Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: Kultura

Koncert inauguracyjny w murach Bazyliki

dodane 12.09.2014
[Dąbrowa Górnicza] Już w tę niedzielę, koncertem inauguracyjnym w murach Bazyliki Najświętszej Maryi Panny Anielskiej, rozpocznie się ósma edycja Konkursu Muzycznego im. Michała Spisaka w Dąbrowie Górniczej. Przesłuchania uczestników konkursu potrwają do 23 września. W tym roku będziemy mieli okazję do posłuchania zarówno klarnetu, jak i saksofonu oraz akordeonu.   Konkurs jest kontynuacją zorganizowanego w roku 2006 Ogólnopolskiego Konkursu Muzycznego im. Michała Spisaka w specjalnościach instrumentów smyczkowych, który  w 2007 roku przyjął formułę konkursu międzynarodowego i w takim kształcie organizowany jest do chwili obecnej. Forma konkursu jest otwarta i adresowana do muzyków, którzy nie ukończyli 29 roku życia. Wydarzenie przebiegać będzie w trzech etapach. Jak co roku do jury konkursu zaproszeni zostaną wybitni polscy i zagraniczni muzycy.   Impreza ta popularyzuje polską muzykę i promuje młodych artystów, a także przypomina  twórczość Michała Spisaka - wybitnego polskiego kompozytora, urodzonego w Dąbrowie Górniczej, patrona dąbrowskiego Zespołu Szkół Muzycznych. W tym roku mija 100 rocznica jego urodzin, w związku z czym planowana jest realizacja filmu dokumentalnego, którego celem będzie przybliżenie osobowości i dorobku kompozytorskiego tego niezwykłego artysty.   Do konkursu im. Michała Spisaka przystępuje corocznie kilkudziesięciu adeptów sztuki instrumentalnej w specjalnościach instrumentów smyczkowych zarówno z kraju, jak i spoza jego granic m.in. z Brazylii, Czeskiej Republiki, Niemiec, Węgier, Rosji, Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Białorusi, Korei, Chin, Portugalii, Holandii, Tajwanu, Hiszpanii, Włoch i Szwecji.   Organizacją konkursu zajmuje się Wydział Promocji, Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej oraz dąbrowski Pałac Kultury Zagłębia. Od pierwszej edycji opiekę merytoryczną nad konkursem sprawuje Akademia Muzyczna im. Karola Szymanowskiego w Katowicach.   Koncert inauguracyjny, który odbędzie się już w tę niedzielę o godz. 17.00 w dąbrowskiej Bazylice NMP Anielskiej przy ul. Królowej Jadwigi  17, będzie prawdziwą ucztą dla melomanów.   W jego programie znajdą się kompozycje w wykonaniu Sinfonia Varsovia pod dyrekcją Macieja Tworka. Usłyszymy takie utwory jak:„Aubade” na flet, obój, klarnet, fagot i orkiestrę smyczkową autorstwa Michała Spisaka oraz Andante i Allegro na skrzypce i orkiestrę smyczkową również autorstwa patrona konkursu. W programie znalazły się też kompozycje Wojciecha Kilara – Orawa oraz Krzysztofa Herdzina – „Bajkowe opowieści” na saksofon altowy i smyczki (wybór). Usłyszymy także kompozycje Piotra Czajkowskiego: Pezzo Capriccioso op.62 na wiolonczelę i orkiestrę oraz Uwerturę – fantazja „Romeo i Julia”. Wśród solistów znajdą się m.in. Paweł Gusnar – saksofon, Anna Malesza- skrzypce, Marta Kordykiewicz – wiolonczela, Andrzej Krzyżanowski – flet, Aleksander Romański - klarnet Arkadiusz Krupa – obój, Zbigniew Płużek – fagot. Koncert poprowadzi Violetta Rotter - Kozera.     (maj) foto: Dariusz Nowak

Rozwiąż zagadkę „Czerwonego Zagłębia”!

dodane 09.09.2014
[Region, Sosnowiec] Gdy z głośnika zabrzmiały słowa popularnej piosenki zespołu Big Cyc: „Mały fiat,/ Przetrwa jeszcze tysiąc lat!/Mały fiat,/Mały fiat,/ Mały fiat./Fiat narodził się za Gierka,/ Symbol klasy robotniczej,/ Chociaż kaszlał, ciężko stękał,/Był jak skała i nie pękał”, na scenę zaczął wtaczać się jej bohater z widniejącą wewnątrz postacią z uniesionymi rękami. Tak dziś w Teatrze Zagłębia” zaczęła się otwarta próba dla dziennikarzy. Reżyserzy Aleksandra Popławska i Marek Kalita wraz z zespołem ostatecznie szlifowali poszczególne sceny ze spektaklu „Czerwone Zagłębie”, który zostanie zaprezentowany w najbliższy piętek 12 września. Autor „Czerwonego Zagłębia”, Jarosław Jakubowski, nazywa swoje dzieło baśnią o Sosnowcu i Zagłębiu. Tuż przed czerwcową prapremierą sztuki przyznał, iż fakty historyczne potraktował jako pretekst do opowiedzenia historii, która równie dobrze mogła się rozegrać w każdym innym miejscu.   W „Czerwonym Zagłębiu” pojawiają się postaci takie jak Edward Gierek, Józef Piłsudski, Josif Dżugaszwili, bohater powieści Żeromskiego Doktor Judym czy … Adam Słodowy, prowadzący popularny w PRL-u program „Zrób to sam”. Pstacie fikcyjne mieszają się z rzeczywistymi. Wszystko, co dzieje się na scenie ma prowadzić do odpowiedzi na pytanie, czym jest mit „Czerwonego Zagłębia”.   Dzięki Aleksandrze Popławskiej i Markowi Kalitcie, którzy opowiadają historię napisaną przez Jarosława Jakubowskiego, być może widzom „Teartu Zagłębia” uda się rozwiązać zagadkę „Czerwonego Zagłębia”. A zaczęło się od roku 1905... Zapowiada się przednia zabawa. I dla tych, którym absurdy minionej epoki nie są obce, gdyż zmagali się z nimi na co dzień, i dla tych, którym „w głowie się nie mieści”, że to mogło się naprawdę dziać!   (s) „Czerwone Zagłębie” Jarosław Jakubowski Reżyseria: Aleksandra Popławska, Marek Kalita Scenografia: Paula Grocholska Choreografia i ruch sceniczny: Paweł i Piotr Kamińscy Muzyka i opracowanie muzyczne: Maria Janicka Asystent reżysera: Piotr Zawadzki Inspicjent: Urszula Czyż Sufler: Ewa Żurawiecka   Obsada: Wojciech Leśniak – Poszukiwacz Pierwszy Andrzej Śleziak – Poszukiwacz Drugi Grzegorz Kwas – Józef P., Podróżny Krystyna Gawrońska – Nocna Portierka Maria Bieńkowska – Kobieta z Peryferii Michał Bałaga – Doktor Judym Piotr Zawadzki – Josif D., Pierwszy Andrzej Rozmus – Sztygar, Policjant, Konferansjer Agnieszka Bieńkowska – Matka Rodząca, Kobieta z Grobu Beata Deutschman – Matka Tracąca Syna, Sosnowiczanka II Edyta Ostojak – Dziewczynka, Sosnowiczanka I Kamil Bochniak – Kelner, Terrorysta Tomasz Muszyński – Górnik Starszy, Miś Polarny Aleksander Blitek – Górnik Młodszy, Kibic Przemysław Kania – Hutas I, Legionista, Milicjant I Krzysztof Korzeniowski – Hutas II, Legionista, Milicjant II   Prapremiera 12.09.2014 r.

Historyczne papiery wartościowe w „Sztygarce”

dodane 09.09.2014
[Dąbrowa Górnicza] „Patrimonium et oeconomia” to nazwa wystawy, przedstawiającej kolekcje akcji i papierów wartościowych z XIX i XX wieku, pochodzących ze zbiorów Krzysztofa Stachowicza, jaką od czwartku 11 września będzie prezentować Muzeum Miejskie „Sztygarka”. W jej skład wchodzą akcje przedsiębiorstw i zakładów z terenu Polski: Zagłębia i Śląska, jak również świata. „Patrimonium et oeconomia” – dziedzictwo i ekonomia. Skąd idea takiej nazwy wystawy? – Sądzę, że nastąpił w końcu istotny moment w naszej burzliwej historii. Od 25 lat mamy w naszej ojczyźnie czas na budowę dobrobytu, potęgi gospodarczej i systematyczną pozytywistyczną pracę. Dawne akcje i obligacje przypominają o mniej efektownym, niż powstania i zrywy niepodległościowe, ale bardzo istotnym sposobie kultywowania patriotyzmu i tworzenia pomyślności Polski – uzasadnia sam autor, Krzysztof Stachowicz. Wsród eksponatów znajdują się m.in. dokumenty związane z historią przemysłu stalowego, kolejnictwa, kopani węgla, hut i innych zakładów, między innymi związanych z przemysłem spożywczym. Kolekcjonerskim sukcesem określa Krzysztof Stachowicz odnalezienie akcji Huty Bankowej w Dąbrowie Górniczej. – W 2011 roku rozpocząłem poszukiwania akcji Huty Bankowej, którą odnalazłem we Francji. Była to unikatowa akcja francuskiego Towarzystwa, które na początku II Rzeczypospolitej było właścicielem Huty Bankowej (nr kat. 37). Ta jedna z najstarszych, działających do dziś hut na ziemiach polskich została założona w 1833 r. Wówczas podjęto decyzję o budowie zakładu, a inwestorem był Bank Polski w Warszawie. Początek prac nastąpił w roku następnym, zaś budowę zakończono w 1840 r. Huta Bankowa jeszcze w XIX w. przeszła w ręce kapitału francuskiego. Zakład przetrwał burzliwe dzieje naszej najnowszej historii i, co istotne, funkcjonuje do dziś, będąc ważnym pracodawcą na terenie Dąbrowy Górniczej – wspomina Krzysztof Stachowicz. Kolejnym kierunkiem rozszerzenia jego kolekcji papierów wartościowych była branża kolejowa. – Co do kierunku eksploracji tej przestrzeni utwierdziło mnie również to, że przez teren dzisiejszej Dąbrowy Górniczej przebiegały dwie najistotniejsze linie kolejowe Królestwa Polskiego. Przede wszystkim była to najstarsza kolej na ziemiach polskich tzw. Warszawsko–Wiedeńska (nr kat. 49–63). Otwarta odcinkami od 1845 r. prowadziła z Warszawy na południe, przez Skierniewice, Częstochowę, Strzemieszyce, do miejscowości Granica (dziś Sosnowiec Maczki) i dalej przez teren ówczesnych Austro-Węgier do Wiednia. Wybudowano również odnogę do dzisiejszego Sosnowca, która biegnie tuż obok Huty Bankowej – relacjonuje. Drugą linią kolejową zlokalizowaną na terenie Dąbrowy Górniczej była kolej Iwangorod (Dęblin)-Dąbrowa (nr kat. 46–48). Była to najdłuższa linia kolejowa w Królestwie Polskim. Łączyła istotne z punktu widzenia militarnego i gospodarczego miasta: Dęblin, Radom, Kielce, Olkusz, Sławków i właśnie Dąbrowę Górniczą. Decyzja o budowie została podjęta w 1881 r., wtedy to nastąpiła emisja pierwszych obligacji, które pozwoliły finansować przedsięwzięcie. Natomiast cały odcinek linii uruchomiono w 1885 r. Dzięki tej kolei Zagłębie Dąbrowskie otrzymało znaczny impuls do rozwoju, zaś Zagłębie Staropolskie zostało wręcz uratowane od zupełnej recesji i zapomnienia. W swojej kolekcji Krzysztof Stachowicz posiada także m.in. piękną dekoracyjną akcję Kopalni Paryż z 1909 r. (nr kat. 66) oraz wiele dokumentów z sąsiadujących z Dąbrową Górniczą miast: Sosnowca, Będzina, Czeladzi, a także z nieco oddalonego Jaworzna i Zawiercia. Wśród nich znalazły się przedsiębiorstwa górnicze (nr kat. 41, 64, 67, 69, 99, 100, 107), hutnicze (nr kat. 30, 108), elektryczne (nr kat. 24, 124), włókiennicze (nr kat. 103, 104, 142, 143) i browarnicze (nr kat. 14). Ważną częścią kolekcji stały się także dokumenty z innych regionów Polski, m.in. dotyczące motoryzacji czy szeroko rozumianego przemysłu spożywczego. Te akcje to przede wszystkim papiery słynnych fabryk czekolady (nr kat. 26–28), gorzelni i zakładów spirytusowych (nr kat. 72, 73, 94, 95), a także cukrowni (nr kat. 18–21), z których duża część została usunięta z polskiej mapy gospodarczej w ostatnim dziesięcioleciu. I, jak podkreśla włściciel zbiorów, dawne akcje i obligacje są nierzadko pięknymi pod względem wizualnym dokumentami, których grafikę projektowały takie sławy jak np. Alfons Mucha, Józef Mehoffer, Zofia Stryjeńska (nr kat. 118), Feliks Wygrzywalski (nr kat. 33). – Serce bije jeszcze mocnej, gdy na papierze wartościowym widnieje podpis znanych pionierów przemysłu i przedsiębiorczości, jak np. Eugeniusza Kwiatkowskiego czy Dawida Rockefellera – zaznacza Krzysztof Stachowicz. Ekspozycja będzie dostępna do 12 października br.   (s)

Wernisaż „Biesczadowych Aniołów”

dodane 09.09.2014
[Sosnowiec] Miejski Dom Kultury „Kazimierz” w Sosnowcu zaroi się wkrótce od … aniołów. Stanie się tak za sprawą wernisażu wystawy Agnieszki Chróścickiej-Kaczmarek zatytułowanej „Biesczadowe Anioły”, który odbędzie się 12 września. "(...) Moim celem jest umaterialnienie własnych wizji za pomocą lepienia, rzeźbienia, malowania, fotografowania, szydełkowania, wyplatania, haftowania, szycia, wycinania, pieczenia (...)" – pisze o sobie artystka na swojej stronie internetowej. Twierdzi, że każdy stworzony przez nią przedmiot łączy zarówno niepowtarzalność wykonania, jak i pasja w nie włożona. – Wszystkie prezentowane prace są wykonane z ceramiki. Jak wskazuje tytuł wystawy, nie zabraknie niebiańskich motywów – informuje Joanna Widurska z sosnowieckiego Miejskiego Domu Kultury „Kazimierz”. Na wernisaż, który rozpocznie się o godzinie 17.00, wstęp jest bezpłatny. Warto przyjść z dziećmi, bowiem autorka zaplanowała dla nich plastyczną niespodziankę.   Anioły, które będzie można podziwiać na wystawie pochodzą z „Biesczadowni”, czyli z pracowni ceramicznej Agnieszki Chróścickiej-Kaczmarek. – Nazwa powstała ku czci Bieszczad, które dla mnie są mistycznym miejscem, synonimem piękna, harmonii życia i nieskażenia cywilizacyjnym wirusem – wyjaśnia autorka wystawy.   Więcej informacji na temat twórczości Agnieszki Chróścickiej-Kaczmarek można znaleźć na jej stronie: www.biesczadownia.pl.   (maj)      

Spotkaj się z bohaterami „Czerwonego Zagłębia”

dodane 04.09.2014
[Region, Sosnowiec] W sobotę 6 września Sosnowiec stanie się areną niezwykłego wydarzenia. O godz. 10.00 spod Teatru Zagłębia w swoim Fiacie 126 p, pchanym przez aktorów i pracowników teatru, wyruszy „Pierwszy” Sekretarz - bohater spektaklu „Czerwone Zagłębie” w reż. Aleksandry Popławskiej i Marka Kality. Przejedzie ulicami miasta w kierunku „Patelni”, gdzie przemówi do zgromadzonych na placu. Na trasie przejazdu organizatorzy tej niecodziennej akcji promocyjnej spodziewają się obecności miłośników teatru, fanów spektaklu „Czerwone Zagłębie”. – Ramię w ramię niech pójdą zwolennicy musicali, fars, dramatów i komedii, wszyscy kochający teatr – zachęcają, zapraszając na godzinę 10.00 pod budynek Teatru Zagłębia, gdzie nastąpi powitanie uczestników przez „Pierwszego” Sekretarza, który w swoim Fiacie 126 p, pchanym przez aktorów i pracowników teatru, wyruszy ulicami Sosnowca. Przejedzie Teatralną i Warszawską, by dotrzeć na „Patelnię”. Tam około godziny 10.20 „Pierwszy” Sekretarz wygłosi przemówienie, a następnie wysłucha wiersza ku swojej chwale. Co się jeszcze będzie działo na „Patelni”? Warto przyjść i sprawdzić osobiście, bowiem spektakl „Czerwone Zagłębie” już po swoim przedpremierowym pokazie święcił triumfy. „Czerwone Zagłębie” to podróż w głąb ziemi i w głąb historii. Jarosław Jakubowski, wielokrotnie nagradzany dramatopisarz, autor między innymi znakomitego „Generała”, tym razem zabiera nas w dół ciemnego szybu, do najgłębszych pokładów mitu o Sosnowcu i Zagłębiu Dąbrowskim. Czerwonym Zagłębiu. Spektakl jest feeryczną opowieścią o ludziach stojących na granicy. Między tym co było, a tym co będzie, niezadomowionych w tym, co jest. Historie tworzą wciągającą mozaikę, która nie pozwoli o sobie zapomnieć. Wkrótce premiera!   (s)

W szarościach. 40 lat pracy twórczej Zbigniewa Podsiadło

dodane 04.09.2014
[Sosnowiec] Od piątku 5 września w Sosnowieckim Centrum Sztuki – Zamek Sielecki będzie można oglądać wystawę fotografii Zbigniewa Podsiadło pt. W szarościach, prezentującą 40 lat pracy twórczej artysty. Wernisaż jubileuszowej ekspozycji rozpocznie się o godz. 18.00. W ciągu 40 lat fotografowania Zbigniew Podsiadło sięgał po różnorodne tematy, od portretów starców, pozujących na przyzbach swoich rozpadających się chałup lub na ulicy, poprzez sielskie pejzaże, zadumę miejsc sakralnych, fascynujące spektakle światła, do widoków zapyziałej prowincji, gdzie nawet diabeł nie mówi dobranoc, bo dawno stamtąd wyjechał ostatnim pociągiem z zamkniętej stacyjki. Jakikolwiek temat artysta wybiera,odciska na nim swój indywidualny ślad, rozpoznawalny i niemożliwy do skopiowania. Nie polega on jednak na zabiegach technicznych czy kompozycyjnych – to raczej bardzo osobisty stosunek do tematu, który pociąga za sobą działania artystyczne. Nie znaczy to, że temat jest najważniejszy – raczej jego kreacja w umyśle artysty. Zbigniew Podsiadło mieszka i pracuje w Sosnowcu. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików, od 2004 roku pełni funkcję prezesa Okręgu Górskiego ZPAF i członka Zarządu Głównego ZPAF. Wielokrotny laureat najważniejszych konkursów i wystaw fotograficznych. Za swą twórczość został uhonorowany między innymi: Medalem 150-lecia Fotografii, Złotą Odznaką Polskiej Federacji Stowarzyszeń Fotograficznych, Odznaką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Zasłużony Dla Kultury Polskiej. Laureat Artystycznej Nagrody miasta Sosnowca w 2010 roku. Członek Rady Fundacji Centrum Fotografii. Członek Rady Programowej Centrum Sztuki – Zamek Sielecki. Brał udział w ponad dwustu wystawach międzynarodowych i krajowych. Otrzymał medale i nagrody na wystawach w Zagrzebiu, Singapurze, Rio de Janeiro, Budapeszcie, Moskwie, Madrycie, Pekinie, San Francisco, Berlinie. Uczestnik i organizator plenerów i sympozjów artystycznych. Juror wielu międzynarodowych i krajowych konkursów i wystaw fotografii, w tym Światowego URBAN-2014 Street Photo Contest – Exhibition, organizowanego w Trieście (ITALY). Autor ośmiu indywidualnych tematycznych wystaw problemowych. Opiekun Artystyczny Stowarzyszenia Miłośników Fotografii w Sosnowcu. Kuratorem wystawy, którą będzie można oglądać do 19 października br., jest Małgorzata Malinowska-Klimek. Wernisaż uświetnią muzycznie: Mariusz Orzełowski – gitara i Dominik Mietła – trąbka.   (s)

„Żołnierze Wyklęci” w „Sztygarce”

dodane 03.09.2014
[Region, Dąbrowa Górnicza] Do końca września w Muzeum Miejskim „Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej będzie eksponowana wystawa planszowa Instytutu Pamięci Narodowej „Żołnierze Wyklęci”, przybliżająca antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 roku. Wystawa prezentuje istnienie konspiracji antykomunistycznej w latach 1944 – 1956, będącej aktem desperackiego protestu przeciwko rządom narzuconym przez sowiecką machinę wojenną. Przywołuje imiona żołnierzy z antykomunistycznego zbrojnego podziemia, którzy zginęli w walce z nieludzką władzą: mordowanych podczas tortur, wieszanych w publicznych egzekucjach, skazywanych na katorżniczą śmierć w sowieckich łagrach i polskich więzieniach. Wśród bohaterów tamtych czasów znaleźli się również polegli w walce oraz nieliczna garstka tych, którym zamieniono wyrok śmierci na długoletnie więzienie, i jeszcze mniejsza ilość tych „szczęśliwców”, których objęła  amnestia i udało się im w 1956 roku wyjść na wolność. Ekspozycja została podzielona na kilka tematów. Pierwszy to Armia Krajowa na kresach południowo-wschodnich i Nowogródczyźnie po lipcu 1944 roku. Kolejny temat dotyczy dokumentów i zdjęć działaczy Narodowych Sił Zbrojnych, utworzonych we wrześniu 1942 roku z kilkunastu różnych organizacji wywodzących się z ruchu narodowego. NSZ to jedna z najbardziej znanych organizacji konspiracyjnych okresu wojennego i powojennego. W tej części wystawy znajdą się także materiały dotyczące kilku innych organizacji, ideowo pokrewnych NSZ. W dalszej kolejności prezentowane jest Konspiracyjne Wojsko Polskie – organizacja utworzona po rozwiązaniu Armii Krajowej, działająca w centralnej i zachodniej Polsce od kwietnia 1945 roku do czerwca 1946 oraz dokumenty przybliżające działalność KWP w podziemiu do 1954 roku. Swoje plansze ma też na wystawie V i VI Brygada Wileńska Armii Krajowej, tzw. „Brygada Śmierci”. W latach 1944 – 1952 była jedną z najbitniejszych oddziałów partyzanckich Wileńskiego Okręgu Armii Krajowej. Przybliżona jest również działalność poakowskich lokalnych organizacji antysowieckich i antykomunistycznych, postaci przywódców, których żołnierze skutecznie paraliżowali działalność „władzy ludowej”, zwycięsko walczyli z grupami operacyjnymi NKWD, UB i KBW oraz działaczy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (NZW) – jednej z największych powojennych organizacji antykomunistycznych. Pozostała część wystawy zawiera zdjęcia i dokumenty opowiadające o Armii Krajowej na Wileńszczyźnie po lipcu 1944 oraz materiały dotyczące Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość (WiN), największej ogólnopolskiej organizacji niepodległościowej, działającej w konspiracji w latach 1945 – 1947. Zrzeszenie WiN zostało powołane w Warszawie 2 września 1945 roku, po rozwiązaniu Delegatury Sił Zbrojnych.   (s)

Cztery dni pod dachem Schoena

dodane 03.09.2014
[Region, Sosnowiec] W sosnowieckim Muzeum na otwarcie sezonu, od najbliższego czwartku do niedzieli, odbędzie się wiele interesujących imprez. Oprócz możliowości zwiedzania ciekawych ekspozycji placówka zaprasza m.in. na konferencję popularno-naukową czy degustację staropolskiego bigosu. W czwartek, 4 bm. o godz. 17.00, warto wziąć udział w konferencji popularno-naukowej, połączonej z otwarciem wystawy, pn. „Prezydent miasta Sosnowca ALEKSY BIEŃ (1894-1977). W 120. rocznicę urodzin”. Gości, a zwłaszcza młodzież z gimnazjów i liceów, powinny zainteresować wykłady „Z dziejów Sosnowca w okresie międzywojennym” dr hab. Joanny Januszewskiej- Jurkiewicz z UŚl. i „Aleksy Bień, współtwórca Legionów w Zagłębiu Dąbrowskim” prof. dra hab. Dariusza Nawrota (UŚl.). Sylwetkę Bienia i wydawnictwo „Wspomnienia socjalistycznego prezydenta Sosnowca” omówi radny miejski Zbigniew Jaskiernia, a spotkanie zakończy prezentacja multimedialna „Oblicze miasta 1918-39 w zbiorach sosnowieckiego Muzeum” przygotowana przez Ilonę Gajdę i Annę Makarską. Współorganizatorem konferencji jest VI LO im. J. Korczaka w Sosnowcu. W piątek, 05.09 o godz. 11.00, oddział będziński Stowarzyszenia Autorów Polskich zaprasza na „Wspomnienia przy świecach”. Będzie to spotkanie dedykowane Ludwikowi Kasprzykowi oraz zmarłym członkom Stowarzyszenia: Krystynie Płyślak, Waldemarowi Maciążkowi, Włodzimierzowi Wójcikowi, Zdzisławie Gwiaździe i Mirosławowi Ponczkowi. Przy słodkim poczęstunku twórcy będą wspominać swoich znakomitych kolegów, a Ilona Gajda przypomni także znanych sosnowieckich malarzy, uczestników wielu plenerów zagłębiowskich: Karola Bondarenkę, Kryspiana Adamczyka i zmarłego przed trzema miesiącami najsłynniejszego plastyka z Pogoni, Andrzeja Czarnotę. Odczytane zostaną również fragmenty poezji, a okazjonalne wydawnictwo pt. „Wspomnienia przy świecach” zaprezentuje autor, Bolesław Ciepiela. Weekend (6-7. bm.) natomiast upłynie na obchodach VI Dni Muzeum. W sobotę od godz. 16.00 pałac Schoena proponuje Dzień Kuchni Polskiej. Po wernisażu wystawy „Tradycje kuchni polskiej w sztuce i kulturze”, red. Aleksandra Czapla-Oslislo, ekspertka z „GW”, porówna stare i nowe przepisy podczas dyskusji pn. „Wojna czy historia pewnych smaków?”. Jak wyjaśniła „WZ” Joanna Kunysz z Działu Edukacji i Promocji, wystawa „Tradycje kuchni polskiej w sztuce i kulturze” przedstawi dzieje wybranych potraw oraz sposoby ich spożywania. Jest podzielona na cztery części: kuchnię z naczyniami i akcesoriami służącymi przygotowaniu potraw, spiżarnię, gdzie można zobaczyć różne sposoby przechowywania zapasów i przetwórstwo domowe, kredens z szafami, w których znajdują się różne serwisy stołowe oraz jadalnię ze stołami, chłopskim i szlacheckim, zastawionymi na różne okazje. Prezentowane naczynia, sprzęty i akcesoria są cennymi przykładami rodzimego rzemiosła artystycznego. Nie brakuje ciekawych zabytków etnograficznych związanych z kuchnią. Temat ilustrują także malarskie, graficzne i rzeźbiarskie przedstawienia oraz słynne wydawnictwa kulinarne z reprintem pierwszej polskiej książki kucharskiej Stanisława Czernieckiego „Compendium ferculorum albo zebranie potraw” z XVII w. Eksponaty wypożyczono aż z jedenastu muzeów, od osób prywatnych i ze zbiorów własnych. Wystawa będzie czynna do 21 grudnia. Także w sobotę około godz. 17.00 zostanie otwarta druga ekspozycja pod dwuznacznym tytułem „Kiedy Staszic był kobietą… W 120. rocznicę utworzenia Szkoły Realnej w Sosnowcu”. – Kiedy Staszic był kobietą? Nigdy i zawsze – mówi nam dyr. Muzeum, Zbigniew Studencki. – Nigdy, ponieważ ksiądz Stanisław Staszic był oczywiście mężczyzną. Zawsze, ponieważ w liceum , wcześniej w gimnazjum, a jeszcze wcześniej w Szkole Realnej im. Stanisława Staszica, kobiety zawsze były obecne. A jeżeli nie fizycznie, bo szkoła przez większość swojej historii nie była koedukacyjna, to w sercach i umysłach jej uczniów. Takie są przesłanki tej wystawy – dodaje. Ekspozycja ilustruje, dosłownie i w przenośni, kobiecą stronę licealnej duszy: wrażliwość, piękno, subtelność, intuicję. Patron, człowiek Oświecenia, wyjątkowo czuły na sztukę, cieszyłby się widząc jak pod jego imieniem prezentują swój dorobek artystyczny „kobiety Staszica”. Przedstawi prace absolwentek: Katarzyny Moric, Moniki Mysiak, Anny Poduszyńskiej i Marty Rozenau oraz świetnie zapowiadających się młodych artystek zmarłych śmiercią tragiczną: Eweliny Chrzanowskiej i Anny Zawadzkiej. Także obecnych i byłych nauczycielek: Jolanty Wychowaniec, Marty Lachor-Winiarskiej, Marii Matyja-Rozpary i Bożeny Wojciechowskiej-Karbownik. Wystawę można oglądać do końca października. A wieczorem, od godz. 18.45, rozpocznie się degustacja bigosu staropolskiego przygotowanego i sponsorowanego przez kultową restaurację „Magiel Kulinarny” z Sosnowca. W niedzielę parkiem i pałacem przy ul. Chemicznej zawładnie, od godz. 14.00 do 18.00, VI Zagłębiowskie Miodobranie organizowane przy udziale kół pszczelarzy z Będzina, Czeladzi i Sosnowca. O atrakcjach, konkursach i bogatym programie dnia miodu pisaliśmy bardzo dokładnie już wcześniej. Wstęp wolny, a muzealnicy serdecznie zapraszają. Teresa Stokłosa
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl