Lang przekazał dziś Caritas Polska specjalny rower Colnago w darze dla Papieża Franciszka. Uroczystość miała miejsce przed startem 5. etapu Tour de Pologne w Brzegach koło Wieliczki.   Rower zostanie przekazany Papieżowi w czasie Światowych Dni Młodzieży. – Nastąpi to w niedzielę 31 lipca rano, przed spotkaniem z młodzieżą. Zostało uzgodnione, że rower zostanie później przeznaczony na cele charytatywne – mówi ksiądz Bogdan Kordula, dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej i szef Campus Misericordiae w Brzegach, gdzie odbędzie się główne spotkanie młodzieży z papieżem Franciszkiem.   Colnago to kultowa marka włoskich rowerów nazywanych rowerami mistrzów. Jeździły na nich legendy kolarstwa, między innymi Eddy Merckx, Tony Rominger, Moreno Argentin, Oscar Freire, a także Czesław Lang, który w grupie Del Tongo-Colnago odnosił wielkie zawodowe sukcesy.   Z rowerem Colnago wiąże się ciekawa historia. W 1979 Ernesto Colnago, twórca marki, przygotował specjalny rower dla Papieża Jana Pawła II. Był to model Mexico Oro, cały w kolorze złotym. Rower został przekazany Papieżowi osobiście przez Ernesto Colnago. – Pamiętam, że Jan Paweł II podniósł rower i powiedział: Ale lekki! Szkoda że nie miałem takiego w dawnych czasach w Krakowie. A potem pobłogosławił cały świat kolarstwa. Byłem bardzo wzruszony – wspomina Colnago. Już rok później złoty rower wrócił jednak do fabryki i do dziś stoi w muzeum Colnago. Papież przekazał, że model jest zbyt wystawny jak na jego potrzeby i poprosił o zwykły, biały rower. Taki też dostał i to na nim jeździł podczas pobytów w Castel Gandolfo.   – Światowe Dni Młodzieży to wspaniała szansa dla całej Polski. Nawet w świetle tragicznych wydarzeń w Nicei, a także tych, które w ostatnim czasie miały miejsce w innych częściach świata. Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebujemy pokoju, solidarności i braterstwa. Młodzi ludzie są przyszłością i powinni być fundamentem, na którym budowany będzie lepszy świat. Mam nadzieję, że sport i kolarstwo mogą odegrać ważną rolę w niesieniu pokojowego przesłania w tych trudnych czasach – powiedział Dyrektor Generalny Tour de Pologne Czesław Lang.   (s)  

Drugie zwycięstwo Gavirii, rozpędzony Kwiatkowski wiceliderem

dodane 15.07.2016
[Region] Fernando Gaviria (Etixx – Quick Step) wygrał czwarty etap 73. Tour de Pologne UCI World Tour Nowy Sącz – Rzeszów/Podkarpackie. Kolumbijczyk zachował żółtą koszulkę lidera, a wiceliderem został Michał Kwiatkowski (Team SKY), który dziś zajął trzecie miejsce.   Po wczorajszym maratonie (240 kilometrów z Zawiercia do Nowego Sącza), dzisiejszy etap wcale nie był lżejszy. Trasa z Nowego Sącza do Rzeszowa liczyła 218 kilometrów, a kolarze walczyli aż na pięciu górskich premiach. Start honorowy na nowosądeckim rynku został poprzedzony minutą ciszy dla upamiętnienia ofiar tragicznych wydarzeń z Nicei. Kilka chwil przed godziną 13. peleton wyruszył na trasę.   Dość szybko zawiązała się kilkuosobowa ucieczka, w której znaleźli się trzej Polacy – Adam Stachowiak (Verva Activejet), Jarosław Marycz (CCC Sprandi Polkowice) i Szymon Rekita (Reprezentacja Polski). Dzięki sporej przewadze uciekinierzy mogli między sobą rozegrać wszystkie Górskie Premie TAURON. Z początku główne role odgrywali Polacy – Stachowiak wygrał premie Zaklikówka i Jasienniki, a Marycz był najszybszy na premii Gmina Lubenia, stromym podjeździe o nachyleniu sięgającym 20 procent. Kolejne dwie premie zdobył Alessandro Tonelli (Bardiani CSF), dzięki czemu został liderem klasyfikacji górskiej.   Po wjeździe do Rzeszowa peleton skasował ucieczkę. Na pierwszej rundzie znajdowała się Lotna Premia LOTTO, którą wygrał Michał Kwiatkowski (Team SKY) zyskując cenną bonifikatę do klasyfikacji generalnej. Później inicjatywę przejął Etixx – Quick Step, który chciał jak najlepiej rozprowadzić lidera wyścigu Gavirię. Udało się bezbłędnie, a Kolumbijczyk po sprinterskim finiszu odniósł drugie zwycięstwo w wyścigu. Drugi na metę wpadł Luka Mezgec (Orica Bike Exchange), a tuż za nim fantastycznie finiszował Kwiatkowski. Trzecie miejsce oznaczało dla niego kolejną bonifikatę i awans na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej SKANDIA. Liderem pozostaje Gaviria, a Polak traci do niego 19 sekund. Na wysokim dziesiątym miejscu jest Kamil Zieliński (Reprezentacja Polski).   Klasyfikacja generalna SKANDIA: Fernando Gaviria (Etixx – Quick Step) Najlepszy Góral TAURON: Alessandro Tonelli (Bardiani CSF) Najlepszy Sprinter HYUNDAI: Fernando Gaviria Najaktywniejszy Zawodnik LOTTO: Jonas Koch (VERVA Activejet) Najlepszy Polak LOTOS: Michał Kwiatkowski (Team SKY) Zwycięzca Etapu CARREFOUR: Fernando Gaviria   Michał Kwiatkowski: – Myślę, że nie mam większych szans walczyć z takimi sprinterami jak Gaviria, ale czasami potrafię wielu zaskoczyć. Próbowałem zrobić to dzisiaj, wcześniej niż inni nacisnąłem na pedały. Udało się wjechać na podium. Cieszę się ze zdobycia bonifikaty na lotnej premii i na mecie, to bardzo ważne, aby być wysoko w klasyfikacji generalnej przed decydującymi etapami.   Fernando Gaviria: – Na początku etapu czułem ból w nogach, co było efektem wczorajszej kraksy, w której ucierpiałem. Ale potem było coraz lepiej, a zespół spisał się fantastycznie i bardzo pomógł mi w zwycięstwie.   (s)   foto: Szymon Gruchalski

Kolarze wystartowali w czwartym etapie 73. Tour de Pologne

dodane 15.07.2016
[Region] 218 kilometrów ma dziś do pokonania peleton 73. Tour de Pologne UCI World Tour. Kolarze , którzy wczoraj opuścili teren Zaglębia Dąbrowskiego, wystartowali już z Nowego Sącza, a około 18.40 będą finiszować na mecie w Rzeszowie. Czwarty etap rozpoczął się od minuty ciszy dla upamiętnienia ofiar tragicznych wydarzeń w Nicei.   Nowy Sącz to jedyne miasto, które gości Tour de Pologne przez dwa dni. Wczoraj po pięknym sprinterskim finiszu z etapowego zwycięstwa cieszył się Niccolo Bonifazio (Trek Segafredo). Dziś z nowosądeckiego rynku peleton wystartował na trasę jednego z najdłuższych etapów wyścigu. 218 kilometrów pagórkowatej i wymagającej trasy, na której znajduje się aż pięć Górskich Premii TAURON: Zaklikówka (x2), Gmina Lubenia (x2) oraz Jasienniki. Po wjeździe do Rzeszowa kolarze pokonają trzy rundy po sześć kilometrów i powalczą na Lotnej Premii LOTTO w al. Cieplińskiego. W al. Cieplińskiego znajduje się także meta etapu.   Peleton 73. Tour de Pologne opuści dziś na jeden dzień Małopolskę i zawita do Województwa Podkarpackiego. Podkarpackie nazywane „bramą Europy” to przestrzeń wspaniałej górskiej przyrody i aktywnego wypoczynku, ale również nowoczesnej gospodarki i innowacyjnych rozwiązań. Wszystko to skupia jak w soczewce stolica województwa, czyli Rzeszów. – Tour de Pologne to nie tylko wielkie sportowe wydarzenie, ale również wspaniała promocja Rzeszowa – mówi prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. – Mamy magiczny rynek, który przyciąga turystów z całego świata, mamy wiele zieleni, nowych inwestycji, a także dużo ścieżek rowerowych. Rzeszów to przecież wielkie kolarskie tradycje. Sam pamiętam, jak przed laty Czesław Lang finiszował tu na trzecim miejscu. A dziś trzymamy kciuki za polskich kolarzy i wspólnie z tysiącami kibiców dopingujemy peleton – dodaje prezydent.   Liderzy klasyfikacji:   Klasyfikacja generalna SKANDIA : Fernando Gaviria (Etixx – Quick Step) Najlepszy Góral TAURON: Kamil Gradek (VERVA Activejet) Najlepszy Sprinter HYUNDAI: Moreno Hofland (Team Lotto NL – Jumbo) Najaktywniejszy Zawodnik LOTTO: Jonas Koch (VERVA Activejet) Najlepszy Polak LOTOS: Michał Kwiatkowski (Team SKY)   Miasto Startowe: Nowy Sącz www.nowysacz.pl Miasto Etapowe: Rzeszów http://www.rzeszow.pl/ Podkarpackie http://www.podkarpackie.pl/ Trasa IV etapu: http://tourdepologne.pl/pl/trasa/?id=4 Zapowiedź video IV etapu https://www.youtube.com/watch?v=jJhyQAq0ocs Podsumowanie III etapu: https://www.youtube.com/watch?v=_4b2jYlr-To   Relację TVP Live można śledzić na stronie: http://tourdepologne.pl/pl/live/, a relację tekstową w oficjalnej aplikacji Tour de Pologne http://tourdepologne.pl/tdp-app/, Zapraszamy również na Twitter, Facebook i Instagram.   (s)   foto: Szymon Gruchalski/tourdepologne.pl

Termin zgłoszeń do konkursu Rzeka Roku 2016 przedłużony!

dodane 15.07.2016
[Region] Do poniedziałku 18 lipca można przesyłać zgłoszenia do konkursu Rzeka Roku 2016, organizowanego przez Klub Gaja. Termin, który upływał dziś, został przedłużony o trzy dni. Rzekę do konkursu może zgłosić każdy!   Plebiscyt Rzeka Roku ma na celu zainteresowanie lokalnych społeczności rzekami oraz ich aspektami kulturowymi, przyrodniczymi i historycznymi, a także inspirującymi i pięknymi miejscami nad lokalnymi rzekami. Klub Gaja szuka rzek bliskich sercom mieszkańców. Jury z wszystkich nadesłanych zgłoszeń wybierze 11 rzek – finalistek. Rzeka Roku 2016 zostanie wyłoniona podczas internetowego głosowania we wrześniu.   – Konkurs Klubu Gaja Rzeka Roku jest doskonałą formą promowania i zachowania walorów przyrodniczych i kulturowych polskich rzek. Każda rzeka ma swoją historię lub ciekawostkę. Może być siedliskiem chronionych gatunków zwierząt lub roślin. Jeśli tylko jest bliska mieszkańcom lub przyczyniła się do lokalnej integracji, jest tą rzeką, której szukamy!– mówi Paweł Grzybowski, koordynator programu „Zaadoptuj rzekę”.   Rzekę do konkursu może zgłosić każdy, zarówno osoby prywatne jak i szkoły, przedszkola, samorządy, firmy, instytucje czy organizacje społeczne. Dzięki plebiscytowi internetowemu niezwykłe miejsca nad polskimi rzekami – zarówno na terenach zurbanizowanych, jak i poza nimi – będą mogli poznać wszyscy Polacy. Nagrodą w konkursie są statuetki Rzeki Roku 2016. Otrzyma je zarówno osoba zgłaszająca rzekę do konkursu, jak i przedstawiciel samorządu, na terenie którego znajduje się rzeka – laureatka.   Wszystkie zgłoszone w poprzednich edycjach rzeki, które nie zostały zakwalifikowane do finałowej jedenastki, mogą ponownie wziąć udział w konkursie. Wystarczy wysłać zgłoszenie na uaktualnionym formularzu.   Wieloletnim Partnerem Strategicznym programu Zaadoptuj rzekę jest Fundacja PKO Banku Polskiego. Dzięki zaangażowaniu blisko 177 tys. osób w ramach programu Zaadoptuj rzekę w latach 2005 – 2015 opieką otoczono 746 rzek, strumieni, jezior, potoków i stawów, a także Bałtyk w 1492 miejscach w Polsce.Więcej na www.zaadoptujrzeke.pl.       (s) Foto: Klub Gaja/Tomek Pikuła

Męskie Granie już u nas

dodane 15.07.2016

Wakacyjne spotkania z ikonami tylko za złotówkę

dodane 15.07.2016
[Region] Czym jest ikona w religii prawosławia? Jakie historie są na nich napisane? Czy łatwo odróżnić malarstwo chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu? Na te i wiele innych pytań będzie można znaleźć odpowiedzi podczas kuratorskiego oprowadzania po wystawie „Obrazy światłem pisane. Ikony ze zbiorów Muzeum Śląskiego w Katowicach i Muzeum Śląska Cieszyńskiego”. – Na pierwsze z nich zapraszamy już 19 lipca o godz. 17.00, wstęp za złotówkę – mówi Danuta Piękoś-Owczarek z Działu Promocji katowickiego muzeum. Podczas spotkań, które odbędą się 19 lipca i 23 sierpnia o godz. 17.00 oraz 24 września o godz. 10.00 w starej siedzibie Muzeum przy al. W. Korfantego 3 w centrum Katowic, przewodnik przybliży historię ikon – nieodłącznej części tradycji, bez której trudno sobie wyobrazić wnętrze cerkwi. Poszerzająca się sukcesywnie od 1999 roku kolekcja dzieł powstała dzięki działaniom służb celnych, które udaremniają nielegalny wywóz dzieł sztuki za granicę w celach handlowych. Przejmowane przez celników ikony przechodzą na własność Skarbu Państwa i na mocy wyroków sądowych są przekazywane do zbiorów muzealnych, w tym do Muzeum Śląskiego. Na wystawie zobaczymy m.in. ikony Mandylionu, przedstawiające oblicze Boga, który stał się człowiekiem, barwne ikony powstałe w tzw. szkole wietkowskiej, gdzie żyli i pracowali staroobrzędowcy, a także przyciągające wzrok niepowtarzalne ikony maryjne – w szczególności Smoleńską Ikonę Matki Bożej z początku XX w. W kolekcji liczącej 200 ikon znajdują się dzieła powstałe na terenie Rosji od XVIII do XIX w., o różnym poziomie artystycznym: chrystologiczne, „prazdniki”, czyli ikony świąteczne, hagiograficzne, kalendarzowe, krzyże oraz ikony zwane podróżnymi. Pokazano ponadto obrazy z największej na Śląsku kolekcji, liczącej ponad 400 dzieł kultu prawosławnego, znajdującej się w Muzeum Śląska Cieszyńskiego w Cieszynie.   Kuratorami tej niezwykłej wystawy są Henryka Olszewska-Jarema i Katarzyna Jarmuł we współpracy z Ireną Prengel-Adamczyk z Muzeum Śląska Cieszyńskiego.   Muzealnicy proszą o wcześniejszy zakup biletów, ponieważ liczba miejsc jest ograniczona.   Teresa Stokłosa
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl