Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: Kultura

Będziński finisaż „Art Passion Festiwal”

dodane 05.08.2013
[Będzin]   W Pałacu Mieroszewskich w Będzinie odbył się finisaż I Międzynarodowego Zagłębiowskiego Festiwalu Sztuki Nieprofesjonalnej „Art Passion Festiwal”. Ekspozycja była prezentowana we wnętrzach Pałacu Mieroszewskich od 5 lipca br. do 4 sierpnia br.   Na będzińskiej części wystawy spośród prac zgłoszonych do festiwalu prezentowane były dokonania twórców z kraju oraz z Węgier i Francji. Były to prace z dziedziny malarstwa, rzeźby, fotografii i haftu artystycznego. Licznie zebranych na finisażu gości powitała dyrektor Muzeum Zagłębia w Będzinie Wioletta Mikuła, oddając głos Teresie Orłowskiej, prezes Stowarzyszenia Twórców Kultury Zagłębia Dąbrowskiego, która przedstawiła ideę powołania festiwalu. Wręczone zostały okolicznościowe dyplomy oraz pamiątkowe katalogi. Głos zabrał również prezes Towarzystwa Przyjaciół Będzina Waldemar Szydło. Chwaląc inicjatywę Międzynarodowego Zagłębiowskiego Festiwalu Sztuki Nieprofesjonalnej „Art Passion Festiwal” wyraził nadzieję, że sprawi ona lepszą integrację środowisk twórczych w Zagłębiu oraz współpracę pomiędzy organizacjami pozarządowymi.   Dodatkowym wydarzeniem podczas finisażu był występ zespołu „Od…do…” z Preczowa, który zaprezentował zarówno tradycyjne jak i własne pieśni. Zespołowi towarzyszyła sekcja muzyczna z akordeonem, klarnetem oraz kontrabasem. Organizatorzy szacują, że w finisażu I Międzynarodowego Zagłębiowskiego Festiwalu Sztuki Nieprofesjonalnej „ Art Passion Festiwal” w Będzinie wzięło udział około osiemdziesiąt osób.   Prace zgłoszone na festiwal prezentowane były także w Muzeum w Sosnowcu, Muzeum Sztygarka w Dąbrowie Górniczej i Muzeum Saturn w Czeladzi.   (ser)  

„Bezpieczne wakacje” według przedszkolaków

dodane 31.07.2013
[Region, Zawiercie, Jaworzno]   Został rozstrzygnięty konkurs plastyczny pod nazwą „Bezpieczne wakacje”, zorganizowany przez Centrum Inicjatyw Lokalnych. Uczestnicy plastycznych zmagań – dzieci w wieku przedszkolnym - mieli za zadanie przygotować rysunek dotyczący bezpiecznego spędzania wakacji.    W związku z tym, że poziom prac był bardzo wysoki, Centrum Inicjatyw Lokalnych poza wyłonieniem zwycięskiej trójki postanowiło wyróżnić każdą pracę konkursową. - Komisja konkursowa, która oceniała prace, była pod dużym wrażeniem nadesłanych rysunków, stąd też zdecydowaliśmy, że każdy uczestnik otrzyma, oprócz dyplomu uczestnictwa, również drobny upominek – mówi Janusz Bieńkowski, prezes Centrum Inicjatyw Lokalnych.   Jurorzy mieli trudne zadanie, by wybrać trzy najlepsze prace. Uczynili to dopiero po długich naradach. I tak komisja konkursowa postanowiła przyznać pierwsze miejsce Maksymilianowi Nowakowskiemu z Przedszkola Miejskiego nr 26 w Jaworznie – zdjęcie jego pracy otwiera tę informację. Drugą nagrodę zdobyła Wiktoria Nowak z Przedszkola Integracyjnego nr 3 w Zawierciu, także trzecia nagroda powędrowała do Zawiercia, do Marii Wnuk z Przedszkola nr 7 - zdjęcia kolejnych najlepszych prac poniżej.         Centrum Inicjatyw Lokalnych serdecznie gratuluje zwycięzcom, a wszystkim uczestnikom dziękuje za udział w konkursie.Za naszym pośrednictwem organizatorzy informują też, że nagrody dla zwycięzców oraz drobne upominki dla wyróżnionych zostaną przesłane drogą pocztową na adres podany w zgłoszeniu: przedszkola lub adres prywatny uczestników. Konkurs zostały zorganizowany ze środków, które Centrum Inicjatyw Lokalnych zgromadziło z ubiegłorocznych wpłat z 1% podatku dochodowego. Partnerem konkursu jest Grupa Jurajska GOPR.   (ser)

Zawiercie niczym Drohobycz Brunona Schulza...

dodane 25.07.2013
[Region, Zawiercie]   Z Bogdanem Dworakiem, zagłębiowskim poetą, pisarzem, regionalistą i animatorem kultury rozmawia Jagoda Krzeszowiec     Spodziewałeś się rok temu, kiedy inaugurowałeś swój osiemdziesiąty jubileusz, że wkrótce spotka Cię taki zaszczyt, jak przyznanie przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej odznaczenia „Zasłużony dla Kultury Polskiej”?   Pewnie, że się nie spodziewałem, bo przecież wszystko co robiłem przez całe moje dotychczasowe życie i co robię nadal, jest dla mnie po prostu jedynym sensem życia jako takiego. Nic by się nie zmieniło, gdyby tego odznaczenia nie było, ale skoro jest, to ono do czegoś zobowiązuje. Tym bardziej, że wystąpili o nie ludzie, którzy czytali to co napisałem, którzy słuchali moich radiowych audycji, którzy dostrzegli moje starania, by wydobyć z zapomnienia wybitnych zagłębiowskich pisarzy, poetów, mecenasów i twórców kultury, docenili moje zabiegi o uznanie naszej zagłębiowskiej tożsamości. I to im zostało to odznaczenie nadane, ludziom z którymi przez osiemdziesiąt lat dzieliłem życie i których życie inspirowało mnie do tworzenia.     Zawsze w Zawierciu byłeś znaną i popularną postacią. Obecnie Twoja sława w mieście jeszcze bardziej wzrosła. Z jednej strony z racji Twojej ostatniej książki „Mieszkam w każdym z was”, z drugiej właśnie z powodu ministerialnego odznaczenia. Wielu zawiercian jest dumnych z Ciebie, a to chyba musi cieszyć...   I cieszy, i wzrusza i przeraża trochę, bo czego ja teraz będą musiał dokonać, by nie zawieść tej dumy? W jednym z wydawnictw encyklopedycznych w notce o mnie było: odznaczeń brak. I zawsze mówiłem, że to jest właśnie moje największe odznaczenie. A teraz się to zmieniło. Bo mam jeszcze do odebrania odznakę „Zasłużony dla województwa śląskiego”.   Co zatem dalej?   Większość moich dokonań to efekt bycia zawiercianiniem, choć niektórzy z moich wielkomiejskich znajomych uważają, że moje rodzinne miasto to zadupie. Ale to z tego miejsca lepiej widać, co naprawdę jest ważne. Chciałbym jeszcze, tak jak na przykład Maria Dąbrowska ze swoim Kalińcem czy Wiesław Myślwski ze swoją sandomierszczyzną a Stefan Żeromski z kieleczczyzną, z perspektywy mojego Zawiercia uchwycić w powieści to, co się przekłada na epicki obraz obecnej epoki. Co mogłoby się stać elementem ogólnonarodowej kultury. To by dopiero było, Zawiercie niczym Drohobycz Brunona Schulza. A teraz jestem na etapie przygotowywania do druku książki pod tytułem „Ja jestem Helka”, w której będzie zamieszczonych piętnaście realistycznych opowiadań dotyczących ludzi Zagłębia. Być może ukaże się jeszcze w tym roku.   Wkraczasz w kolejną dekadę życia w Polsce Komorowskiego i Tuska, mając za sobą dzieciństwo w Polsce przedwojennej i czasie okupacji, studia w Warszawie czasu stalinowskiego, a potem pierwsze doświadczenia zawodowe w okresie gomułkowskim, przewrót w epoce gierkowskiej i społeczne rozczarowanie nową rzeczywistością. Niełatwe czasy PRL-u zrodziły wielu wybitnych ludzi kultury, ktorzy na przekór wszystkiemu byli wierni swej pasji. Czy z perspektywy osiemdzieisęciu lat życia dostrzegasz podobną pasję wśród obecnego młodego pokolenia?   I młodego, a nawet starszego. Trafiały do mnie dojrzałe już dąbrowskie czy olkuskie poetki, które tworzonymi przez siebie strofami próbowały opisać otaczający je świat. Jako juror wielu poetyckich konkursów poznałem wiele młodych talentów, niektórzy z nich zaczęli nawet odnosić sukcesy. Mam nadzieję, że ludzi, dla których poezja i literatura coś znaczą, nigdy nie braknie. Wierzę że będą tworzyć i rozmawiać o tym, co ważne dla naszej tożsamości kulturowej. Pewnie na tak popularnych teraz portalach społecznościowych, a nie tak, jak to my robiliśmy, czyli patrząc sobie w oczy. Ale istotne jest to, by w ogóle obcować z kulturą z wyższej półki. I naprawdę, mogę dać na to słowo honoru, nie trzeba mieszkać w Paryżu czy Londynie, by dołączyć do grona liczących się twórców.

Folkowe granie w Zamku Sieleckim

dodane 18.07.2013
[Sosnowiec]   W niedzielę, 21 lipca o godz. 17.00, na zamkowym dziedzińcu popłynie żywiołowa muzyka w wykonaniu grupy z Wrocławia o wdzięcznej nazwie CHUDOBA. Organizatorzy serdecznie zapraszają do Sosnowca wszystkich miłośników muzyki folkowej.   - Usłyszymy wyłącznie instrumenty akustyczne oraz mało znane instrumenty ludowe, które wydobywają z muzyki jej pierwotną witalność, pociągającą zarówno do tańca jak i do wzruszeń – zapowiada atrakcje koncertowe Monika Pawlas z Zamku Sieleckiego. Zespół powstał w 1993 roku z inicjatywy grupy studentów Uniwersytetu Wrocławskiego, zafascynowanych muzyką folkową . Od początku istnienia muzycy brali udział w wielu festiwalach i wydarzeniach kulturalnych, zdobywając nagrody i wyróżnienia. W składzie zespołu CHUDOBA są: Małgorzata Otrocka - skrzypce, śpiew; Katarzyna Ryszewska - śpiew, przeszkadzajki; Sylwia Świsłocka-Karwot - śpiew, przeszkadzajki; Robert Ruszczak - śpiew, akordeon, mandolina, sopiłki;Jacek Ryszewski- gitara klasyczna, śpiew;Janusz Wawrzała- bębny wszelkiej maści, śpiew; Mirosław Mały - kontrabas, śpiew. Z zsepołem współpracują Barbara Ulatowska - skrzypce oraz Tomasz Kłos - saksofon, klarnet.   Na koncercie muzycy zagrają aranżacje melodii i zapisów wokalnych tradycyjnych pieśni Europy Środkowej, Wschodniej i Południowo-Wschodniej: polskich, a także słowackich, morawskich, ukraińskich, łemkowskich, huculskich, cygańskich, bułgarskich, macedońskich, serbskich, rumuńskich, żydowskich i węgierskich. Wstęp na koncert jest bezpłatny.   - Jednak w razie niepogody koncert zostanie przeniesiony do sali reprezentacyjnej, na którą obowiązują wejściówki, także bezpłatne. Można je jeszcze odebrać w siedzibie SCS-ZS na ul. Zamkowej 2 – informują organizatorzy.  (s)

Finisaż „Art Passion Festival”w sosnowieckim Muzeum

dodane 16.07.2013
[Sosnowiec]   Występ Bożeny Związek, która zaśpiewała przy akompaniamencie Andrzeja Czekańskiego był oprawą dla finisażu wystawy „Art Passion Festival”, który odbył się w poniedziałek 15 lipca w Muzeum w Sosnowcu.   Na wystawie, będącej pokłosiem I Międzynarodowego Zagłębiowskiego Festiwalu Sztuki Nieprofesjonalnej, można było obejrzeć prace wykonane w różnych technikach: olej, akwarela, rzeźba, obrazy wykonane haftem artystycznym, fotografie i ołówek. Wystawa zawierała 64 eksponaty, będące efektem twórczości członków Stowarzyszenia Twórców Kultury Zagłębia Dąbrowskiego, artystów związanych z Zagłębiem oraz ich gości z innych części Polski.   Teresa Orłowska, prezes Stowarzyszenia Twórców Kultury Zagłębia Dąbrowskiego, serdecznie podziękowała dyrektorowi Zbigniewowi Studenckiemu za udostępnienie trzech sal wystawowych w Muzeum oraz przedstawicielom Urzędu Miejskigo w Sosnowcu, a także w Dąbrowie Górniczej, Będzinie i Czeladzi, gdzie odbędą się kolejne finisaże. Podziękowania skierowała również do sponsorów, którzy wsparli I Międzynarodowy Zagłębiowski Festiwal Sztuki Nieprofesjonalnej. Finisaż był także okazją do uhonorowania upominkiem Haliny Kwiatkowskiej, która za pracę „Mnóstwo maków” otrzymała Grand Prix „Art Passion Festival” w kategorii haft artystyczny .   W sosnowieckim Muzeum swoje prace prezentowali: Jan Grzyb, Andrzej Górnik, Ewa Walasek, Helena Morkis, Maria Sowińska- Jakowicz, Stefania Krawiec, Artur Śmieja, Jan Czyloch, Małgorzata Musiał, Bogusława Grzywińska, Stanisław Lachor, Elżbieta Mądry, Andrzej Jachna, Teresa Wiekiera, Irena Ciosek, Maria Francuz, Ewa Nowak, Halina Kwiatkowska, Maria Gil, Małgorzata Musiał, Zofia Owczarek, Ryszard Ruszkiewicz, Magdalena Chabasińska, Paweł Kurzeja, Wiesława Michalska, Andrzej Jachna i Antoni Długi.   Na kolejne finisaże wystawy „Art Passion Festival” zaprasza Muzeum Miejskie „Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej - 25 lipca, Muzeum „Saturn” w Czeladzi - 26 lipca oraz Muzeum Zagłębia w Będzinie - 31 lipca. (ser)     

Projekt „Twarzysze” w Sosnowcu

dodane 16.07.2013
[Sosnowiec] Już w ten piątek, 19 lipca o godzinie 17, w sosnowieckim Centrum Informacji Miejskiej odbędzie się finisaż niecodziennej wystawy fotografii otworkowej Kamila Myszkowskiego - Projekt "Twarzysze". Cykl 39 portretów wykonany został przy pomocy niewielkiej, metalowej puszki. Prace były dostępne w CIM-ie od 25 czerwca.Prezentowana przez blisko miesiąc wystawa Projekt „Twarzysze”w sosnowieckim Centrum Informacji Miejskiej jest zbiorem 39 zdjęć wykonanych techniką otworkową. Do zarejestrowania niezwykłych obrazów posłużyła autorowi niewielka metalowa puszka. - Głównym celem projektu było zwrócenie uwagi na problem wizerunku człowieka, który obecnie jest mocno kreowany, w rezultacie nie mając nic wspólnego z prawdą. Wystawa jest więc opozycją do tego typu zabiegów. Dzięki fotografii otworkowej Projekt „Twarzysze” prezentuje człowieka bez zbędnego „podrasowania” - wyjaśnia Kamil Myszkowski, fotograf, dziennikarz, członek i współzałożyciel Grupy Fotograficznej „Poza Kadrem” działającej przy MDK „Kazimierz” w Sosnowcu. Od ponad 3 lat w swoich działaniach artystycznych wykorzystuje fotografię otworkową. - Sięgająca do początków fotografii technika jest najbardziej odarta z kłamstw, zawdzięcza to prostocie i minimalnym możliwościom ingerencji w powstający materiał. Daje ona realny obraz świata malowany za pomocą słońca – zaznacza artysta, kóry był uczestnikiem wielu wystaw indywidualnych oraz grupowych. Jego aktualne działania można śledzić na stronie www.facebook.com/kaem.photography. Uroczysty finisaż wystawy odbędzie się w Centrum Informacji Miejskiej 19 lipca o godzinie 17. Tydzień później zdjęcia będzie można oglądać w katowickim Klubie Podróżników Namaste.     (ser) 
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl