Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: W regionie

Prestiżowa nagroda w rękach Zagłębianki

dodane 03.11.2014
[Będzin] Zagłębianka Anna66 Andrzejewska, doktorantka katowickiej Akademii Sztuk Pięknych, znalazła się wśród laureatów konkursu International Photography Awards 2014, otrzymując nagrodę w kategorii „Moving image photographer of the year” za film pt. „Cityzens” wykonany techniką animacji poklatkowej. W tym samym konkursie uhonorowano ją wyróżnieniem za fotografię artystyczną pt. „The townspeople. The frame and Beyond”. IPA to prestiżowy konkurs o globalnym zasięgu organizowany przez Lucie Foundation. W miniony weekend w Nowym Jorku odbyła się uroczysta gala, podczas której wręczono statuetki Lucy, potocznie zwane Oskarami Fotografii.   Co to jest IPA? International Photography Awards to konkurs skierowany zarówno do profesjonalistów, jaki i do amatorów fotografii. Jego misją, obok nagradzania najlepszych fotografów na świecie i promowania fotografii, jest też odkrywanie wschodzących talentów. Fotograficy mogą zgłaszać swoje prace w kilkudziesięciu kategoriach. W tym roku na IPA nadesłano aż 30 tysięcy prac z całego świata.  Biorący udział w IPA fotografowie mogą ubiegać się o tytuł Fotografa Roku w m.in. takich kategoriach jak Reklama, Architektura, Edytorial, Fotoksiążka, Sztuka, Natura, Ludzie, Głębsza Perspektywa. Każda z kategorii dzieli się jeszcze na podkategorie. W każdej podkategorii przyznawane jest pierwsze, drugie i trzecie miejsce, a tytuł Fotografa Roku w danej grupie zdobywa autor najlepszych zdjęć ze wszystkich wyróżnionych prac. Jest też kategoria przeznaczona dla twórców wideo, w której to właśnie będzinianka Anna66 Andrzejewska, z pracą pt. „Cityzens” zajęła trzecie miejsce. Będzinianka jako jedna z finalistek konkursu otrzymała też zaproszenie na ceremonię Lucie Awards, gdzie w miniony weekend zostali wyłonieni główni laureaci konkursu oraz gdzie zostały wręczone statuetki Lucie. Niestety, Zagłębianka nie mogła skorzystać z zaproszenia, ale fakt, iż to właśnie jej praca została nagrodzona spośród 30 tysięcy innych nadesłanych z całego świata, i tak jest dla niej niesamowitym wyróżnieniem.   – Jak to w życiu bywa, o nominacji dowiedziałam się w chwili, w której myślami byłam zupełnie gdzie indziej. Akurat w życiu osobistym zmagałam się z problemami zdrowotnymi i byłam bardzo przygnębiona. Dostałam maila, pomyślałam, że źle zrozumiałam. Kiedy zalogowałam się na stronie konkursu i ujrzałam na własne oczy, że rzeczywiście zdobyłam trzecie miejsce w kategorii Moving Images za zgłoszenie pt. „Cityzens” i wyróżnienie w fotograficznym cyklu „The townspeople. The frame and beyond”, czułam się szczęśliwa – podkreśla artystka.   Nagrodzony film to część pracy doktorskiej Andrzejewskiej. Jak tłumaczy autorka, na film składają się dwa elementy ekspozycyjne: fotografia i film wykonany techniką animacji poklatkowej. – Portretowani ubierają lub rozbierają ubrania z oryginalnych pojedynczych kolekcji młodych polskich projektantów mody: Małgorzaty Wasik, Lidii Sajdak, Natalii Jezierskiej i Pawła Pyzika. Muzykę do video-artu skomponował Szymon Szewczyk, montaż wykonała Ena Kielska. Fotografia pełni tutaj rolę upamiętniającą, czy też można powiedzieć, zamykającą portretowaną osobę w ramie. Film pozwala przenieść się do osobistego świata portretowanego, wręcz wkraść się w jego intymność, poznać jego prawdziwie oblicze – opowiada o nagrodzonym filmie Anna66 Andrzejewska. – Rozbieranie się i ubieranie jest momentem przemiany. Na osobowość biologiczno-psychologiczną nakładamy tożsamość społeczną w postaci uniformu. Ubieranie staje się tożsame z nakładaniem maski. Sama jednak czynność, ten gest, ta chwila, kiedy on lub ona zawieszeni są pomiędzy sobą ubranym a rozebranym, to jest tak naprawdę prawdziwa osoba, prawdziwe „ja” – interpretuje swoje dzieło autorka. – Maska natomiast ujęta jest tu w dwójnasób: materialnie i metaforycznie. Wsłuchując się w powstały podczas sesji obraz, można powiedzieć, że maska jest nieodzowną częścią wizerunku człowieka. Model ubrany lub rozebrany to człowiek wciąż posiadający tożsamość biologiczną, kulturową lub społeczną. Dodatkowo człowiek zawieszony pomiędzy tymi dwoma stanami będzie posiadał tożsamość nadaną mu przez osobę trzecią, domniemanego widza – wyjaśnia fotografka. Andrzejewska od zawsze była związana ze sztuką. Inspirowana była poprzez swoją mamę, pasjonującą się akwarelą i  zabierającą córkę na wernisaże swoich znajomych artystów.  – Fotografia była obecna w moim domu i rodzinie, ponieważ wujek dużo fotografował i sam wywoływał. To były lata 70. więc obcowanie z fotografią było bardzo intymne i takie rodzinne. Stąd uwielbiam zapach fotografii, kojarzy mi się z domem rodzinnym i bezpieczeństwem – opowiada Anna66 Andrzejewska. Artystka fotografuje od dekady. Początkowo głównie swoje otoczenie, w szczególności najbliższych. – Moim ówczesnym aparatem była półautomatyczna lustrzanka małoobrazkowa Canon Eos 300v z przecudnym obiektywem 1.2. Uczyłam się sama, metodą prób i błędów. Czytałam literaturę fachową, szczególnie pozycje książkowe z lat 60-70. Szybko nauczyłam się obcować ze światłem. Od początku ciekawił mnie człowiek, interesowało mnie ciało ludzkie i tak zostało do dzisiaj. Bardzo dużo ćwiczyłam. Któregoś dnia przechodziłam ulicą Warszawską w Katowicach, gdzie wówczas była siedziba Związku Polskich Artystów Fotografików i pomyślałam, że kiedyś będę tutaj należeć. Dopiero po egzaminach do ZPAF przypomniałam sobie o tym, o czym wówczas zamarzyłam – wspomina fotografka.   Andrzejewska jest zdania, że aparat to tylko narzędzie w ręku człowieka. Docenia dorobek Vermeera, który jest dla niej niekwestionowanym mistrzem pod względem technicznego podejścia do fotografii. Aczkolwiek w procesie wykonywania zdjęć najważniejsze jest dla niej wykorzystywanie ich do przeżywania bliskich jej idei. Tak jak robili to Zofia Rydet, Natalia LL oraz Waldemar Jama. – To fotografujący nadaje kształt temu, co znajdzie się na obrazie. Oczywiście wzrusza mnie fotografia społeczna i reporterska. Jednak, o dziwo, bardziej interesuje mnie osoba fotografującego, dlaczego wybrał taki wycinek rzeczywistości a nie inny, takich ludzi a nie innych, opowiedział historię, ponieważ wywołała w nim jakieś emocje, czy też ze względu na łatwość sfotografowania jakiegoś wątku – wyjaśnia Andrzejewska.   Artystka zajmuje się fotografią kreacyjną. W tej dziedzinie jej autorytetami są OliveroToscani oraz Erwin Olaf. – Fotograficy kreacyjni posługują się fotografią w celu skomentowania czy zdemaskowania zachowań społecznych, które wydają się im ważne i godne komentarza, jednak sposób podania jest jak najbardziej bliski estetyce komercyjnej. Fotografia to przede wszystkim ludzie, których się fotografuje. To szacunek do uczuć i decyzji drugiej strony, która pozwala się sfotografować – przybliża obszar swoich zainteresowań artystka.   W konkursie IPA fotografka została natomiast wyróżniona za pracę, która koncentrowała się wokół tworzenia animacji poklatkowej. Na swoim koncie posiada więcej tego typu realizacji m.in. „Balladę o morderstwie”, „Close”, „Home” oraz „NeverEnding Poland”,  wszystkie w reżyserii EnyKielskiej, z którą Andrzejewska współpracuję od początku swojej drogi fotograficznej. Nagrodzony film dostępny pod linkiem http://vimeo.com/89097818.     Maja Żukowska    

Kolberg 2014 w Zagłębiu Dąbrowskim

dodane 03.11.2014
[Będzin] W Muzeum Zagłębia w Będzinie podsumowano projekt dokumentacyjno-badawczy „Tropem Kolberga – etnograficzne badania terenowe Zagłębia Dąbrowskiego”, mający na celu ochronę oraz popularyzację dziedzictwa kulturowego naszego regionu. Teren ten bogaty kulturowo, w którym ścierają się elementy z obszarów Małopolski i Górnego Śląska, jest badawczo w niewielkim stopniu spenetrowany, stąd też potrzeba pochylenia się nad obecną kondycją tradycyjnych zwyczajów i obrzędów, a także udokumentowania tradycyjnego budownictwa. Projekt realizowany był w ramach Promesy – Kolberg 2014 przez Regionalny Ośrodek Kultury w Katowicach oraz będzińskie muzeum. W trakcie spotkania zaprezentowano wystawę 30 fotografii autorstwa Roberta Garstki i Bartosza Gawlika. Fotografie przedstawiają zwyczaje i tradycje doroczne oraz rodzinne mieszkańców Zagłębia Dąbrowskiego praktykowane współcześnie oraz tradycyjne budownictwo obecne na terenach pogranicza małopolsko-ląskiego. Prezentowane fotografie są jedynie wyborem dokonanym spośród kilkuset wykonanych zdjęć i kilkudziesięciu zamieszczonych na płycie CD podsumowującej zadanie. Goście mogli zapoznać się z towarzyszącą projektowi stroną internetową (http://tropemkolberga.pl/), wysłuchać podsumowania badań prowadzonych w ramach zadania, które koordynowała etnograf Dobrawa Skonieczna-Gawlik, a także wziąć udział w dyskusji.   Projekt „Tropem Kolberga – terenowe badania Zagłębia Dąbrowskiego” był projektem wielowątkowym. Pierwszym działaniem był tzw. etap szkolny, czyli krótkie badania etnograficzne pięciu wybranych zwyczajów dorocznych oraz rodzinnych prowadzone przez współpracujące szkoły, ośrodki kultury oraz stowarzyszenia w dziesięciu miejscowościach Zagłębia Dąbrowskiego. Do współpracy zaproszono: Zespół Szkolno-Przedszkolny w Wojkowicach Kościelnych, Gimnazjum im. Marszałka J. Piłsudskiego w Psarach, Ośrodek Kultury w Koziegłowach, Szkołę Podstawową w Toporowicach, Publiczne Gimnazjum im. Marszałka J. Piłsudskiego w Siemoni, Szkołę Podstawową nr 23 w Dąbrowie Górniczej, Fundację „Stara Szkoła” z Ryczowa-Kolonii, Gminny Ośrodek Kultury w Niegowej, Zespół Szkolno-Przedszkolny w Żelisławicach oraz Zespół Szkół nr 2 w Niegowonicach. Młodzież z tych miejscowości przeprowadziła 79 wywiadów kwestionariuszowych z 83 informatorami. Spośród wszystkich prac wybrano dwie grupy: z Siemoni i Koziegłów, które w ramach nagrody przyjechały do będzińskiego muzeum na warsztaty poruszające tematykę zagłębiowskich tradycji, budownictwa i stroju. Jury, w skład którego wchodziła dyrekcja i pracownicy Muzeum Zagłębia, Regionalnego Ośrodka Kultury oraz etnograf, przyznała także nagrodę indywidualną uczniowi z Ryczowa-Kolonii Kamilowi Królikowskiemu.   Drugim zadaniem projektu było przeprowadzenie kwestionariuszowych badań terenowych. Badania te, prowadzone według rozbudowanego kwestionariusza badawczego dotyczącego zwyczajów i obrzędów dorocznych oraz rodzinnych, dobyły się w czerwcu i lipcu br. w 24 wsiach i miejscowościach leżących na terenie zagłębiowskich gmin i parafii: Żelisławice, Koziegłowy, Niegowa, Niegowonice, Tucznawa, Targoszyce/Toporowice, Siemonia, Bobrowniki, Psary i Ogrodzieniec. Etnografowie zebrali 100 wywiadów z 103 informatorami, niejednokrotnie uzyskując ciekawe informacje pozwalające zaplanować i wykonać dokumentację fotograficzną lub filmową uroczystości kościelnej bądź rodzinnej. W ramach prowadzonych badań pozyskano także fotografie z albumów rodzinnych, dokumentujące życie mieszkańców poszczególnych miejscowości. Wśród informatorów, którzy wyrazili ochotę na przyjęcie etnografów i poświęcenie im kilku godzin na rozmowę, największą grupę stanowiły osoby urodzone w latach 1931 – 1940 (43 osoby). Najstarszy informator miał 98 lat, a najmłodsza osoba urodziła się w 1961 roku.   Trzecim etapem projektu przyczyniającym się do dokumentacji obrzędów i zwyczajów mieszkańców pogranicza małopolsko-śląskiego było wykonanie cyklu fotografii uroczystości kościelnych, zachowań ludycznych oraz obrzędów rodzinnych. Zdjęcia wykonano w 28 miejscowościach leżących na terenie Zagłębia Dąbrowskiego m.in.w Dąbiu, Niegowonicach, Mzurowie, Tucznawie, Psarach, Leśniakach, Koziegłówkach oraz Sączowie.   W ramach ministerialnej Promesy – Kolberg 2014 wykonano również fotografię tradycyjnego budownictwa w 10 zagłębiowskich miejscowościach i dzielnicach: Czeladzi, Górze Siewierskiej, Kolonii Cieśle, Pińczycach, Postaszowicach, Sławkowie, Strzemieszycach, Trzebiniowie, Wierzbicy oraz Winownie. Utrwalono wiele zabudowań o konstrukcji drewnianej, kamiennej, ceglanej lub mieszanej oraz założono karty ze zdjęciem budynku, krótkim opisem i stanem zachowania.   Zgodnie z założeniami projektu wykonano również dokumentację filmową trzech zwyczajów związanych z rokiem obrzędowym: „Misiów” z gminy Niegowa, „Turków” z Koziegłówek i Winowna oraz procesji w dniu Wniebowzięcia NMP w Niegowonicach.   Obecnie dobiega końca ostatnie zadanie realizowane w ramach „Tropu Kolberga...” mianowicie wykłady i prezentacje w szkołach, ośrodkach kultury i stowarzyszeniach omawiające realizację projektu, wyniki pozyskane podczas badań oraz fotografie wykonane w trakcie etnograficznych wypraw w teren.   Regionalny Ośrodek Kultury w Katowicach – wnioskodawca i główny realizator zadania – już przygotowuje się do kontynuacji projektu, mającego na celu dalsze dokumentowanie bogatych tradycji mieszkańców Zagłębia Dąbrowskiego.   (s) foto: Bartosz Gawlik, Robert Garstka

Pasowanie na czytelnika biblioteki

dodane 30.10.2014
[Będzin] Odkryjemy nasze pasje, nasze miejsca ukochane, bohaterów i przyjaciół w książkach, które nam są dane – to treść oświadczenia, jakie złożyli w obecności swoich bliskich siedmiolatkowie pasowani na Czytelnika Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Będzinie.   Uroczystość przyjęcia w grono czytelników będzińskiej książnicy najmłodszych mieszkańców miasta odbyła się w środę 29 października. – To jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu biblioteki. Podkresla rolę czytania, które stymuluje rozwój dzieci, wzbogaca wiedzę, kształci wrażliwość i inspiruje do zabaway – zaznacza Beata Wardęga z MiPBP w Będzinie.   W będzińskiej bibliotece „Pasowanie na Czytelnika” organizowane jest od 29 lat. W ten sposób w grono rycerzy ksiażki zostało przyjętych 2 tys. 239 młodych entuzjastów czytania. W tym roku młodzi będzinianie zostali pasowani na czytelnika przez Darię Paterek, wiceprezydent Będzina oraz Rafała Adamczyka, pełnomocnika prezydenta miasta. Każdy z nich otrzymał pamiątkowy dyplom oraz książkę symbolizującą czytelnicze zainteresowania. Ksiażki zostały ufundowane przez prezydenta Będzina, który uroczystość objął honorowym patronatem.   Podczas tegorocznego święta gościem specjalnym młodych czytelników była także Makaryna, lalka teatralna, przywieziona do biblioteki przez dyrektora i aktorów Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie. Będzie inspirować dzieci do twórczych i teatralnych zabaw tekstem literackim oraz zapraszać na spektakle do Teatru Dzieci Zagłębia. Z opowieści aktorki Joanny Rząp dzieci dowiedziały się także, jak wygląda praca aktora, co to jest casting i jak przebiega praca nad scenariuszem teatralnym. Zostali też zaproszeni do wspólnego odegrania kilku scen z „Brzydkiego kaczątka” Ch. H. Andersena.   – Wszystko po to, by podkreślić wyjątkowść uroczystości i zachęcić dzieci oraz ich rodziców do częstego odwiedzania biblioteki i korzystania z bogatego księgozbioru oraz ciekawej oferty zajęć kulturalno-edukacyjnych przygotownych przez oddział dla dzieci i młodzieży – podkreśla Beata Wardęga z MiPBP w Będzinie. (s)

Główna nagroda dla Teatru Preventorium

dodane 30.10.2014
[Będzin] Dużym sukcesem okazał się dla Teatru Preventorium udział w VI Ogólnopolskim Festiwalu Teatralnym w Scenie „i” w Krakowie. Jury w składzie: Zbigniew Kozłowski, Andrzej Sadowski i Piotr Urbaniak przyznało mu pierwsze miejsce za spektakl „Drama – wersja beta” pamięci Daniela, autorstwa reżysera Andrzeja Ciszewskiego. Równorzędną nagrodę otrzymał Teatr Na Chwilę z Gryfina za spektakl „Panakeia”.   Ogólnopolski Festiwal Teatralny w Scenie „i” realizowany od 2004 roku w dwuletnim cyklu adresowany jest do amatorskich grup teatralnych z całej Polski. Kwalifikacja zespołów odbywa się na podstawie przesłanych materiałów z zarejestrowanym spektaklem, a kryterium to wysoka wartość artystyczna prezentacji. W programie Festiwalu przewidziane są też warsztaty prowadzone przez profesjonalnych, krakowskich twórców, spotkania i omówienia z jurorami, w których uczestniczy również publiczność, a także wizyty w znaczących instytucjach kultury. Rangę Festiwalowi nadaje komisja konkursowa, gdzie zaprasza się wybitnych twórców i znawców teatru. Tym bardziej cieszy więc fakt, że będziński Teatr Preventorium otrzymał główną nagrodę.   Powstanie Teatru Preventorium zainicjowała Jadwiga Gubała wraz z Andrzejem Ciszewskim, dyrektorem Ośrodka Kultury, pełniącego od początku istnienia teatru funkcję reżysera. – Widząc potencjał i chęci w grodzieckiej młodzieży, postanowiliśmy umożliwić młodym artystom pozyskanie wiedzy teatralnej, aktorskiej i recytatorskiej przez założenie Teatru Preventorium. Był to strzał w dziesiątkę. Dzieciaki z ogromnym zapałem brały udział w scenicznych przedsięwzięciach – podkreśla Jadwiga Gubała, kierownik filii Ośrodka Kultury i dobry duch będzińskiego teatru.   Magdalena Rebeta  

12 lat Będzińskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich

dodane 30.10.2014
[Będzin] W Muzeum Zagłębia w Będzinie odbyło się jubileuszowe spotkanie Będzińskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich. Gośćmi członkow SAP byli działacze kultury i przedstawiciele zagłębiowskich organizacji. Spotkanie było także okazją do uhonorowania zasłużonych działaczy.   Medalem „Zasłużony dla Kultury Polskiej Gloria Artis” został odznaczony Bolesław Ciepiela. Wręczył go prezes Rady Głównej Stowarzyszenia Autorów Polskich w Warszawie, Eugeniusz Orłow. Natomiast wyróżniającym się członkom Oddziału oraz osobom współpracującym z będzińskim SAP-em wręczono dyplomy uznania i listy gratulacyjne.   Początki Będzińskiego Oddziału SAP sięgają 2002 r. Wtedy na apel Rady Głównej Stowarzyszenia Autorów Polskich w Warszawie odpowiedziała grupa inicjatywna w składzie 15 osób. W kwietniu 2004 r. wybrano pierwszy zarząd w składzie: prezes – Bolesław Ciepiela, wiceprezes – Zdzisław Rabsztyn, sekretarz – Waldemar Maciążek, skarbnik – Krystyna Pryślak. Pierwszymi członkami oddziału w Będzinie byli: Henryk Bebak, Bolesław Ciepiela, January Duda, Donata Łukasik, Krystyna Borkowska, Zdzisława Gwiazda, Teresa Kędzior, Waldemar Maciążek, Krystyna Pryślak, Zdzisław Rabsztyn, Artur Rejdak, Władysław Śliwoń, Edward Sołtysik, Agata Tyrała, Urszula Żmijewska. Obecnie w Będzińskim Oddziale SAP, liczącym 32 osoby, działają dwie grupy twórców: literacka i historyczna. Wśród nich są inżynierowie, nauczyciele, ekonomiści, górnicy, działacze samorządowi i przedstawiciele wielu innych zawodów. Spotykają się oni regularnie co miesiąc w Ośrodku Kultury w Będzinie.   Do ważniejszych osiągnięć Oddziału należy m.in. współorganizowanie, wraz z Klubem Kronikarzy, sympozjów promujących Zagłębie Dąbrowskie, wydawanie książek i ich promocja, organizacja tzw. maratonów z książką we współpracy z MiP Biblioteką Publiczną w Będzinie, uczestnictwo członków SAP w różnych akcjach i przedsięwzięciach organizowanych przez miasta i gminy zagłębiowskie.   Na jubileuszowym spotkaniu promowano także pocztówk iwydane przez będziński Oddział SAP, poświęcone zmarłym jego członkom: Włodzimierzowi Wójcikowi i Mirosławowi Ponczkowi.   (s)    

MKS po raz piąty bez punktów

dodane 24.10.2014
[Będzin] Nie udało się siatkarzom MKS-u Banimex Będzin spotkanie z Jastrzębskim Węglem - silniejszy rywal stracił tylko jednego seta, a drużyna z Zagłębia Dąbrowskiego nadal pozostaje bez punktów. Drużyna Damiana Dacewicza jest bliska ustanowienia niechlubnego rekordu debiutantów w siatkarskiej ekstraklasie. Nie odniosła wygranej już od pięciu kolejek, wyrównując tym samym rekord Lotosu Trefl Gdańsk sprzed kilku sezonów. Co ciekawe, gdańszczanie będą rywalami MKS-u w szóstej kolejce. W obecnym sezonie Lotos wyrasta jednak na jedną z głównych sił w PlusLidze, za czym w dużej mierze stoi doświadczony trener Andrea Anastasi, były wieloletni selekcjoner polskiej reprezentacji. Ostatnie spotkanie nie wypadło będzinianom pomyślnie, chociaż utytułowanym rywalom z Jastrzębia udało się urwać jednego seta (25:18, 25:12, 23:25, 25:18). Powtórzył się schemat ze spotkania trzeciej kolejki w Rzeszowie , gdzie miejscowa Resovia również wygrała w stosunku 3-1, a gra będzinian mocno falowała. Jeszcze przed meczem z JSW podopieczni Dacewicza zapowiadali, że chcą lepiej wykorzystać swój potencjał, nie przepuszczając szansy na pierwszy punkt, tak jak to miało miejsce w Rzeszowie. Jednak także w tym wypadku skrzydła podcięła im nerwowa i szarapana gra, przeplatana skutecznymi i marnymi zagraniami. W pierwszej odsłonie o wiele lepiej zaczęli jastrzębianie, dominując mimo problemów z przyjęciem. Będzinianie nieźle radzili sobie w ataku, ale natychmiast podawali rywalom rękę, bardzo słabo zagrywając. Na chwilowy renesans pozwolił serwis Macieja Pawlińskiego, ale zaraz po przerwie na życzenie trenera jastrzębian do gry powrócili gospodarze. Drugi set jeszcze bardziej podkreślił przewagę jastrzębian, którzy solidnym blokiem wykorzystywali szwankujący atak gości. Trener Dacewicz dokonał paru zmian, wprowadzając na parkiet Mikołaja Sarneckiego oraz Jakuba Oczko, ale nie odmieniło to losów tej odsłony, którą siatkarze Roberto Piazzy wygrali różnicą aż 13 punktów. Jak okazało się w trzecim secie, taki pogrom zadziałał jednak na będzinian pozytywnie. Tym razem MKS zdecydowanie poprawił zagrywkę (Miłosz Hebda), tłamsząc tym samym zagrożenie ofensywne ze strony rywali. Jastrzębianie nie radzili sobie w przyjęciu, a przed drugą przerwą techniczną MKS cieszył się z trzypunktowego prowadzenia. W dalszej części odsłony, Jastrzębski Węgiel wziął się do nadrabiania strat, ale ataki Sarneckiego i Michała Żuka zapewniły utrzymanie dwupunktowej przewagi do końca. Będzinianie mieli ochotę pójść za ciosem i sięgnąć po pierwszy punkt, z równie wielką determinacją rozpoczynając czwartą partię. Gospodarze spotkania mieli jednak w swoich szeregach doskonale serwującego Michała Łasko, dzięki czemu przed drugą przerwą techniczną to zespół Jastrzębia był na czele. W dalszej części spotkania sytuację próbowali ratować Hebda oraz Żuk, ale ich wysiłki nie okazały się wystarczające. Pod koniec gospodarze punktowali będzinian mocnym atakiem, a spotkanie podsumowała akcja Zbigniewa Bartmana. Momentami dobra postawa będzinian nie okazała się wystarczająca w starciu z trzecią drużyną ligi z poprzedniego sezonu. Debiutująca w ekstraklasie drużyna po części cierpi ze względu na brak bardziej doświadczonych zawodników, licząc jednak na to, że w kolejnych spotkania uda się w końcu dorzucić na konto cenne punkty. W ramach szóstej kolejki drużyna Banimexu będzie się mierzyć na wyjeździe z Lotosem Trefl Gdańsk, obecnym wiceliderem PlusLigi, który do tej pory jeszcze nie poniósł ani jednej porażki. Spotkanie odbędzie się w sobotę 24 października. Natomiast kolejnym starciem będzie zaplanowane na 29 października spotkanie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Ten mecz również rozegrany zostanie na wyjeździe, a rywale mają na koncie kilka wpadek, ciesząc się dorobkiem zaledwie czterech punktów. Mimo wyższej klasy najbliższych rywali, będzinianie na pewno z całych sił będą walczyć o punkty. Więcej aktualności z boisk PlusLigi można znaleźć tutaj: http://www.bet365.com/news/pl/betting/siatkowka. Diminik Aleksander

Klub Twórców „Różni” w Pałacu Mieroszewskich

dodane 23.10.2014
[Będzin] Od środy 22 października w Pałacu Mieroszewskich można zwiedzać wystawę prac członków Klubu Twórców „Różni”, działającego przy Zarządzie Okręgu Śląskiego ZNP w Katowicach. „Różni” to grupa nauczycieli-emerytów i osób czynnych zawodowo, których łączy wspólna pasja – wyrażanie świata, swych wrażeń, marzeń, uczuć i refleksji różnymi formami i technikami plastycznymi.   Klub Twórców„Różni”został założony w 1964 r. przy ZNP w Katowicach. Spotkania członków klubu odbywają się, co miesiąc. Organizowane są zajęcia praktyczne, dyskusje tematyczne, efektem tych spotkań są wystawy zbiorowe a także indywidualne sukcesy poszczególnych członków. Klub organizuje m.in. coroczne plenery w Ustroniu-Jaszowcu, jego członkowie uczestniczą w wielu plenerach międzynarodowych i ogólnopolskich, konkursach oraz biennale zdobywając szereg nagród i wyróżnień. Wystawę prezentowaną w Pałacu Mieroszewskich tworzy przeszło 80 prac wykonanych w najrozmaitszych technikach. Przeważają prace w technice olejnej, ale są również akwarele, pastele, hafty, obrazy w technice wypalania na sklejce.   Wczorajsze otwarcie wystawy uświetnił koncert uczniów z Państwowej Szkoły Muzycznej I st. im. F. Chopina w Będzinie. Wystąpili Julia Pytlik i Katarzyna Jagła z klasy fletu, Wiktor Moś z klasy akordeonu oraz Aurelia Dudała i Hania Nowak z klasy wiolonczeli.   W wernisażu uczestniczyli: przedstawiciel Prezydium Zarządu Okręgu Śląskiego ZNP Grażyna Hołyś Warmuz, Krystyna Derebecka, prezes ZNP w Sosnowcu, Halina Augustyn, prezes Oddziału ZNP w Będzinie oraz przedstawiciele klubów i stowarzyszeń plastycznych, m.in. Jadwiga Miga, prezes Grupy Plastycznej „Inspiracje” w Kaletach i Jolanta Placzyńska, wiceprezes Stowarzyszenia Twórców Kultury Zagłębia Dąbrowskiego. Przybyli również wszyscy autorzy prezentowanych prac i oczywiście liczne grono miłośników sztuki.   (s) foto: Bartosz Gawlik    

O teatrze przy kawie

dodane 23.10.2014
[Będzin] Wczoraj w będzińskim Teatrze Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana odbyło się pierwsze spotkanie z cyklu „Przy kawie o naszym tetarze”. Z Gabrielem Gietzky’m, nowym dyrektorem teatru, pili kawę i dyskutowali o przyszłości placówki pedagodzy i sympatycy będzińskiej sceny. Na przyszłorocznych afiszach zobaczymy zarówno widowiska dla dzieci jak i spektakl dla widza dorosłego. Wystawiony zostanie m.in.„Kopciuszek” w reżyserii Witolda Jurewicza. Ma to być nowa wersja znanej wszystkim bajki o musicalowym charakterze. Gabriel Gietzky zaplanował też wystawienie opery lalkowej „Najdzielniejszy z rycerzy” Krzysztofa Pendereckiego i Marka Stachowskiego z librettem Ewy Szelburg-Zarembiny z udziałem chóru dziecięcego ze Szkoły Muzycznej w Będzinie. Pozycja ta spotkała się z ożywioną dyskusją wśród zebranych w teatrze. Zdania były zdecydowanie podzielone. Jedni, znając dorobek Pendereckiego, podeszli bardzo sceptycznie do pomysłu twierdząc, że opera nie zyska uznania wśród dziecięcej widowni. Inni podzielali entuzjazm Gietzkiego. Z pewnością wynik tego eksperymentu, jego powodzenie lub jego brak, przyniesie nam przyszły rok. W planach na przyszły rok znalazł się też mobilny projekt mający zapobiegać wykluczeniom pod nazwą „Lęki współczesności”. TDZ ma realizować go z filią Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej w Katowicach. „Kantor – Dorman” to z kolei projekt angażujący słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku w stworzenie spektaklu w reżyserii Bogusława Kierca, inspirowany twórczością Tadeusza Kantora i Jana Dormana. Przyszły rok to także reaktywacja sceny dla starszych widzów. Mowa o „Bajkach dla dorosłych” Marii Czubaszek, które mają otworzyć cykl „Teatr Po Zmroku”. Propozycja ta również spotkała się z dyskusją wśród zebranych. Jedni byli zadowoleni z otwierania się będzińskiego teatru na widza dorosłego, drudzy twierdzili, iż na brak teatrów i spektakli dla siebie w regionie nie narzekają, a Teatr Dzieci Zagłębia stworzony został właśnie dla widza najmłodszego i na sztukach dla nich powinien się przede wszystkim koncentrować. Pojawiły się też obawy, iż tego typu eksperymenty, i koszty z nimi związane, skutkować będą brakiem premier klasycznych, tj.niezmiennie lubianych przez dziecięcą widownie bajek. Podczas spotkania nauczyciele poruszyli też problem zbyt wysokich cen biletów. Padła propozycja rozważenia przez kierownictwo bezpłatnych wejść dla dzieci najuboższych. Dyrektor zadeklarował, że sprawę przemyśli, zadeklarował też, iż wkrótce zostanie przygotowana oferta warsztatów, plastycznych i ruchowych dla grup przedszkolnych oraz szkolnych. Kolejne spotkanie, z właśnie rozpoczętego cyklu, zapowiadane jest na początek przyszłego roku. Jako uzupełnienie spotkań ma się też pojawić specjalne forum internetowe dla pedagogów, na którym będą oni mogli kontaktować się zarówno z teatrem, jak i z innymi nauczycielami. W sieci ma być możliwość np. umówienia się na wspólny wyjazd do teatru, tak aby obniżyć koszty transportu. Maja Żukowska  

Zagłębiowskie gminy w konkursie ECO-MIASTO

dodane 22.10.2014
[Będzin] Dwadzieścia cztery miasta zgłosiły się do drugiej edycji konkursu ECO-MIASTO, z czego cztery pochodzą z województwa śląskiego. Są to Będzin, Chorzów, Dąbrowa Górnicza i Zabrze. Będzin i Zabrze mają szansę na zwycięstwo w kategorii efektywność energetyczna budynków, natomiast Chorzów i Dąbrowa Górnicza rywalizują w gospodarce odpadami. Zwycięzcy konkursu zostaną wyłonieni w trzech kategoriach: mobilność zrównoważona, efektywność energetyczna budynków i gospodarka odpadami. Laureatów konkursu ECO-MIASTO 2014 poznamy już 4 listopada podczas uroczystej gali w Ambasadzie Francji, jednego z organizatorów konkursu.   – Cieszy, że podobnie jak w pierwszej edycji, także w tym roku do konkursu ECO-MIASTO zgłosiło się tak wiele polskich miast. Wszystkie nadesłane formularze świadczą o świadomej i odpowiedzialnej postawie samorządów w kwestiach zrównoważonego rozwoju i pokazują troskę o stan środowiska oraz jakość życia mieszkańców – mówi Pierre Buhler, ambasador Francji w Polsce. Najwięcej miast pretenduje do zwycięstwa w kategorii gospodarka odpadami – oprócz Chorzowa i Dąbrowy Górniczej jest ich aż 14. Poza Będzinem i Zabrzem w kategorii efektywność energetyczna budynków zgłosiło się jeszcze 6 miast. Województwo śląskie nie ma swojego reprezentanta jedynie w kategorii mobilność zrównoważona, w której rywalizuje 7 miast. Do konkursu ECO-MIASTO 2014 samorządy zgłaszały projekty w 3 kategoriach: mobilność zrównoważona, efektywność energetyczna budynków oraz gospodarka odpadami. Startujące miasta są podzielone dodatkowo na dwie kategorie, uwzględniające ich wielkość – poniżej 100 tys. mieszkańców i powyżej 100 tys. mieszkańców. Jury w swojej ocenie bierze pod uwagę realne osiągnięcia samorządów, plany na najbliższe lata, zaangażowanie w proekologiczne konsultacje społeczne, a także innowacyjność wprowadzanych w życie projektów.   Projekty oceni grono ekspertów, w którego skład wchodzą specjaliści w każdej z kategorii konkursowych. Będą to m.in. przedstawiciele Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Ministerstwa Środowiska, Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju oraz Ministerstwa Gospodarki, jak również naukowcy i dziennikarze. Laureatami konkursu będzie 6 miast, po 2 w każdej kategorii, w zależności od wielkości. Zwycięzcy w dwóch kategoriach, poza prestiżowymi statuetkami i publicznym uznaniem dla prowadzonych działań, otrzymają: samochód elektryczny Renault ZOE do testów na okres 1 miesiąca (kategoria mobilność zrównoważona) oraz dwudniową wizytę w Centrum Innowacji Saint-Gobain DomoLab w Paryżu dla 2 przedstawicieli nagrodzonych miast (kategoria efektywność energetyczna budynków). Ponadto firma Schneider Electric ufundowała nagrodę dla miasta z liczbą mieszkańców powyżej 100 tys., które zwycięży w kategorii efektywność energetyczna budynków. Dla szkoły wybranej przez laureata firma przygotuje projekt systemu sterowania oświetleniem i ogrzewaniem oraz wyposaży obiekt w urządzenia tego systemu. Dodatkowo po modernizacji budynku i wykonaniu instalacji tego systemu przez szkołę, Schneider Electric zapewni wsparcie inżynierskie potrzebne do prawidłowego jego uruchomienia. Ogłoszenie wyników i wręczenie nagród nastąpi 4 listopada na uroczystej gali w Ambasadzie Francji, głównego organizatora projektu ECO-MIASTO, przygotowanego we współpracy z Renault Polska, Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz firmami: Saint-Gobain, Schneider Electric i Krajową Agencją Poszanowania Energii. (s)
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl