Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: W regionie

Grad medali dla UKS Huragan Sosnowiec

dodane 13.11.2013
[Sosnowiec] W odbywających się w Pszowie w dniach 10-11 listopada Mistrzostwach Ślaska Uczniowskich Klubów Sportowych w Tenisie Stołowym doskonale zaprezentowali się zawodnicy UKS Huragan Sosnowiec. Tenisiści Huraganu zdobyli w ciągu dwóch dni zmagań sportowych cztery tytuły mistrzowskie. Zawody zorganizowane zostały przez Ślaski Związek Tenisa Stołowego w Katowicach. Drużynowymi Mistrzami Śląska w kategorii dziewcząt starszych zostały Zuzanna Majewska i Patrycja Wiechuła. Trzecie miejsce wywalczyły Klaudia Sasińska i Alicja Jęsiek. W kategorii chłopców starszych drużynowymi Mistrzami Śląska zostali Szymon Twardowski i Jakub Haładus, miejsce piąte wywalczyli Michał Skórski i Kacper Jach. Brązowe medale w drużynie chłopców młodszych zdobyli Aleksander Lilien i Jakub Nowak, tuż za podium uplasowali się Jakub Jęsiek i Jakub Łuczak. Indywidualną Mistrzynią Śląska została Zuzanna Majewska, a indywidualnym Mistrzem Śląska Jan Szymczyk, natomiast brązowy medal indywidualnie zdobył Aleksander Lilien. W klasyfikacji łącznej zawodów, do której zaliczono wszystkie kategorie - zarówno indywidualne jak i drużynowe – Huragan, podobnie jak w zeszłym sezonie, zajął drugie miejsce. Wyniki zawodów potwierdzają skuteczność systemu szkoleniowego, prowadzonego od wielu lat w Huraganie przez trenerów Stanisława Szydło, Mateusza Trelę oraz Pawła Madeja. Dzięki uzyskaniu wysokich lokat zawodników, UKS Huragan Sosnowiec od początku sezonu został sklasyfikowany na drugim miejscu w najnowszym rankingu ŚLZTS w klasyfikacji generalnej kategorii młodzieżowych i seniorskich. (s)

Koncertowy weekend w klubach Zagłębia

dodane 13.11.2013
[Sosnowiec]   Zagłębiowskie kluby zadbały o to, aby w czasie nadchodzącego weekendu każdy miłośnik muzyki znalazł coś dla siebie. Zarówno w Sosnowcu, jak i w Będzinie oraz w Dąbrowie Górniczej odbędą się koncerty, podczas których nie zabraknie reggae, ale także nieco mocniejszych brzmień. Sprawdźcie nasz koncertowy rozkład jazdy na nadchodzące wolne dni. Reggae, rock i metal. Te gatunki muzyczne będą królowały w nadchodzący weekend w klubach Zagłębia. Jeżeli nie macie pomysłu jak spędzić jeden z wolnych listopadowych wieczorów, być może w decyzji pomoże wam lista przygotowanych przez nas propozycji.   BĘDZIN   Galeria Muzyczna Parapet Bum Bum W piątek 15 listopada na scenie dobrze znanego będzińskiego klubu pojawi się Panta Koina. Zespół od 2009 r. tworzy autorską muzykę punk rockową z elementami m.in. metalu, alternative oraz post-punk. W warstwie lirycznej dominują teksty autorskie, ale zespół wykonuje także muzykę do poezji m.in. Zbigniewa Jerzyny, Rafała Wojaczka oraz Michaiła Lermontowa. Utwory wykonywane są w języku polskim. Zespół ma na swoim koncie występy przed m.in. Kultem, KSU, T.Love, Farben Lehre. Tuż przed nimi zagra Katastrofa - młody, oświęcimski zespół grający punk rocka. Działają od początku 2013 roku. Inspiracją dla ich muzyki są takie marki jak The Exploited czy Dezerter. Start imprezy o godz. 21:00. Bilety: 10 zł (przedsprzedaż), 13 zł (w dniu koncertu).   Natomiast sobota w Parapecie upłynie pod znakiem death metalu. Na początek zagra rybnicka formacja Moulded Flesh. Tuż po nich powstały w 1997 roku, a niedawno reaktywowany CORTEGE. Kapel będzie można posłuchać od 21:00. Bilety w cenie 5 zł i 8 zł do nabycia w klubie.   SOSNOWIEC   Koncertowy weekend w Sosnowcu to trzy różne kluby i trzy kapele w dwa dni. W sobotę 16 listopada w Klubie 2doors (ul. Małachowskiego 24) coś dla fanów reggae. O godz. 20:00 rozpocznie się tutaj koncert zespołu TABU. Panowie wystąpią w ramach trasy koncertowej 10/10 zorganizowanej z okazji 10-lecia istnienia. Tabu to śląski zespół stworzony w 2003 roku. Najnowszy album Endorfina został wydany w 2012 roku i cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród słuchaczy. Muzyka Tabu to głównie reggae z energią i mocno słyszalną sekcją dętą. Usłyszycie tu również świetnie zagrane roots reggae i ska. Teksty są bardzo osobiste ale poruszają też szeroko pojęte tematy socjologiczne. Bilety po 20 zł (przedsprzedaż) i 25 zł (w dniu koncertu).   Również w sobotę i również w centrum Sosnowca, w rockpubie Underground 2 (ul. Warszawska 1) zagra rodzima kapela EIER. Zespół powstał w 2009 roku i tworzą go doświadczeni muzycy pochodzący z Zagłębia Dąbrowskiego. Ich pierwsza płyta pojawiła się w 2011 roku. Zespół mimo swej stosunkowo niedługiej działalności ma na swoim koncie sukcesy podczas kilku festiwali oraz supporty znanych polskich formacji. Ich teledysk do utworu „Sobótka” z Romanem Kostrzewskim w roli księdza w ciągu roku zgromadził blisko 30 tys. odsłon w internetowych serwisie You Tube. Lada dzień oficjalną premierę będzie miał ich drugi studyjny album „Iluzjonista”, którego (podobnie jak pierwszej płyty) już teraz można posłuchać w całości w serwisie Spotify. Koncert poprzedzi występ suportu w postaci zespołu Eternity. Początek koncertu o godz. 20:00. Wstęp symboliczne 5 zł.   W niedzielę 17 listopada w Remedium (ul. Sucha 7c) zagrają z kolei dobrze znani na polskiej scenie muzycznej panowie z HAPPYSAD. Ta rockowa formacja powstała w 2001 roku w Skarżysku – Kamiennej. Muzyka HAPPYSAD to regresywny rock, dopełniony charakterystycznymi tekstami. Zespół ma na koncie ponad 750 koncertów w całym kraju. W lutym 2012 roku zespół zaszył się w oddalonym od zgiełku cywilizacji domu w Nowym Kawkowie, gdzie nagrywał materiał na kolejną płytę. Wydawnictwo nosi nazwę „Ciepło/Zimno” i znajduje się na nim 12 piosenek plus ukryty utwór ,,Stare miasto". Jesienią 2013 roku do sprzedaży na koncertach trafi śpiewnik ze wszystkimi publikowanymi i kilkoma niepublikowanymi utworami śpiewanymi przez HAPPYSAD, uzupełnionymi gdzieniegdzie o tabulatury i nuty. Bilety w cenie 40 zł i 45 zł. Start o godz. 20:00. DĄBROWA GÓRNICZA   W ramach Festiwalu Zagłębie Wood na koncert formacji KRZYK z Będzina zaprasza Pub Sportowy (Aleja Róż 3). KRZYK to stosunkowo młody, bo powstały w 2012 roku zespół, który swoją twórczość klasyfikuje jako hard rock. W ciągu swojego niezbyt długiego istnienia kapela zdążyła zagrać już kilkanaście koncertu, w tym na paru lokalnych przeglądach. Muzycy wciąż poszerzają swój repertuar i pracują w pocie czoła nad debiutancką płytą. Skład zespołu tworzą: Wiktor Zmarzły – wokal, Michał Hankus – perkusja, Andrzej Borowiecki – bass, Mariusz Palenik - gitara solowa, Mateusz Szolc - gitara prowadząca. Koncert w Dąbrowie rozpocznie się o godz. 19:00. Bilety w cenie 5 zł.   (IK)            

Letni sen w jesieni życia… Recenzja WZ

dodane 12.11.2013
[Sosnowiec]   Czy w świecie, w którym już najmłodsi, zamiast w duszki i elfy bardziej wierzą w magię pieniądza, jest jeszcze miejsce na ludzi i rozterki widziane oczyma Wiliama Szekspira? Najwyraźniej muszą być o tym przekonani Krzysztof Popiołek i Martyna Lechman. Młodzi twórcy w miniony weekend zaprezentowali zagłębiowskiej widowni nietypową odsłonę „Snu nocy letniej”. Fani mistrza ze Stratfordu nie powinni się jednak nastawiać na miłosną komedię omyłek znaną z lektury szkolnej…   „Sen nocy letniej” w dramaturgii Martyny Lechman i reżyserii Krzysztofa Popiołka, to efekt zorganizowanego w ubiegłym roku plebiscytu, podczas którego studenci Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie prezentowali zagłębiowskim widzom próbki swoich umiejętności reżyserskich. Laureatem został Krzysztof Popiołek i właśnie jemu umożliwiono w nagrodę wystawienie na deskach TZ przedstawienia dyplomowego.   W wizji Lechman i Popiołka nie znajdziemy ateńskiego lasu, a jedynie dom spokojnej starości „Ateny”. Nie ma tu pary królewskiej na miarę Tezeusza i Hipolity, lecz tylko państwo dyrektorstwo, na których zaślubiny nadgorliwi wolontariusze pragną wystawić w prezencie przedstawienie. Do odegrania głównych ról próbują zagonić leciwych pensjonariuszy. Staruszkowie początkowo z trudem odnajdują się w skomplikowanej poezji klasyka. Wkrótce jednak odkrywają, że wersy Szekspira stają się ich językiem; jedynym, w którym są w stanie powiedzieć sobie to, czego nigdy wcześniej nie mieli odwagi.   Tak odczytany na nowo „Sen nocy letniej” udowadnia po raz kolejny swoją ponadczasowość i wielowymiarowość. Zaś doświadczeni aktorzy Teatru Zagłębia z charakterystycznym dla siebie wdziękiem bez trudu przekonują widza, że o prawdziwej miłości można nie tylko śnić, lecz nigdy też nie jest za późno, aby odważyć się o nią zawalczyć.   Mimo dość nostalgicznego wydźwięku adaptacji, nie jest ona pozbawiona charakterystycznego dla komedii szekspirowskiej poczucia humoru, które znakomicie uzupełniają wersy dopisane przez Martynę Lechman. W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć o świetnym trio Bałaga – Blitek – Muszyński. Panowie, choć występujący w nieco epizodycznej roli wolontariuszy – reżyserów są swego rodzaju wisienką na torcie sosnowieckiego spektaklu. Ich zaproszenia na przedstawienie z okazji zaślubin dyrektorstwa nie sposób odrzucić, a możliwość spotkania z młodą parą w teatralnych korytarzach jest jedną z wartych uwagi ciekawostek…   Być może obdarzenie tak dużym zaufaniem studenta krakowskiej PWST można by poczytać dyrekcji Teatru Zagłębia za lekkomyślność, tudzież – delikatniej rzecz ujmując - akt sporej odwagi. Być może niejeden miłośnik Szekspira w klasycznym wydaniu oburzony będzie tym, w jaki sposób z dobrze znaną sztuką obeszła się studencka „młodzież”. Jednakże Krzysztof Popiołek z pewnością nie zawiódł pokładanych w nim nadziei. Spektakl, który otrzymujemy może śmiało figurować w repertuarze TZ niemal na równi z wcześniejszymi dokonaniami zagłębiowskiej sceny. Duża w tym zasługa podejścia do tematu – nowatorskiego, lecz (na całe szczęście!) nie silącego się na skrajną awangardowość.   Izabela Kieliś   „Sen nocy letniej” wg Wiliama Szekspira   opracowanie dramaturgiczne: Martyna Lechman (WRD PWST Kraków) reżyseria: Krzysztof Popiołek (spektakl dyplomowy studenta WRD PWST w Krakowie) scenografia i kostiumy: Anna Wołoszczuk opracowanie muzyczne: Jonasz Sołtyk   premiera: 9.11.2013   Obsada: Krystyna Gawrońska / Zofia, Hermia Czesława Monczka (gościnnie) / Marianna, Helena Edyta Ostojak / Dyrektorka (Hippolita), Tytania Michał Bałaga / Wolontariusz 3 Aleksander Blitek / Wolontariusz 2, Poszewka Przemysław Kania / Dyrektor (Tezeusz) Zbigniew Leraczyk / Stanisław, Demetriusz Tomasz Muszyński / Wolontariusz 1 Andrzej Śleziak /Antoni, Lizander

Zagłębiowskie sympatie w „Wyspiańskim”

dodane 12.11.2013
[Sosnowiec] Jak dużo sympatycznych więzi łączy katowicki i sosnowiecki teatr, twórców i widzów, można było zauważyć podczas niedawnego śniadania prasowego na scenie Kameralnej w Teatrze Śląskim. Na konferencji, inaugurującej nowy sezon z nowym dyrektorem Robertem Talarczykiem, ponad dwudziestu dziennikarzy i dziennikarek dyskutowało o nowatorskich przedsięwzięciach przy smakowitych wypiekach, sowicie słodzonych pysznymi ekopowidłami i dżemami zdobywającej rynek i nagradzanej firmy z Sosnowca „A to dobre!”. Warto przypomnieć, że wielu znakomitych dziś aktorów Teatru Zagłębia zaczynało karierę w Katowicach, niektórzy z sukcesem przeszli na śląską scenę. Oklaskiwany w stolicy województwa Dariusz Wiktorowicz został dyrektorem będzińskiego Teatru Dzieci Zagłębia, poprzedni dyrektor TZ, Adam Kopciuszewski grywa w „Śląskim” gościnnie i ogląda każdą katowicką premierę, a obecny dyrektor TZ, Zbigniew Leraczyk, podczas październikowych obchodów 106 urodzin „Wyspiańskiego” wkroczył na scenę z bukietem i gromkim okrzykiem „Sosnowiec życzy najlepszego Katowicom!”. - Chcemy być teatrem dla wszystkich mieszkańców województw, a zza Brynicy przyjeżdża ich niemało - zapewnił  nas dyrektor Talarczyk, znany aktor i reżyser.- Po czym przedstawił najnowsze pomysły, plany repertuarowe oraz zaprezentował nowe logo. A  ciekawie będzie się działo na trzech scenach: Dużej, Kameralnej i w Malarni.  Pojawią się takie ikony kultury jak Zbyszek Cybulski czy Ryszard Riedel, nie zabraknie eksperymentów, stylu tzw. dogmy opartej na sztuce skandynawskiej, gdzie najważniejsze jest słowo i światło, będzie „Debiut Silesia”, czyli młodzi twórcy, ale także klasyka gatunku jak listopadowy „Lot nad kukułczym gniazdem” czy kino w teatrze, spektakl sylwestrowy „Cinema!” w stylu lat 20. XX w. - Zgłaszają się do nas reżyserzy, będziemy się wymieniać z innymi teatrami, zapraszać, wyrabiać markę i zdobywać nową publiczność - powiedział dyrektor.- Dlatego, w ramach łamania granicy na Brynicy, zaprosiliśmy słynnego sosnowiczanina, profesora Zbigniewa Białasa do poprowadzenia projektu „Puder i pył”, traktującego o tożsamości, korzeniach, podobieństwach i różnicach regionalnych całego naszego województwa w formie kulturalnej choć gorącej dyskusji  - wyjaśnił. - Ponadto profesor obiecał napisać dla nas powieść, całkowicie odmienną od dotychczasowych książek - dodał. Robert Talarczyk nie ukrywał podziwu dla technicznego wyposażenia swojego teatru. -  Mamy doskonałe nagłośnienie, wykorzystamy je realizując „Muzę w Śląskim”, koncerty, recitale i inne współczesne formy muzyczne z gwiazdami - zapewnił. - Oczywiście będzie także cykliczny festiwal reżyserski „Interpretacje” czy Festiwal Komedii – uzupełniła wicedyrektor Krystyna Szaraniec. -  Ale świeżość innowacji, wyzwań, jakie wnosi nowy, młody dyrektor, gwarantuje nam nieustanny rozwój, nowoczesność i modernizację – dodała. Podczas spotkania zaprezentowano odświeżoną stronę internetową i gadżety, m.in. ekotorby z nadrukiem nowego logo teatru. To ostatnie wzbudziło niewielki entuzjazm, ponieważ dotychczasowego czytelnego i sympatycznego Pegaza zastąpiły trzy oschłe wielokąty mające ponoć symbolizować trzy sceny, kalejdoskop lub bryłę węgla. Teatr, zwłaszcza wojewódzki, powinien nadążać za XXI wiekiem, ale dobra tradycja nie jest zła. Na zakończenie przypominamy i zapraszamy na kolejne autorskie spotkanie z profesorem Białasem. „Puder i pył” już 15 listopada o godz. 18.30 na katowickiej scenie Kameralnej. Jego „Korzeniec” zostanie porównany z „Piątą stroną świata” Kazimierza Kutza, a zagłębiowski pisarz podyskutuje z raperem Miuoshem, fanem śląskiego reżysera i felietonisty. Jak  zapowiedział, będzie mowa m.in. o granicach (geograficznych) tożsamości, dumie i wstydzie, przestrzeniach cudzych i własnych, a nawet, czy Katowicom bliżej do Detroit czy Sosnowca. – O tym i nie tylko będę chciał porozmawiać z publicznością – zdradził nam Zbigniew Białas.     TERESA STOKŁOSA

Takie straty muszą boleć

dodane 12.11.2013
[Sosnowiec]   Po dwóch wygranych Zagłębie, po raz pierwszy pod wodzą Mirosława Smyły, przegrało. Na tarczy nasi piłkarze wrócili z Ostrowa Wielkopolskiego gdzie ulegli beniaminkowi, Ostrovii 1:2.   Zagłębie od początku atakowało i chciało zdobyć bramkę, która pomogłaby w kontrolowaniu wydarzeń na boisku. W pierwszej połowie nasi zawodnicy byli bliżsi zdobyczy bramkowej, ale mimo kliku szans nie zdołali pokonać bramkarza rywali. Swoich szans nie wykorzystał przede wszystkim Łukasz Tumicz.   To co nie udało się Zagłębiu, udało się na początku drugiej połowy miejscowym. Wystarczył błąd naszej defensywy, która tym razem musiała sobie radzić bez dwóch czołowych graczy tej formacji, Sławomira Jarczyka i Jovana Ninkovicia, i beniaminek wyszedł na prowadzenie. Zagłębie błyskawicznie odpowiedziało na to trafienie. Kapitalną akcję przeprowadził Tomasz Szatan: wpadł w pole karne rywali i precyzyjnym dośrodkowaniem obsłużył Huberta Tylca (na zdjęciu), a ten z najbliższej odległości wepchnął piłkę głową do bramki. Wydawało się, że Zagłębie pójdzie za ciosem, ale po wyrównaniu animusz w poczynaniach ekipy trenera Smyły był jakby mniejszy. Tymczasem gospodarze walczyli do końca i w przedostatniej minucie, przy kolejnej biernej postawie naszych defensorów, a zwłaszcza ociężałego Adriana Marka, przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.   - Jestem troszkę rozżalony, bo gdy się traci bramkę w 89. minucie to musi to boleć. Piłka nożna jest trudną, ale piękną dyscypliną sportu. Często takie sytuacje obracają się w drugą stronę. Może przyjdzie czas na nas, że to my strzelimy w końcowej fazie meczu zwycięską bramkę – mówił po meczu trener sosnowicza. - Ten mecz przypominał II ligę, każdy z każdym może wygrać, tutaj wszystko może się wydarzyć. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, jednak nie wykorzystaliśmy ich. W drugiej połowie wydawało się, że obraz gry nie zmieni się, że będzie bezpieczne granie z naszej strony i próba stwarzania sytuacji po kontrataku lub ataku pozycyjnym. Okazało się, że dostaliśmy bramkę w najmniej odpowiednim momencie, jednak szybko odpowiedzieliśmy na 1:1. Wydawało się, że wszystko jest poukładane, jednak drużyna Ostrovii postawiła bardzo trudne warunki gry, była zespołem zdeterminowanym, gospodarze walczyli. Niestety, wracamy ze smutnymi minami, ale nie ze spuszczonymi głowami – dodał Smyła.   Okazja do rehabilitacji przed Zagłębiem już w sobotę. Na Ludowy przyjedzie Odra Opole. Początek tego spotkania o godz. 13.00.   (KP)   Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Zagłębie Sosnowiec 2:1 (0:0)   Bramki: 1:0 Wrzesiński 59., 1:1 Tylec 60., 2:1 Michalski 89.   Zagłębie: Struski – Kursa (90. Czarnecki), Grudniewski, Marek, Sierczyński – Sadowski (66. Grzesik), Matusiak, Grube, Tylec, Szatan – Tumicz (74. Jankowski).

11 Listopada przy Lapidarium AK w Sosnowcu-Zagórzu

dodane 08.11.2013
[Sosnowiec] W miejscu, które jest obecnie w Sosnowcu symbolem pamięci o ludziach walczących o wolność Ziemi Zagłębia Dąbrowskiego będą się odbywać tegoroczne obchody Święta Niepodległości. Uroczystości przy Lapidarium AK w Sosnowcu- Zagórzu organizują: Grupa Inicjatywna Powstania Rady Dzielnicy Zagórze, klasy mundurowe z ZSO nr 14 w Sosnowcu, Parafia Rzymskokatolicka Św. Joachima w Sosnowcu, Klub Bakcyl Spółdzielni Mieszkaniowej „Hutnik” oraz Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego.   Uroczystość rozpocznie się od zapalenia przez klasy mundurowe ogniska niepodległościowego, przy którym odbędzie się prezentacja zdjęć z Muzeum Powstania Warszawskiego, pochodzących ze zbiorów Światowego Związku Żołnierzy AK oraz z prywatnych zbiorów regionalistów z Zagłębia, pod nazwą „Zagłębie Dąbrowskie wczoraj i dziś”. Następnym punktem Święta Niepodległości będzie mini inscenizacja przedstawiająca sposób obchodów przez Polaków rocznic tego wydarzenia. Dla wszystkich uczestników został przygotowany śpiewnik patriotyczny, w którym znajduje się zestaw najważniejszych pieśni patriotycznych.   - Wszystkich przybyłych prosimy o przyniesienie ze sobą świeczek, co nada podniosłości wydarzeniu oraz będzie sposobem oddania pamięci bohaterom. Każdy, kto przybędzie na uroczystość, będzie miał okazję także zwiedzić kapliczkę Lapidarium AK, która będzie na ten czas otwarta – informuje kietujący organizacją uroczystości Kamil Wnuk.   (s)

Centrum Sosnowca ożywi… menadżer?

dodane 08.11.2013
[Sosnowiec]   Czy jedna, ale pełna pomysłów, doświadczona i zaangażowania osoba, jest w stanie ożywić centrum Sosnowca? Tomasz Niedziela, radny z ramienia SLD, złożył interpelację w sprawie powołania Menadżera Śródmieścia. Czy pomysł, który do Polski przywędrował rodem z Anglii ma szansę na realizację na sosnowieckim podwórku? Już pojawiły się pierwsze głosy „za” i „przeciw”.   Mieszkańcy Sosnowca od dawna już zwracają uwagę na zamieranie jego centrum. Mimo że w mieście nie brakuje lokali oraz innych miejsc, w których można spędzić wieczorem czas ze znajomymi, oferta śródmieścia wciąż spotyka się z głosami krytyki ze strony sosnowiczan. Pomysłów na zmienienie tej sytuacji było już kilka. Teraz pojawia się następny. Chodzi o zatrudnienie Menadżera Śródmieścia, a więc kogoś na wzór angielskiego Town Centre Management. To bowiem w Londynie po raz pierwszy zatrudniono osoby odpowiedzialne za rozwój poszczególnych dzielnic.   W Polsce pomysł takich stanowisk pojawił się m.in. w Łodzi, Toruniu, Bełchatowie i Kielcach. Na zagłębiowski grunt chciałaby go przeszczepić jeden z mieszkańców Sosnowca, który zaproponował powołanie Menadżera Śródmieścia na portalu Obywatele Sosnowiczanie. Takie rozwiązanie podoba się także Tomaszowi Niedzieli, sosnowieckiemu radnemu z ramienia SLD. – Śledzę wpisy, jakie pojawiają się na portalu Obywatele Sosnowiczanie i ten przykuł moją uwagę. Kiedy poczytałem trochę na temat podobnych stanowisk w innych miastach, uznałem, że to świetny pomysł, który mógłby być konstruktywnym rozwiązaniem sytuacji w centrum miasta, na którą skarżą się zwłaszcza młodzi mieszkańcy – tłumaczy Tomasz Niedziela.   Interpelacja w tej sprawie w tym tygodniu trafiła na biurko prezydenta Sosnowca Kazimierza Górskiego, a po tym, jak radny Niedziela pochwalił się nią na swoim profilu na Facebooku, inicjatywa bardzo szybko spotkała się z pierwszymi głosami aprobaty, ale także z krytyką. Pomysł bardzo szybko skomentował m.in. Arkadiusz Chęciński, były wiceprezydent Sosnowca, a obecnie wicemarszałek województwa śląskiego. - Radny z SLD napisał do Prezydenta z SLD, że umiera w ostatnich latach za rządów SLD centrum miasta. Warto tak na marginesie przypomnieć, że gdy kilka lat temu tak mówiliśmy ten sam radny pisał, że oczerniamy miasto i władzę. Gdy sytuacja się poprawia m. in. dzięki pracy wielu ludzi z CIM, wydziału promocji, gospodarki, Pan radny się budzi i wyskakuje z nowym pomysłem. Zatrudnić kolejnego kolesia, który rozwiąże problem. A czym się zajmuje doradca d.s. gospodarczych? – pyta Arkadiusz Chęciński na FB. Zarzutów o próbę utworzenia sztucznego stanowiska pojawiło się też nieco więcej.   - Nie ma mowy o kolejnym stołku dla kolesia, jak raczył skomentować wicemarszałek Chęciński. Chodzi tutaj o powołanie profesjonalisty, który będzie miał konkretne i konstruktywne pomysły. Przykład Kielc, w których menadżer zrezygnował ze stanowiska, pokazuje, że wcale nie jest to łatwa do wypełnienia funkcja i nie można jej powierzyć przypadkowej osobie – przekonuje Tomasz Niedziela. – Warto podkreślić, że złożyłem nie wniosek, lecz interpelację, aby taką możliwość rozważyć. Sam także zapytałem mieszkańców co o tym sądzą. Nie ukrywam, że pomysł jest pokłosiem nieudolnych starań Arkadiusza Chęcińskiego z czasów, gdy był wiceprezydentem miasta. Bo jeśli wicemarszałek Chęciński uważa, że zbudowanie dwóch wybiegów dla psów i rozdawanie flag Zagłębia, to sposób na ożywienie miasta, to chyba najwyższa pora naprawić tę fuszerkę – dodaje radny SLD. Teraz ideę utworzenia nowego stanowiska musi przemyśleć prezydent.   Izabela Kieliś

Twórca „Korzeńca” w sosnowieckiej bibliotece

dodane 08.11.2013
[Sosnowiec] Zbigniew Białas, autor słynnej powieści „Korzeniec”, będzie gościem sosnowieckiej biblioteki w czwartek 14 listopada. Spotkanie autorskie, kóre rozpocznie sie o godz. 18.00 w Auli Biblioteki Głównej przy ul. Kościelnej 11, poprowadzi Krzysztof Kłosiński. Wstęp wolny.   Będzie okazja do porozmawiania o „Korzeńcu”, jak też o kolejnej powieści Profesora „Puder i pył”, która jest bezpośrednią kontynuacją cyklu „kronik sosnowieckich”, których „Korzeniec” jest pierwszym tomem.   Do tej pory powieść „Korzeniec” zdobyła Śląski Wawrzyn Literacki 2011 - nagrodę przyznawaną przez Bibliotekę Śląską w Katowicach oraz Zagłębiowską Nagrodę "Humanitas". Książka została ponadto uhonorowana Specjalną Nagrodą Artystyczną Miasta Sosnowca i wywalczyła tytuły „Najlepszej Książki Roku 2011” oraz "Najlepszej Książki na Jesień" w kategorii "proza polska" w plebiscytach organizowanych przez wortal literacki granice.pl.   „Korzeniec” uzyskał także nominację do Nagrody Literackiej Srebrny Kałamarz 2011 przyznawanej przez Fundację im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego i jako jedyny utwór beletrystyczny zdobył nominację do nagrody "Historia zebrana" (edycja 2011) w konkursie organizowanym przez wortal historyczny histmag.org.   W 2011 roku dziesięć fragmentów powieści wyemitował Program 2 Polskiego Radia w interpretacji Mariana Opani, a w 2012 w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu miała miejsce prapremiera spektaklu w reżyserii Remigiusza Brzyka, powstała na kanwie fabuły „Korzeńca”.   Autor tej bezcelerowej powieści ma na swym koncie także trzy rozprawy o literaturze postkolonialnej i podróżniczej: Post-Tribal Ethos in African Literature (Essen: 1993), Mapping Wild Gardens (Essen: 1997) oraz The Body Wall (Frankfurt, New York: 2006). Był ponadto redaktorem i współredaktorem kilkunastu tomów naukowych publikowanych w kraju i za granicą, autor kilkudziesięciu esejów teoretycznoliterackich. Jest tłumaczem literatury angielskiej, amerykańskiej i nigeryjskiej na język polski.   W młodości służył w wojskach ONZ na Bliskim Wschodzie (Wzgórza Golan), obecnie preferuje łagodniejsze doznania: jest miłośnikiem opery, wędkarstwa i krajów skandynawskich. (źródło: www.wydawnictwomg.pl).   (s)
Wróć
Nowsze 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 Starsze

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl