Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: Kultura

Lale, misie, koniki, czyli jak dawniej bawiły się dzieci

dodane 08.05.2014
[Region, Będzin] Niezwykłą wystawę, która zachwyci zwłaszcza najmłodszych, otwarto w katowickim Muzeum Śląskim. Eksponaty zebrano z wielu muzeów województwa i kolekcji prywatnych, a oprócz starych lalek, misiów, zabawek mechanicznych i technicznych, gier oraz ilustracji do bajek zobaczymy również fotografie archiwalne przedstawiające dzieci z zabawkami. Na „Lale, misie, koniki… towarzysze dziecięcych zabaw” można będzie się wybrać do końca wakacji, 31 sierpnia.   - Starsi zwiedzający przypomną sobie dzieciństwo, a mali zobaczą czym bawili się ich dziadkowie i rodzice oraz jak bardzo różnią się od gadżetów dzisiejszych - powiedziała nam Krystyna Pieronkiewicz-Pieczko, kurator wystawy. - Pokazujemy i te najprostsze zabawki, dłubane na podwórkach czy pastwiskach, ludowe, przy wyrobie których pomagały chłopskie dzieci, a także wykonywane ręką rodziców lub dziadków, dalej przygotowywane przez rzemieślników, wreszcie fabryczne, w tym sygnowane, produkowane przez zagranicznych oraz rodzimych renomowanych wytwórców. Najstarsze pochodzą z XIX wieku, a najmłodsze z lat 80. XX - dodała kurator.   - Dziękujemy wszystkim placówkom i osobom prywatnym za udostępnienie zbiorów, bardzo ciekawe są eksponaty z kolekcji zagłębiowskich, godny uwagi jest przede wszystkim ogromny, kompletnie urządzony dom dla lalek - mówił podczas wernisażu Dominik Abłamowicz, dyrektor Muzeum Śląskiego. Na ekspozycji, zaaranżowanej w trzech salach jako wielki pokój dziecinny, znajdują się m.in. XIX-wieczne metalowe i celuloidowe twarzyczki lalek przyszywane do gałgankowych korpusów oraz drewniany koń na biegunach, lalki z biskwitowymi głowami firmy Armanda Marseille’a z Turyngii z początku XX w. czy pochodząca z podobnego okresu miniaturowa karuzela, która przez lata stanowiła dekorację witryny wystawowej cukierni w Rybniku. Jest także model maszyny parowej wykonany na początku XX w. przez firmę Josepha Falka z Norymbergii oraz kolejka o napędzie sprężynowanym produkcji Karla Buba, datowana na lata międzywojenne. Nie brakuje wózków dla lalek, łóżeczek, ubranek, misiów, koni na biegunach, samochodów, gwizdków, fujarek. Pokazano nawet stare łóżko dziecięce z paradną pościelą, przy którym najchętniej fotografowali się najmłodsi goście wernisażu. Można również podziwiać, pochodzące z lat 20. ubiegłego wieku, formy do odlewu ołowianych żołnierzyków firmy Braci Schneider z Lipska. - Spośród młodszych prezentujemy, datowane na lata 60. i 70. XX w., pojazdy kosmiczne węgierskiej firmy E. Flim Lemez oraz wyroby nie istniejących już rodzimych zakładów i spółdzielni zabawkarskich, jak Częstochowskich Zakładów Zabawkarskich czy też wrocławskiej spółdzielni zabawkarskiej PALART – przypomina druga kurator, Małgorzata Paul. Ekspozycję uzupełniają fotografie archiwalne z przełomu XIX/XX w. aż do lat 70. Zabawki pochodzą ze zbiorów: Muzeum Zagłębia w Będzinie, Muzeum Częstochowskiego, Muzeum Śląskiego w Katowicach, Muzeum Chleba, Szkoły i Ciekawostek w Radzionkowie, Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, Muzeum Historii Katowic, Muzeum Miejskiego w Zabrzu, Muzeum Śląska Cieszyńskiego, Muzeum w Raciborzu, Muzeum w Rybniku, Galerii Regionalnego Ośrodka Kultury w Bielsku-Białej i Fundacji Zbiorów Rodziny Sosenków. Ekspozycję wzbogaciły ponadto prywatne pamiątki z kolekcji okresu PRL-u Pawła Szopińskiego z Będzina   TERESA STOKŁOSA  

„Poeci Skamandra” na inaugurację X Sosnowieckich Dni Literatury

dodane 05.05.2014
[Region, Sosnowiec] Miejska Biblioteka Publiczna im. Gustawa Daniłowskiego w Sosnowcu serdecznie zaprasza na wernisaż wystawy „Poeci Skamandra”, inaugurujący X Sosnowieckie Dni Literatury. Wernisażowi, który będzie mieć miejsce we wtorek 6 maja o godz. 12.00 w Bibliotece Głównej przy ul. Zegadłowicza 2, będzie towarzyszyć prezentacja multimedialna pt. „Nigdy nie było tak pięknej plejady”.   „Nigdy nie było tak pięknej plejady” - pisał o skamandrytach w Traktacie poetyckim Czesław Miłosz, ale też nigdy w historii polskiej kultury nie zdarzył się fenomen tak bujnego życia literackiego. Poezja była obecna wszędzie: plakaty zapraszały na wieczory poetyckie, wiersze wisiały na witrynach sklepów, kawiarń, na słupach ogłoszeniowych. Przechodniom rozdawano ulotki z tekstami poetyckimi. Radość i entuzjazm po odzyskaniu niepodległości, utraconej niezależności, od dawna oczekiwanej wolności słowa, zaowocowały mnogością i różnorodnością literackich form wypowiedzi. Wśród tej różnorodności oni – skamandryci, legenda dwudziestolecia, młodzi entuzjaści, którzy zyskali ogromną popularność.   Grupa poetycka, zwana Skamandrem, zawiązała się ok. 1918 r. i mimo, że nie stworzyła żadnego programu, czy manifestu, odegrała ogromną rolę w dziejach literatury międzywojennej. To właśnie do niej najczęściej odnosili się pisarze innych ugrupowań, jej zwolennicy i przeciwnicy. Skupiała tak wybitne osobowości, jak: Antoni Słonimski, Jan Lechoń, Julian Tuwim, Jarosław Iwaszkiewicz, czy Kazimierz Wierzyński. Poeci w znaczący sposób wpływali również na życie kulturalne Warszawy. To z ich inicjatywy powstała kawiarnia Pod Picadorem. Ich obecność na pięterku Ziemiańskiej przyciągała tłumy wielbicieli i dziennikarzy. Warto przypomnieć twórczość tej "Wielkiej Piątki" choćby dlatego, że w 2014 r. będziemy obchodzić 120. rocznicę urodzin Jarosława Iwaszkiewicza, 120. rocznicę urodzin Kazimierza Wierzyńskiego i 115. rocznicę urodzin Jana Lechonia.   Na wystawie znaleźć można bogaty wybór dokumentów biograficznych, źródłowych, opracowań krytycznoliterackich dotyczących skamandrytów, a także tzw. poetów-satelitów Skamandra, tj.: Stanisława Balińskiego, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Józefa Wittlina i Kazimiery Iłłakowiczówny. Uzupełnieniem ekspozycji są fotoramy z materiałami ikonograficznymi i cytatami z dzieł poetów. Zgromadzone dokumenty w większości pochodzą ze zbiorów własnych sosnowieckiej książnicy. Część materiałów została udostępniona przez Bibliotekę Śląską.   Wystawa jest kierowana głównie do młodzieży, czyli uczniów szkół średnich i studentów, ale autorzy wystawy zapraszają do jej obejrzenia wszystkich zainteresowanych literaturą. Różnorodność tematyczna zgromadzonych materiałów sprawia, że każdy powinien tu znaleźć coś interesującego dla siebie.   Ekspozycję, której kuratorem jest Małgorzata Toczkowska, a jej aranżacja plastyczna jest dziełem Magdalena Miska, można zwiedzać od 6 maja do 13 września br. w gmachu Biblioteki Głównej przy ul. Zegadłowicza 2 w godzinach otwarcia biblioteki, tj.: pn, wt, śr, pt 10.00-19.00, czw., sob. 10.00-15.00.     (s)

Wielki sukces „Najmniejszego balu świata”

dodane 05.05.2014
[Region, Sosnowiec] Decyzją Komisji Artystcznej w składzie: Jacek Sieradzki (przewodniczący), Marta Bryś, Szymon Kazimierczak, Andrzej Lis, Witold Mrozek, Joanna Ostrowska i Adriana Prodeus spektakl Teatru Zagłębia pt. „Najmniejszy bal świata” Maliny Prześlugi w reżyserii Anety Głuch-Klucznik został zakwalifikowany do finału 20. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.   W pierwszym etapie konkursu wzięło udziął 97 inscenizacji, do finału zakwalifikowało się 12 spektakli. Finałowe spektakle od 10 maja do 15 czerwca obejrzy jury w składzie: Sławomira Łozińska, Maciej Nowak, Tadusz Nyczek, Bożena Sawicka i Jacek Wakar.   „Najmniejszy bal świata” to inteligentna i zabawna opowieść Maliny Prześlugi, która dzięki błyskotliwej reżyserii Anety Głuch-Klucznik dała efekt fenomenalnego widowiska, dalekiego od banalnego dydaktyzmu i kiczowatej wyobraźni. Autorzy zaufali spostrzegawczości dzieci; przyjęli, że każde z nich odbiera i rozumie świat na swój indywidualny sposób. Żeby uczestniczyć w balu, trzeba skorzystać ze specjalnego przejścia łączącego świat dużych ze światem małych. Dysponuje nim konferansjer nazwany Panem Przechodniem, utrzymujący przez cały spektakl kontakt z młodymi widzami.   W świecie małych Królowa Malusia (Agnieszka Bałaga) i Król Maciupek (Piotr Bułka) organizują tradycyjny najmniejszy bal świata. Ich córka, Królewna Migawka (Edyta Ostojak) nie ma jednak ochoty im pomagać, wymiguje się (jak chce jej imię) od wszystkich obowiązków, a w napadzie złości wysyła rodziców na inną planetę. Czego oczywiście po chwili żałuje, ale jest za późno: król i królowa przeszli do świata dużych. Trzeba ich odszukać i poprosić o powrót do królestwa. Pomaga Pan Przechodzień: wyczarowuje Migawce przyjaciela imieniem Pokurcza (Michał Bałaga), który nie tylko pomoże jej wspinać się po nogach i rękach rodziców –podczas tej wspinaczki spotkają Oczko w Rajstopie na nodze Mamy, trzy Ciarki, które przechodzą rodziców, sztucznego Lisa, którym otula się Królowa oraz latającego wokół nich Komara (Krzysztof Korzeniowski) – ale i nauczy współtowarzyszkę dobrego wychowania.   Wszystko ostatecznie skończy się dobrze: powrotem rodziców do świata małych i wspólną cza-czą bohaterów na scenie i dzieci na widowni.   Więcej informacji na stronie: www.sztukawspolczesna.org.   (s)   foto. Maciej Stobierski      

Majówka w Teatrze Zagłębia

dodane 30.04.2014
[Region, Sosnowiec] Spektakl „Prawda” Floriana Zellera (3maja , godz. 18.00) oraz „Prywatna klinika” Johna Chapmana i Dave Freemana ( 4 maja, godz. 18.00) to propozycje Teatru Zagłębia na majowy weekend.   Florian Zeller to gorące nazwisko francuskiej literatury i dramatu ostatnich lat. W pogodnej sztuce pt: „Prawda” Zeller zagląda do naszych domów, naszych sypialni. Autor ponownie bierze na warsztat swoje ulubione tematy: maski, anatomię kłamstwa, prawdę. - Prawda – nawet najwięksi filozofowie nie widzą, co to jest… Kłamstwo to drobna nieprawda... Drobna prawda to już prawie prawda… Prawie prawda – to właściwie prawda. A więc – kłamstwo to prawda. Prawda, że można się trochę pogubić? Bohater „Prawdy” Zellera jest tak poważnie zaplątany w mówienie nieprawdy, że staje się niepoważny. Tak niepoważny, że aż śmieszny. Liczę na to, że Państwa także rozśmieszy - zachęca do obejrzenia spektakli Wojciech Malajkat, reżyser „Prawdy”, króry jest również odpowiedzialny za jego opracowanie muzyczne. Scenografia i kostiumy są dziełem Wojciecha Stefaniaka. Obsada to: Ewa Kopczyńska, Małgorzata Sadowska, Grzegorz Kwas i Wojciech Leśniak. „Prywatna klinika” – farsa, która zadowoli przede wszystkim widza szukającego w teatrze rozrywki. Perypetie bohaterów w jakie zostają uwikłani, mogłyby się przydarzyć każdemu. Sztuka opowiada o miłości i zdradzie, ale z przymrużeniem oka. Jest to historia osób związanych ze sobą w rożny sposób, które wzajemnie się oszukują, kochają i nienawidzą. Pewnego pięknego dnia w mieszkaniu pewnej atrakcyjnej kobiety powstaje niezwykłe zamieszanie z udziałem jej kochanków, ich żon, jej najlepszej przyjaciółki i … byłego męża. Początkowe poważne tarapaty zamieniają się w splot dowcipnych sytuacji toczących się w zawrotnym tempie, ale zakończonych happy endem. Spektal wyreżyserowal Jerzy Fedorowicz w opraciu o przekład Elżbiety Woźniak, ruch sceniczny Monika Myśliwiec, scenografia Elżbieta Krywsza, muzyka Krzysztof Szwajgier. Obsada: Agnieszka Bieńkowska / Małgorzata Sadowska, Ewa Kopczyńska, Wojciech Leśniak, Zbigniew Leraczyk, Ryszarda Celińska, Krystyna Gawrońska i Piotr Zawadzki.   (s)

„KOLOR NIEZAMKNIĘTY #18F14E” w Art Pinaga Design

dodane 28.04.2014
[Sosnowiec]   Do 24 maja będzie można zwiedzać wystawę „KOLOR NIEZAMKNIĘTY #18F14E”, zainaugurowaną uroczystym wernisażem 24 kwietnia. Swoje prace prezentują na niej: Jola Placzyńska, Irena Wiltosińska, Teresa Lorenc i Edward Trzaskalski. To pierwszy projekt, realizowany w ramach współpracy pomiędzy nowo otwartą w Sosnowcu galerią Art Pinaga Design, a artystami zrzeszonymi w zagłębiowskich stowarzyszeniach.   Bogactwem wystawy „KOLOR NIEZAMKNIĘTY #18F14E” jest jakość prac, ale przede wszystkim ciekawość świata, wyostrzony zmysł obserwacji i próba artystycznego zmierzenia się z otaczającą rzeczywistością. Artyści podjęli nie lada wyzwanie, jakim jest trudność opisu świata, twórczego rejestrowania spostrzeżeń, doświadczeń czy konstruowania artystycznej refleksji.   Wystawa powstała z potrzeby serca, z potrzeby chwili. Wszystkich twórców łączy pasja, której oddają się bez reszty. Prezentowane prace wykonane są w różnych technikach. Wiele je również różni: styl, tematyka, nurty, ale właśnie taki był zamysł powstania wystawy. Różnorodność. Ta wyjątkowa artystyczna przestrzeń ma za zadanie przyciągnąć gości swoją różnorodnością, wielobarwnością i dającą się odczuć wielką miłością do sztuki. Klimat oraz dzieła znajdujące się w galerii powinny przywoływać w odbiorcach cenne wspomnienia, koić wewnętrzne refleksje.   Wystawę można ją oglądać od poniedziałku do piątku w godz. 10.00 – 18.00, a w weekendy 10.00- 4.00. Wstęp jest wolny. W Galerii Pinaga można nie tylko obejrzeć, ale także zakupić niezwykłe obrazy.   Jolanta Placzyńska

Teatralne forum

dodane 11.04.2014
[Region, Sosnowiec] Działalność, powołanego w styczniu br., Forum Dyrektorów Teatrów Województwa Śląskiego, nabiera rozmachu. Czternastu szefów scen, znanych z wielu dokonań na rzecz kultury i sztuki, spotkało się w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach, podpisując porozumienie dotyczące dalszego funkcjonowania Forum.   W stolicy regionu zabrali się przedstawiciele instytucji z dziewięciu miast: Będzina, Sosnowca, Chorzowa, Częstochowy, Bielska-Białej, Bytomia, Gliwic, Katowic i Zabrza. Teatry, wchodzące w skład Forum, zadeklarowały chęć współpracy artystycznej, projektowej, administracyjnej, promocyjnej i prawnej. Dzięki temu będą mogły efektywnej korzystać ze środków publicznych i doskonalić procesy zarządzania.   - Celem Forum jest także tworzenie zróżnicowanej, interesującej i wartościowej oferty repertuarowej, upowszechnianie sztuki scenicznej oraz budowanie marki teatrów województwa śląskiego - powiedziała „WZ” Aleksandra Czapla-Oslislo, rzeczniczka i kierowniczka literacka „Śląskiego”, gospodarza spotkań. - Ponadto Forum, w imieniu wchodzących w jego skład dyrektorów, może zajmować stanowisko w sprawach istotnych dla funkcjonowania tych instytucji - wyjaśniła. Spotkania te, których ustalenia okażą się z pewnością korzystne dla widzów, będą odbywać się kilka razy w roku. W kwietniu dyrektorzy, ich zastępcy i specjaliści ds. promocji (łącznie ponad 30 osób), omawiali m.in. możliwość stworzenia wspólnej strony internetowej - swoistego afisza promującego wszystkie teatry regionu, dotychczasowe doświadczenia związane z badaniami publiczności oraz różnice w działalności statutowej i, co jest bardzo istotne, finansowej śląskich i zagłębiowskich scen. Zbigniew Leraczyk, dyrektor sosnowieckiego Teatru Zagłębia oraz Dariusz Wiktorowicz szefujący będzińskiemu Teatrowi Dzieci Zagłębia, nie kryli zadowolenia z tych współdziałań, które z pewnością pomogą rozwiązać wiele problemów i podjąć korzystne inicjatywy. Kolejne spotkanie w ramach Forum Dyrektorów Teatrów Województwa Śląskiego odbędzie się w czerwcu. TERESA STOKŁOSA  

„Lotne chwile” Artura Kolby

dodane 11.04.2014
[Będzin] Obrazy, na których artysta przedstawił inspiracje maszynami, jak również człowiekiem i relacjami międzyludzkimi zdominowąły wystawę artysty malarza Artura Kolby, której wernisaż odbył się w środę 9 kwietnia br. w Ośrodku Kultury w Będzinie w ramach cyklu „Obrazy Mistrzów”.   Artur Kolba zdradza, że jego malarstwo jest wynikiem fascynacji estetyką. - Maszyny są piękne same w sobie, balony jeszcze piękniejsze. Kobiety w sukniach z lat 20. i 30. Ta moda jest fantastyczna. Stare samochody. Dziś brakuje klasy, choć oczywiście u wielu osób ona jest. Jeśli jednak spojrzeć na świat przedwojenny, to estetycznie wygrywa on pod każdym względem. To są czasy, które przywołuję w swoich obrazach - przyznaje Artur Kolba. Artysta pragnie pokazać gesty w największej ich złożoności, niezwykłość ludzkiego uśmiechu i niepowtarzalność chwili zamyślenia. - Staram się także otoczyć kobiety jakąś tajemnicą. W dobie wszechpanującego erotyzmu ubieram kobiety i patrzę na nie poprzez pryzmat ich emocji. To są właśnie takie ulotne chwile i marzenia - dodaje.   Przybyli na wystawę goście byli pod jej ogromnym wrażeniem. - Co prawda jestem kompletnym laikiem, ale te prace bardzo mi się podobają. Szczególnie obraz „Maria na schodach Horty" - podkreślił jeden z gości wystawy.   Wystawę oglądać można do 30 kwietnia, od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00-20.00 oraz w soboty od 8.00 do 16.00, wstęp jest bezpłatny.   (s)   zdjęcia Dawid Kwiecień      

Wystawa „Jan Paweł II Pielgrzym”

dodane 10.04.2014
[Będzin] W czwartek 10 kwietnia w Muzeum Zagłębia w Będzinie odbył się wernisaż wystawy „Jan Paweł II Pielgrzym”. Zaprezentowana na ekspozycji kolekcja została przekazana w darze Komandorii Zagłębiowskiej przez członka Kapituły Światowej Orderu św. Stanisława - Wiesława J. Nowickiego, ppłk. Lotnictwa Polskiego w Wielkiej Brytanii.   Zbiór zawiera karty pocztowe i koperty wraz okolicznościowymi stemplami oraz znaczkami wydanymi przez Pocztę Brytyjską oraz Stowarzyszanie Filatelistów Polskich w Wielkiej Brytanii. Przewodnim tematem prezentowanej kolekcji jest wizyta papieża Jana Pawła II w Anglii, Szkocji oraz Walii, która miała miejsce od 28 maja do 2 czerwca 1982 r. Wystawę zbiorów filatelistycznych dopełniono pamiątkami związanymi z osobą Ojca Świętego ze zbiorów prywatnych Haliny Kwiatkowskiej i Liliany Hamann oraz państwa Danuty i Zbigniewa Zawiślak.   Do obejrzenia wystawy zachęcał zgrmadzonych na wernisażu gości Henryk Bebak, Komandor Komandorii Zagłębiowskiej Orderu św. Stanisława, natomiast Kanclerz Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, ks. dr Mariusz Karaś, opowiedział o pontyfikacie Jana Pawła II a także wspominał swoje spotkania z Papieżem.   Wernisaż uświetnił występ będzińskiego chóru Sarmatia Ars Bedzinensis pod dyrekcją Marka Piotrowskiego, przeplatany programem przygotowanym przez uczniów z Państwowej Szkoły Muzycznej im. F. Chopina w Będzinie oraz recytacją specjalnie na ten wieczór wybranych wierszy Jana Pawła II.   Organizatorami uroczystości z okazji kanonizacji Jana Pawła II był Urząd Miejski w Będzinie, Komandoria Zagłębiowska Orderu Świętego Stanisława i Muzeum Zagłębia w Będzinie. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych, stowarzyszeń i instytucji kulturalnych oraz przedstawiciele duchowieństwa.     (s)   zdjęcia Bartosz Gawlik  
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl