Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: Kultura

6. Metropolitalna Noc Teatrów

dodane 17.09.2015
[Region, Sosnowiec, Będzin] Spektakle „Wakacje z duchami” i „Eugeniusz Bodo – Czy mnie ktoś woła” w Teatrze Zagłębia, czy też „Opowieści z ulicy Brokatowej” w Teatrze Dzieci Zagłębia będzie można m.in. zobaczyć w zagłębiowskich placówkach w ramach 6. Metropolitalnej Nocy Teatrów, która odbędzie się z 26 na 27 września. Wydarzenie, które od swojej pierwszej edycji co roku przyciąga do teatrów tysiące widzów, proponuje nie tylko spektakle, ale także spotkania, warsztaty, rozmowy, pokazy, a także możliwość zajrzenia w przestrzenie teatralne, zwykle dla publiczności zamknięte. Tegoroczną edycję Metropolitalnej Nocy Teatrów zainaugurują „Wakacje z duchami”, prezentowane w Teatrze Zagłębia” w godz. 11.00 – 13.15. Kolejna propozycja Teatru Zagłębia to spektakl „Eugeniusz Bodo – Czy mnie ktoś woła”, który zostanie zaprezentowany w godz. 20.00 – 22.15. Będą też specjalne atrakcje, m.in. już w godz. 17.00 - 18.00 odbędzie się inscenizowany pokaz celebrycki z postaciami z przedstawień Teatru Zagłębia pod hasłem „Zrób sobie selfie z Gierkiem i nie tylko”. Od godz. 18.00 do 19.30 Teatr Zagłębia proponuje spotkanie pt. „Wbij się w kostium”, natomiast w godz. 18.30 - 19.00 każdy może zostać uczestnikiem zakulisowej rozgrzewki aktorskiej w ramach „Rozśpiewania z Eugeniuszem Bodo”. Ponadto Eugeniusz Bodo od godz. 22.00 będzie zapraszał do zrobienia sobie zdjęcia. Kolejna atrakcja sosnowieckiej sceny to projekcja spektaklu „Walizka” w ramach cyklu Teatroteka (spektakl niebiletowany), który rozpocznie się o godz. 23.00. Teatr Dzieci Zagłębia im. J. Dormana w Będzinie proponuje spektakl dla dzieci pt. „Opowieści z ulicy Brokatowej” w godz. 16.00 – 17.30. Atrakcją specjalną będzińskiej sceny będą całonocne zabawy teatralne: prezentacja technik lalkowych przez aktorów oraz zwiedzanie teatru z możliwością nocowania dzieci i rodziców w teatrze, na które wszyscy chętni są zaproszeni w godz 17.30 do... rana. – W tym roku zapraszamy na ponad 30 różnorodnych spektakli i dziesiątki atrakcji: warsztatów, wystaw, pokazów, happeningów, koncertów i spotkań z twórcami – mówi Małgorzata Mańka-Szulik, przewodnicząca zarządu Górnośląskiego Związku Metropolitalnego, który jest pomysłodawcą i współorganizatorem Metropolitalnej Nocy Teatrów. – Wydarzenia będą rozgrywać się na kilkunastu scenach i potrwają co najmniej do północy – zapowiada Małgorzata Mańka-Szulik. W tym roku Metropolitalną Noc Teatrów współtworzą: Bytomski Teatr Tańca i Ruchu ROZBARK, Gliwicki Teatr Muzyczny, Opera Śląska, Śląski Teatr Lalki i Aktora „Ateneum”, Teatr Korez, Teatr Mały, Teatr Nowy, Teatr Rozrywki, Teatr Śląski im. St. Wyspiańskiego, Teatr Zagłębia, a także Centrum Scenografii Polskiej Oddział Muzeum Śląskiego oraz gościnnie: Teatr Czarnego Tła, Teatr Bez Sceny, Teatr Dzieci Zagłębia, Teatr Żelazny, Centrum Kultury Katowice, Miejskie Centrum Kultury im. H. Bisty w Rudzie Śląskiej. Gliwicki Teatr Muzyczny zaprezentuje swój hit – musical „Miłość czyni cuda”. Większość atrakcji przygotowanych przez GTM związana jest z kulturą żydowską. Na warsztatach będzie można nauczyć się tradycyjnej wycinanki żydowskiej, tańca żydowskiego, a nawet liznąć hebrajskiego podczas zajęć językowych. Noc w GTM zakończy spotkanie z Maciejem Niesiołowskim, znanym publiczności z popularnych programów telewizyjnych z cyklu „Z batutą i humorem”. Spektakle taneczne to specjalność bytomskiego Teatru Rozbark. Podczas MNT będzie można zobaczyć dwa: „Sen’” w wykonaniu zespołu Integra i „democratic body” Anny Piotrowskiej. Przygotowano także warsztaty tańca współczesnego dla dorosłych. Po tanecznych wygibasach publiczność rozbawi Mariusz Kałamaga, a po północy będzie można wziąć udział w grze teatralnej pt. „Nocne podchody w Teatrze”. Opera Śląska, tradycyjnie już, zaprasza na liczne warsztaty i pokazy – plastyczne, charakteryzacji, śpiewu i tańca. Całość otworzy koncert operetkowo-operowy, a zakończy wspólne karaoke. Teatr Śląski, w tym roku, z częścią programu wyrusza poza swoją siedzibę – w Galerii Szyb Wilson pokaże „Morfinę” Stefana Twardocha, a na Nikiszowiec zaprosi na interaktywny spacer z opowieściami o ludziach i zdarzeniach ważnych dla tego miejsca. Działania artystyczne Centrum Scenografii Polskiej także przeniosą się na ulice i w inspirujące przestrzenie postindustrialne. Pod egidą Metropolitalnej Nocy Teatrów, choć nie nocą, a przed południem, w katowickiej dzielnicy Bogucice ożyją sceny z przeszłości, z codziennego życia – uliczne zabawy, śluby, występy grajków. Nocą zaś rozegrają się dwa niezwykłe spektakle – jeden w bogucickiej Porcelanie, a drugi w chorzowskiej Hucie Królewskiej. To tylko wybrane atrakcje 6. Metropolitalnej Nocy Teatrów. Każdy, kto sprawdzając repertuar, wybierze coś dla siebie poza Zagłębiem, może pojechać do teatru bezpłatnym autobusem. Fundatorem bezpłatnego transportu jest Górnośląski Związek Metropolitalny. Szczegóły na www.pelniakultury.pl.   (s)

Andrzej Dudek-Dürer w Galerii Extravagance

dodane 16.09.2015
[Sosnowiec] W piątek 18 września w Sosnowieckim Centrum Sztuki – Zamek Sielecki odbędzie się wernisaż wystawy prac Andrzeja Dudka-Dürera. Oficjalne jej otwarcie zaplanowane jest na godzinę 18.00, kto przyjdzie godzinę wcześniej, o 17.00, zostanie oprowadzony po wystawie przez samego autora. Kim jest kolejny artysta, goszczący w Sosnowieckim Centrum Sztuki? Poniżej jego sylwetkę i twórczość opisuje Małgorzata Malinowska-Klimek, kurator wystawy. Andrzej Dudek-Dürer jest uznanym artystą, prezentującym swoje prace i działania artystyczne na całym świecie. Postawę artysty, wynikającą z jego samoświadomości, cechuje powaga wobec własnego istnienia i działania. Jak sam wyznaje, sytuując się w opozycji do konsumpcjonizmu i destrukcji – dwóch skrajnych postaw wyniszczających człowieka – realizuje on ideę budowania samego siebie. Wiąże się to z samoakceptacją, ale również dyscypliną wewnętrzną. Artysta całkowicie podporządkował życie osobiste sztuce: ubranie, ciało i całe jego życie stają się dziełem sztuki. Stąd kontynuowane cykle: „sztuka butów”, „sztuka spodni”, „żywa rzeźba”. Powstaje sztuka totalna, obejmująca wszystkie aspekty istnienia człowieka i jego aktywności. Jako genezę takiej postawy wobec sztuki przytacza się prądy neoawangardy lat 70. XX wieku, poszukujące nowej duchowości, redefiniujące tradycyjne pojęcia gatunków sztuki, osoby artysty i samego dzieła jako efektu finalnego jego działań. Jednak sięgając głębiej, źródłem tak rozumianej sztuki jest przyjęcie za punkt wyjścia pewnika wyjątkowości osoby artysty – jego sfery emocjonalnej, intelektualnej, duchowej, co przenosi się także na postrzeganie jego cielesności i działań. Z osoby posiadającej umiejętności malowania lub rzeźbienia artysta przekształcił się w człowieka, który wie, rozumie, a samo jego istnienie jest już formą odniesienia się do otaczającego go świata. W kulturze europejskiej proces ten rozpoczął się w epoce renesansu, kiedy to artyści dzięki studiom nad przedmiotami humanistycznymi osiągnęli odpowiedni stopień samoświadomości. Trop ten jest ważny ze względu na postać A. Dudka-Dürera. Przekonania artysty charakteryzuje synkretyzm religijny; od 1969 roku wierzy on w reinkarnację. Uważa się za kolejne wcielenie Albrechta Dürera, stąd w jego twórczości tak wiele odniesień do dzieł tego renesansowego artysty. Drzeworyty, fotomontaże i instalacje wideo Andrzeja Dudka wchodzą w dialog z drzeworytami i obrazami Albrechta Dürera: ukazują ich nowe znaczenie, zmieniają kontekst kulturowy, poszukują świeżych interpretacji. Kontakt z tą sztuką jest niezwykłą i fascynującą przygodą intelektualną. Z kolei wysmakowana estetyka wskazuje na wartości głębsze, zgodnie z europejską tradycją traktowania piękna jako nośnika wartości duchowych. Wśród motywów łączących dzieła Dürera i Dudka jest wspólna fascynacja autoportretem. W toku swego rozwoju gatunkowego człowiek nauczył się zwracać szczególną uwagę na twarz swoich pobratymców. Na jej podstawie identyfikujemy jednostkowego osobnika, a dzięki obserwacji mimiki odczytujemy jego stany emocjonalne, interpretujemy je i przewidujemy zachowania. A jednak najwcześniejsi artyści z epoki paleolitu unikali tworzenia portretów, poprzestając na ideogramach ciała mężczyzny lub zgeometryzowanych ujęciach sylwetki kobiety. Działo się tak prawdopodobnie dlatego, że od czasu pierwszych prób artystycznych przedstawienie łączono z jakąś formą partycypacji w istnieniu bytu przedstawionego. Mechanizm ten miał działać dwukierunkowo: gesty, słowa, modlitwy za pośrednictwem obrazu miały docierać do pierwowzoru. Z upływem wieków, kiedy rozwinęła się sztuka przedstawieniowa, w świadomości człowieka wykiełkowało przekonanie o samoistnej, niezależnej od pierwowzoru egzystencji obrazu, obdarzonego jakąś formą własnej woli. Stąd liczne mity o rzeźbach (a później zabawkach), które się poruszają, kiedy ludzie na nie nie patrzą, o portretach, które mrugają do widza lub zmieniają wyraz twarzy. Podświadomie, z powodu widniejącej na portrecie twarzy poszczególne obrazy zaczęliśmy traktować jako osoby i zawiązała się z nimi więź emocjonalna. Autoportret jest szczególnym gatunkiem twórczości: artysta wybiera wyjątkowego modela, którym jest on sam i wobec którego nie jest przecież obojętny emocjonalnie, nawet jeśli przyjmie postawę krytyczną i zdystansowaną. Ponadto w tym wypadku artysta tworzy swoją podobiznę, która jako dzieło sztuki trafi prędzej czy później do rąk innych, obcych osób i będzie funkcjonować w odmienych środowiskach i kontekstach społecznych już bez swego pierwowzoru, będąc zarazem jego znakiem rozpoznawczym, wspomnieniem, a poprzez usilne trwanie – substytutem obecności. Albrechta Dürera uważa się za pierwszego artystę, który uczynił swój wizerunek samodzielnym tematem obrazu. Namalował ich kilka, z czego przynajmniej dwa weszły do kanonu naszej zbiorowej pamięci ikonicznej: Autoportret z 1498 roku, przechowywany w Muzeum Prado, oraz Autoportret z 1500 roku z kolekcji Starej Pinakoteki. Andrzej Dudek-Dürer odnosi się do nich w sposób twórczy, dyskursywny, nadając im piętno własnej drogi rozwoju artystycznego. Z drugiej strony, niezwykle często sam sięga po swój wizerunek, wykorzystując go na wiele sposobów. Niekiedy bada świat poprzez badanie samego siebie, zarówno w sensie dokumentalnym, jak i kreacyjnym. Wykorzystując siebie jako przykładowy egzemplarz, poszukuje tego, co jest powszechnym udziałem ludzkości. Doświadcza tego co prawda ten indywidualny człowiek, ale pozostający w duchowym związku z całym wszechświatem. Innym razem własny wizerunek jest znakiem obecności w konkretnym miejscu świata – obecności fizycznej lub duchowej. Wizerunek ten alienuje się, zaczyna żyć własnym życiem, jednocześnie nadając obcym krańcom świata „pieczęć” obecności A. Dudka-Dürera. Andrzej Dudek-Dürer posługuje się różnorodnymi mediami: grafiką, muzyką, fotografią, instalacjami, wideo, budową „instrumentów metafizycznych”. Warto podkreślić, że artysta przejawia autentyczność we wszystkich swoich działaniach. Konstruując wystawę w Galerii Extravagance w Sosnowieckim Centrum Sztuki – Zamek Sielecki staraliśmy się zachować tę multimedialną, polifoniczną formę wypowiedzi A.D.-D. Dzięki temu zwiedzający będą mieli możliwość w pełni doświadczyć sztuki tego niezwykle oryginalnego artysty. Małgorzata Malinowska-Klimek

Anna Dymna gościem sosnowieckiej książnicy

dodane 15.09.2015

Jesienne pokazy spektaklu „Sala Królestwa”

dodane 14.09.2015
[Region, Sosnowiec] Już 18 września o godz. 19:00 w sosnowieckim Teatrze Zagłębia zostanie zaprezentowany spektakl „Sala Królestwa”, najnowsza sztuka w reżyserii Tomasza Śpiewaka, która prapremierę miała 27 czerwca. Kolejne jesienne pokazy „Sali Królestwa” odbędą się 19 września o godz. 18:00, 2 października o godz. 19:00 i 3 października o godz. 18:00.   „Sala Królestwa” to opowieść o świadkach Jehowy – ludziach, którzy są wśród nas, pukają do naszych drzwi, chcą z nami rozmawiać. Wyobrażenia na ich temat są różne – z jednej strony postrzegani są jako serdeczni i uczynni ludzie, a z drugiej jako otumanieni przez religijną organizację. Zasady wiary, jakie ich obowiązują, wzbudzają mniejsze lub większe wątpliwości. Jednak aspektem, który wywołuje szczególne kontrowersje, jest bezwzględny zakaz transfuzji krwi, dotyczący wszystkich świadków.   – Punktem wyjścia do powstania spektaklu była historia z życia – krewna bliskiej mi osoby zmarła przy porodzie. Była świadkiem Jehowy i nie zgodziła się na transfuzję krwi. Ten spektakl jest próbą zrozumienia tego, co wydarzyło się w szpitalu. Co o tym sądzę? Czy mam prawo oceniać jej wybór? Czy w ogóle w sposób racjonalny mogę zrozumieć czyjąś głęboką wiarę? I to, z czego wynikają zakazy, które większość niewyznawców określa jako kontrowersyjne lub nawet fanatyczne? – wyjaśnia autor i reżyser „Sali Królestwa”, Tomasz Śpiewak.   Przygotowując się do pracy, uczestniczył w zebraniach świadków Jehowy w sali królestwa oraz w studiach biblijnych. Rozmawiał również z obecnymi i byłymi świadkami oraz, na temat transfuzji, z lekarzami. Tomasz Śpiewak jest dramaturgiem, autorem adaptacji teatralnych i tłumaczem. Współpracuje m. in. z Remigiuszem Brzykiem, Michałem Borczuchem, Barbarą Wysocką i Anną Smolar. Jest autorem, „Konia, kobiety i kanarka” oraz adaptacji „Korzeńca”, nagradzanych spektakli Teatru Zagłębia. „Sala Królestwa” jest jego debiutem reżyserskim.   Scenografię i kostiumy do spektaklu przygotowała Anna Met, na stałe współpracująca m.in. z Natalią Korczakowską i Iwanem Wyrypajewem. W 2011 roku zadebiutowała jako twórca scenografii i kostiumów w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej. Jest absolwentką wydziału scenografii warszawskiej ASP.   Muzykę skomponował Bartosz Dziadosz, twórca projektu PLEQ. Reprezentuje eksperymentalny nurt w muzyce elektronicznej. W swoich kompozycjach łączy elementy drone, downtempa oraz abstrakcyjny glitch i modern classical. Wydał płyty w różnych wytwórniach na całym świecie. Na stałe współpracuje z Michałem Borczuchem.   Tomasz Śpiewak „Sala Królestwa” Reżyseria: Tomasz Śpiewak Scenografia: Anna Met Muzyka: Bartosz Dziadosz Konsultacje wokalne: Ewa Zug Obsada: Agnieszka Bieńkowska, Maria Bieńkowska, Beata Deutschman, Dorota Ignatjew, Edyta Ostojak, Michał Bałaga, Piotr Bułka, Zbigniew Leraczyk, Tomasz Muszyński Statystowanie: Jaś Bieńkowski/Ivo Kołodziej (gościnnie) Najbliższe pokazy: 18 września, godz. 19:00; 19 września, godz. 18:00; 2 października, godz. 19:00; 3 października, godz. 18:00   (s) foto: Maciej Stobierski

Teatr mój widzę ogromny...

dodane 14.09.2015
[Sosnowiec] W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Sosnowcu, w budynku Biblioteki Głównej przy ul. Zegadłowicza 2, we wtorek 15 września o godz. 12.00 odbędzie się wernisaż nowej wystawy zatytułowanej „Teatr mój widzę ogromny. 250 lat polskiej sceny narodowej”. Otwarcie wystawy zainauguruje szereg imprez zorganizowanych w ramach I Sosnowieckiej Jesieni Teatralnej.   Wystawa prezentuje najważniejsze wydarzenia i zjawiska w historii polskiego teatru, od początku istnienia sceny narodowej, aż po dzień dzisiejszy. Bogaty materiał ikonograficzny i piśmienniczy zaprezentowany w fotoramach i gablotach przypomina najważniejsze zjawiska w historii teatru polskiego oraz sylwetki reżyserów, scenografów i aktorów, których artystyczna wizja teatru przyczyniła się do pojawienia się nowatorskich inscenizacji wielkich dzieł dramatu polskiego.   Otwarciu wystawy towarzyszyć będzie prezentacja multimedialna „Ludzie teatru rodem z Zagłębia”, która przybliży uczestnikom sylwetki mniej i bardziej znanych Zagłębiaków związanych z polskimi scenami teatralnymi.   Wystawę przygotowano ze zbiorów MBP w Sosnowcu oraz Biblioteki Śląskiej w Katowicach. Kuratorem wystawy jest Aneta Śnieg, aranżacja plastyczna jest dziełem Alicji Ludwichowskiej i Magdaleny Miski. Ekspozycję można zwiedzać od 15 września do 13 listopada br. w gmachu Biblioteki Głównej przy ulicy Zegadłowicza 2 w godzinach otwarcia biblioteki, tj.: pn, wt, śr, pt 10.00-19.00, czw, sob 10.00-15.00.   Wystawa stanowi część projektu MBP „I Sosnowiecka Jesień Teatralna", dofinansowanego ze Środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach konkursu grantowego „Teatr 2015 – Promesa: 250-lecie teatru publicznego w Polsce. Edukacja teatralna".   (s)  

„Utracone dziedzictwo” w Zagłębiu Dąbrowskim

dodane 11.09.2015
[Region, Będzin] Pod hasłem „Utracone dziedzictwo” odbywają się 23. Europejskie Dni Dziedzictwa. Temat ten ma zwrócić uwagę i jednocześnie zapobiec często nieodwracalnej utracie zasobów dziedzictwa kulturowego. Dotyczy to zarówno zabytkowych budynków czy dzieł sztuki, jak i rodzinnych pamiątek oraz fotografii. W Zagłębiu od 12 do 13 września br. będzie można wziąć udział w wydarzeniach związanych z Dniami Dziedzictwa, organizowanych przez Muzeum Zagłębia w Będzinie. – Pragniemy przywrócić utraconemu dziedzictwu pamięć. Zburzone zabytkowe obiekty, skradzione dzieła sztuki, ale również te rzeczy nam najbliższe – pamiątki rodzinne, zdjęcia, wspomnienia – to wszystko ma swoją nieocenioną wartość i składa się na naszą tożsamość. O dziedzictwo trzeba dbać, by bezpowrotnie go nie utracić. I to jest nadrzędny cel tegorocznych Europejskich Dni Dziedzictwa – mówi prof. Małgorzata Rozbicka, dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Muzeum Zagłębia w Będzinie zaprasza w sobotę 12 września o godzinie 14.30 na spacer po hasłem „Śladami Będzińskich Żydów”. Chętni w towarzystwie historyka wyruszą spod Pałacu Mieroszewskich, by zwiedzić miejsca związane ze społecznością żydowską, między innymi pomnik upamiętniający spaloną w czasie II wojny synagogę będzińską, Wzgórze Zamkowe łączące się z kirkutem, dom Rutki Laskier, Żydówki pochodzącej z Będzina, której pamiętnik stał się świadectwem Holocaustu oraz Dom Modlitwy Mizrachi i Brama Cukermana. Dzień później, w niedzielę 13 września, w Pałacu Mieroszewskich odbędą się dwie bardzo interesujące prelekcje. Na pierwszą zatytułowaną „Utracone dziedzictwo przemysłowe w Zagłębiu Dąbrowskim” połączoną z prezentacją multimedialną, organizatorzy zapraszają o godzinie 12.00. Wystąpienie traktować będzie o budynkach industrialnych, które zastały zdewastowane głównie w czasach transformacji ustrojowej po 1989 roku. Zaprezentowane będą zdjęcia ukazujące dawny i obecny wygląd omówionych obiektów oraz możliwości ich zaadoptowania do nowych funkcji. O godzinie 15.00 odbędzie się druga prelekcja. Jej temat brzmi: „Zmiany funkcji w obiekcie architektury zabytkowej szansą na jej odrodzenie w przestrzeni publicznej miasta i świadomości społecznej”. Omówione zostaną przykłady obiektów, które zostały uratowane poprzez adaptację do nowej funkcji. Prelegent przedstawi wybrane zabytki architektury kolejowej na terenie ziem byłego Królestwa Polskiego. Szeroko zostanie przedstawiona architektura kolejowa.Dużo miejsca prelegent poświęci historii dworca kolejowego w Będzinie – Małobądzu, zbudowanego w XIX w. przez Zarząd Kolei Warszawsko – Wiedeńskiej. Na podstawie wiedzy o budynku i jego stanie zachowania, wspólnie z uczestnikami spotkania omówione zostaną możliwości realnej ochrony dziedzictwa kulturowego, jakim jest będziński dworzec. Na wszystkie wydarzenia wstęp wolny. Europejskie Dni Dziedzictwa to wspólna inicjatywa Rady Europy i Unii Europejskiej, której celem jest promocja zabytków. W projekcie uczestniczą wszystkie państwa członkowskie rady Europy. Polska włączyła się do akcji w 1993 roku. Idea EDD narodziła się 3 października 1985 roku w Grenadzie w Hiszpanii podczas II Konferencji Rady Europy. Francuski minister kultury zaproponował wtedy rozszerzenie na cała Europę zainicjowanych we Francji Dni Otwartych Zabytków. Wtedy po raz pierwszy bezpłatnie udostępniono zwiedzającym obiekty, do których dostęp dotychczas był ograniczony. Ponieważ inicjatywa cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem, zainspirowało to w 1991 roku Radę Europy  do ustanowienia Europejskich Dni Dziedzictwa.   Koordynatorem Europejskich Dni Dziedzictwa w Polsce jest Narodowy Instytut Dziedzictwa. Więcej informacji na stronie: www.edd.nid.pl. (s)

Komediowy weekend na dobry początek sezonu

dodane 10.09.2015
[Sosnowiec]   Pierwsze spektakle nowego sezonu to dwa komediowe hity Teatru Zagłębia: „Boeing, Boeing” oraz „Najdroższy”. Na spektakl 12 września Teatr Zagłębia zaprasza dorosłych wraz z dziećmi, będą wyjątkowe atrakcje. W piątek, 11 września o godz. 19:00 będzie okazja, by zobaczyć jedną z najczęściej wystawianych komedii na świecie. „Boeing, Boeing” – bo o nim mowa – to pełna zabawnych perypetii historia człowieka, który znalazł idealne rozwiązanie pozwalające korzystać ze wszystkich zalet poligamii i unikać jednocześnie jej wad. Jego kochanki-narzeczone są stewardessami pochodzącymi z trzech różnych krajów i pracującymi w trzech różnych liniach lotniczych. Do czasu, gdy linie lotnicze nie zmienią rozkładu lotów, wszystko przebiega idealnie...   Natomiast 12 i 13 września o godz. 18:00 zaprezentowana zostanie komedia francuskiego mistrza gatunku Francisa Vebera – „Najdroższy”. To opowieść o życiowym nieudaczniku Francois Pignonie, który traci pracę i rodzinę, nie ma grosza przy duszy ani perspektyw na przyszłość… Wydawałoby się, że to sytuacja bez wyjścia, a jednak nie! Pignon bierze sprawy w swoje ręce i postanawia znaleźć rozwiązanie, którego skutki zaskoczą nawet jego samego.   Na spektakl 12 września Teatr Zagłębia zaprasza dorosłych wraz z dziećmi, dla których przygotowano atrakcje w ramach projektu „Rodzice do teatru”. Uczestnictwo jest bezpłatne, warunkiem jest zapisanie dziecka oraz zakup biletu na spektakl.     (s) foto. Maciej Stobierski

„Malarstwo to moje drugie Ja” – wystawa prac Henryki Janiny Orzeł

dodane 10.09.2015
[Będzin]   Wystawę obrazów Henryki Janiny Orzeł pt. „Malarstwo to moje drugie Ja” można będzie można zwiedzać w Pałacu Mieroszewskich od dziś, 10 września,  do 10 października. Na ekspozycji przeważają pejzaże, które namalowane są o różnych porach roku. W obrazach można odczytać pewną dozę smutku i nostalgii. Uczucia te w żaden sposób nie narzucają się w przekazie widzowi, zostawiając miejsce na wrażliwość odbiorcy. Czar pejzaży tkwi w ich głównym bohaterze jakim jest przyroda oraz jej prawa. Jest w nich coś z poezji…kiedy to w cieniu żółknących drzew w zadumie złoci się łąka, zachód słońca powoli rozprasza się niknąc za horyzontem, zaś na miękkim dywanie z krokusów, mchu i różaneczników odpoczywa czas. Ulotną chwilą namalowany pejzaż złotawej jesieni zmienia się w chłód poranków pokrytych bielą i gamą zimnych barw – wtedy trzeba już wiedzieć, że kiedyś zima przyjdzie zostając na zawsze. Efektowne pejzaże oraz przyroda wykreowane na płótnach, papierze czy płycie niewątpliwie były przez artystkę odwiedzone oraz zapamiętane, a następnie stały się materią malarską, wobec których nie można przejść obojętnie. Obrazy Henryki Janiny Orzeł pozwalają poczuć klimat i specyfikę zwiedzonych przez nią miejsc, czego przykładem są najnowsze trzy płótna z cyklu „Impresje greckie”. Henryka Janina Orzeł jest Zagłębianką – tworzy i mieszka w Dąbrowie Górniczej. Malarstwem interesuje się od młodzieńczych lat. Pierwsze prace plastyczne powstawały za pomocą węgla i ołówka. Były to głównie rysunki części twarzy i portrety, co pozwalało ćwiczyć kreskę. Szlify malarskie artystka nabywała podczas spotkań Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Od 2008 r. zaczęła pobierać nauki w Pracowni Malarstwa Sztalugowego przy Ośrodku Kultury w Będzinie pod okiem Romualda Korusa. Artystka czynnie uczestniczy w plenerach malarskich. Będąc kierownikiem sekcji plastycznej w Stowarzyszeniu Twórców Kultury Zagłębia Dąbrowskiego organizuje imprezy artystyczne oraz warsztaty dla dzieci i młodzieży. Należy także do Towarzystwa Przyjaciół Dąbrowy Górniczej, Stowarzyszenia Twórców „Na pograniczu” w Katowicach i innych, gdzie aktywnie działa na polu kultury. Od 2008 r. do 2015 r. malarka prezentowała swą twórczość na licznych wystawach zbiorowych i indywidualnych, jest laureatką wielu nagród i wyróżnień. W 2014 r. obraz pt. „Dolina” autorstwa Henryki Janiny Orzeł został przekazany na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i szybko znalazł nabywcę. Małgorzata K. Hałasik

Będzińskie Narodowe Czytanie „Lalki”

dodane 08.09.2015
[Będzin] Nie zawiedli mieszkańcy miasta, licznie uczestnicząc w czwartej edycji akcji Narodowe Czytanie, zorganizowanej w Będzinie już po raz trzeci. Najsłynniejszą powieść Prusa czytano w scenerii barokowo-klasycystycznego Pałacu Mieroszewskich.   Po wcześniejszej lekturze „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza (2012), dzieł Aleksandra Fredy (2013) i „Trylogii” Henryka Sienkiewicza (2014) rok 2015 należał do „Lalki” Bolesława Prusa. Tegoroczna akcja, przygotowana przez Muzeum Zagłębia oraz Miejską i Powiatową Bibliotekę Publiczną im. Stefana Żeromskiego, została uświetniona przez uczniów Gimnazjum nr 1 w Będzinie, którzy przedstawili inscenizacje fragmentu „Lalki” oraz przechadzali się w okolicznościowych strojach po parku Mieroszewskich. Fragmenty jedynej w swoim rodzaju konfrontacji romantycznego i pozytywistycznego idealizmu z realizmem przypomnieli przedstawiciele władz miasta, placówek oświatowych, reprezentant Powiatowej Komendy Policji, mieszkańcy miasta oraz zaprzyjaźnieni mecenasi kultury. Czytaniu „Lalki” towarzyszyły inscenizacje, prelekcje historyczne, quiz, wystawa oraz występy muzyków ze Stowarzyszenia Artystów Spectrum i Chóru „Sarmatia Ars Bendzinensis”. Istniała także możliwość upamiętnienia kolejnej edycji Narodowego Czytania pieczęcią, przysłaną z Biura Kultury i Dziedzictwa Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.   Kolejne Narodowe Czytanie za rok. Z jaką lekturą przyjdzie się nam zmierzyć dowiemy się 1 lutego 2016 roku.   (s)
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl