Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: W regionie

Kawaler Żelaznej Korony

dodane 23.12.2014
[Będzin] Za austriackich czasów Order Żelaznej Korony ceniony był jako dystynktorium o wyjątkowym znaczeniu. Odznaczony jego III klasą zyskiwał automatycznie szlachectwo, kawaler klasy II – tytuł barona, natomiast uhonorowany najwyższym stopniem nie tylko stawał się tajnym radcą, dożywotnio traktowanym tytułem ekscelencji, ale miał prawo zwracania się do samego cesarza per „Mój Kuzynie”.   Posiadaczem tego orderu, skądinąd prezentującego się nader efektownie: pod koroną rudolfińską wisiała odznaka, wyobrażająca dwugłowego orła (z niebieską tarczą i monogramem F na piersi), wpisanego w żelazną koronę, był oficer, który na trwałe zapisał się nie tylko w historii Wojska Polskiego, ale i Będzina, pułkownik Rudolf Tarnawski. Stał on na czele pierwszej w porozbiorowych dziejach Polski struktury wojskowej, istniejącej w tym mieście: Będzińskiego Okręgu Wojskowego, utworzonego na mocy decyzji Polskiej Komisji Likwidacyjnej już 12 listopada 1918 r., a więc w drugim dniu formalnego istnienia niepodległej Polski. Jako jeden z siedmiu okręgów, podlegał Polskiej Komendzie Wojskowej w Krakowie. Jego dowódca, płk Tarnawski właśnie, miał wtedy za sobą chwalebną karierę wojskową. Urodzony w 1869 r. w Żywcu, zaliczywszy cztery lata gimnazjum w Bielsku zdecydował się na naukę w Szkole Kadetów Piechoty w Łobzowie (wtedy pod Krakowem, dziś niemal w jego centrum), którą pogłębiał następnie w Oficerskiej Szkole Jazdy w Mostarze (mieście w Bośni i Hercegowinie). Gdy w 1892 r. zakończył edukację, mógł podjąć służbę w kawalerii.   Po 22 latach żmudnego wspinania się w hierarchii doszedł do stopnia kapitana – w chwili wybuchu Wielkiej Wojny miał w życiorysie dowodzenie kawaleryjskimi pododdziałami liniowymi, a także pracę w charakterze wykładowcy taktyki w łobzowskiej szkole kadetów. Jak wielu zawodowym oficerom, szansę na przyśpieszenie awansów dał mu zbrojny konflikt największych mocarstw; i szansę tę wykorzystał, uzyskując w 1915 stopień majora, a już po roku – podpułkownika. W charakterze dowódcy pułków walczył na wielu frontach: włoskim, rosyjskim, francuskim i belgijskim; bojowe sukcesy uwieńczył nominacją na pełnego pułkownika i wysoko cenionym (wyżej w hierarchii stał jedynie Order Wojenny Marii Teresy, nadawany za czyn, dokonany wbrew rozkazowi, który okazał się jednakże decydujący dla przebiegu bitwy) Orderem Żelaznej Korony.   Czując się zobowiązany złożoną przed laty przysięgą, w armii habsburskiej pozostawał do dnia, w którym cesarz Karol I oficjalnie zwolnił swoje wojsko z wierności, a wiedziony poczuciem przynależności narodowej zaraz potem zameldował się w dowództwie Okręgu Generalnego Kraków. Po zorganizowaniu 10. Pułku Piechoty w Cieszynie i pełnieniu funkcji komendanta wojskowego tego miasta, 12 listopada został mianowany dowódcą Będzińskiego Okręgu Wojskowego. Zajmując to stanowisko współpracował z byłym lekarzem batalionowym Legionów Polskich kpt. Felicjanem Sławojem-Składkowskim, który w późniejszych latach miał zrobić oszałamiającą karierę dygnitarza (generała dywizji, wielokrotnego wiceministra i ministra, a nawet premiera rządu RP). Składkowski zresztą wystawił we wspomnieniach całkiem pozytywne świadectwo swemu przełożonemu z będzińskich czasów: „(…) średniego wzrostu, zażywny pan, mówiący po polsku z lekkim niemieckim akcentem, ale dobry Polak, grzeczny i uprzejmy (…).   W Będzinie płk Tarnawski nie zatrzymał się jednak długo. Wyższe dowództwo doceniło jego kwalifikacje dowódcze i rychło posłało go na front. Brał udział w walkach polsko-ukraińskich i w wojnie z bolszewikami, stojąc na czele sformowanego w Zagłębiu Dąbrowskim 11. Pułku Piechoty, a następnie 15. Pułku Piechoty „Wilków”, aby uwieńczyć bojową karierę stanowiskiem dowódcy 25. Brygady Piechoty. Walki pod Lwowem, na Wołyniu i na froncie litewsko-białoruskim przyniosły mu dwa Krzyże Walecznych oraz uznanie austriackiego stopnia pułkownika, potwierdzone rozkazem personalnym z 22 maja 1920 r.   Po wojnie wydawało się, że Tarnawski ma pewne miejsce w armii – otrzymał stosunkowo wysokie stanowisko inspektora piechoty w dowództwie Okręgu Generalnego Pomorze, był komendantem Obozu Warownego Toruń – aż nagle wszystko się urwało. Najpierw przeniesiono go do rezerwy kadrowej oficerów sztabowych Okręgu Korpusu nr III w Grodnie, by we wrześniu 1922 skierować na zupełnie marginalną posadę szefa Powiatowej Komendy Uzupełnień w prowincjonalnej Kamionce Strumiłłowej na Roztoczu.   Był to faktyczny kres kariery Tarnawskiego. Bo choć niecały rok później, 1 czerwca 1923, spotkał go zaszczyt zaliczenia do korpusu generałów WP, to jednak awans ten miał charakter czysto honorowy. Nie dość, że został jedynie tytularnym generałem brygady, to na dodatek tego samego dnia przeniesiony został w stan spoczynku. Jego sytuacja cokolwiek się wtedy skomplikowała: wraz z rozkazem, przynoszącym wieść dobrą i złą, otrzymał jeszcze jeden, z mocy którego miał „czasowo pozostać w służbie stałej”. W praktyce oznaczało to, że od 1 czerwca 1923 pełne określenie służbowego statusu kawalera Orderu Żelaznej Korony brzmiało nieco absurdalnie: „pułkownik, tytularny generał brygady, w stanie spoczynku, zatrzymany czasowo w służbie czynnej”.   W tej dziwacznej randze Tarnawski pozostawał przez rok. 31 maja 1924 odwołano go ze stanowiska w PKU z zaliczeniem do rezerwy oficerów sztabowych DOK nr V we Lwowie i wygaszono czasowe zatrzymanie w służbie czynnej. Emerytowany, choć bynajmniej nie zaawansowany wiekiem – miał dopiero 55 lat! – oficer zamieszkał w Bielsku i spędził tam ostatnie lata życia. Zmarł w 1946 r.   Pułkownik-generał Tarnawski nie miał prostej drogi życiowej; do historii jednak przeszedł. To krzepiące…   (wald)  

Zatrzymany sprawca napadu na bank

dodane 22.12.2014
[Będzin] Sąd rejonowy w Będzinie przychylił się do wniosku będzińskiej policji i prokuratury i zdecydował się na tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy wobec sprawcy napadu na bank. 27 – letni mieszkaniec miasta jest podejrzany o zaatakowanie jednej z placówek bankowych.   27 – latek z Będzina jest podejrzany o to, że 12 grudnia tego roku dokonał napadu na bank wraz z asystującym mu wspólnikiem. Za to przestępstwo grozi mu nawet 15 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna postanowił łatwo wejść w posiadanie znacznej sumy pieniędzy. Po udaniu się do jednej z będzińskich placówek bankowych wyjął przedmiot przypominający broń palną. Pracownicy bankowi postanowili poddać się poleceniom sprawcy. Przestępcy udało się przejąć ponad 15 tysięcy złotych. Po uzyskaniu pożądanej sumy napastnik opuścił lokal. Podjęte początkowo poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Dopiero po kilku dniach udało się ustalić miejsce pobytu podejrzanego. Policjanci z Będzina uznali, iż bandyta może być uzbrojony i poprosili o wsparcie kolegów z jednostki antyterrorystycznej. Przy silnej obstawie funkcjonariusze dokonali zatrzymania sprawcy a sąd na wniosek policji i prokuratury aresztował mężczyznę na okres 3 miesięcy. Mieszkaniec Będzina już wcześniej popadł w konflikt z prawem. Dopuścił się podobnego przestępstwa dlatego w świetle prawa działał w warunkach tak zwanej „recydywy”. Taka okoliczność zwiększa odpowiedzialność prawną dlatego za to przestępstwo grozi mu nawet 15 lat pozbawienia wolności.   Stróże prawa polują teraz na drugiego sprawcę. Obecnie nie można ustalić jego miejsca pobytu. Sadząc po metodzie działania przestępców pozostający jeszcze na wolności mężczyzna może być niebezpieczny dla otoczenia.   (rip)      

Żywe szopki w Zagłębiu

dodane 22.12.2014
[Będzin] W czasie świąt bożonarodzeniowych warto wybrać się z rodziną na podziwianie żywej szopki. Tradycyjnie już stajenki z prawdziwymi zwierzętami staną przy kościołach w Będzinie, Dąbrowie Górniczej oraz Sosnowcu. W Sosnowcu żywa szopka stanie przy kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu-Sielcu przy ul. Skautów 1. Stajenkę można będzie odwiedzać od 25 grudnia do 1 stycznia. W niedziele i święta będzie dostępna dla zwiedzających od godz. 9.00 do 18.00, w dni powszednie od godz. 11.00 do 18.00. Szopkę na będzińskim wzgórzu zamkowym pod murami kościoła Świętej Trójcy można oglądać już od soboty. Oprócz zwierząt: baranów, kóz, muła i kucyka, na szopkę składają się też figury biblijnych postaci. Dodatkową niespodzianką będzie tam wielbłąd, który zagości w szopce od 23 do 29 grudnia. Szopka będzie ustawiona do 6 stycznia, kiedy to zakończy się pod nią Orszak Trzech Króli. Natomiast na dąbrowskim wzgórzu przy Sanktuarium św. Antoniego żywa szopka będzie czekała na mieszkańców miasta od 25 grudnia. Tego dnia będzie można ją podziwiać od godz. 14.30 do 17.30. Również w Boże Narodzenie zaplanowano tam jasełka, wspólne kolędowanie oraz konkursy. 26 grudnia na wzgórzu odbędzie się koncert kolęd. – Nie zabraknie w tym czasie wielu atrakcji, zwłaszcza dla najmłodszych – zachęcają do odwiedzenia szopki Franciszkanie z Parafii NMP i św. Antoniego z Padwy. Tradycja żywych szopek wywodzi się od św. Franciszka z Asyżu. To właśnie on 24 grudnia 1223 roku zorganizował we włoskim Greccio pierwszą na świecie żywą szopkę bożonarodzeniową. Przedstawiała wnętrze stajenki betlejemskiej w naturalnej wielkości, wraz z osobami i żywymi zwierzętami. Pierwotnie szopki powstawały przy klasztorach franciszkańskich, jednak z czasem zwyczaj rozpowszechnił się na inne kościoły. W Polsce ta tradycja sięga schyłku XIII wieku, kiedy do naszego kraju przybyli franciszkanie. (s,maj)

Mniejsze rachunki po modernizacji systemu ciepłowniczego

dodane 19.12.2014
[Będzin] Około 10 tysięcy mieszkańców Zagłębia zapłaci mniejsze rachunki za ogrzewanie, o średnio 150 zł w skali roku. Jeśli korzystają także z ciepłej wody dostarczanej przez Tauron Ciepło, to oszczędności wzrosą do 235 zł. To efekt zrealizowanego właśnie przez Tauron Ciepło projektu pn. „Modernizacja systemu ciepłowniczego gmin: Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec, Będzin i Czeladź”, który był prowadzony od stycznia 2013 r. Jego efekt to dziesiątki kilometrów zmodernizowanej sieci, nowoczesne rozwiązania technologiczne, korzyści dla środowiska i klientów. W ramach przedsięwzięcia przebudowano 23,5 km podziemnej sieci ciepłowniczej i zewnętrznych instalacji odbiorczych, zmodernizowano 7,5 km sieci naziemnej oraz wybudowano 153 nowe indywidualne węzły, czyli zespoły urządzeń łączących sieć cieplną z instalacją wewnętrzną obiektu. – Realizacja inwestycji pozwoliła uzyskać wiele oszczędności nie tylko dla naszej firmy, ale również dla środowiska i naszych klientów. Dzięki znacząco mniejszym stratom ciepła nowej sieci dystrybucyjnej już notujemy mniejszą emisję CO2 do atmosfery i obniżenie kosztów eksploatacyjnych – mówi Henryk Borczyk, prezes zarządu TAURON Ciepło. – W związku z tym około 10 tys. mieszkańców Zagłębia zapłaci mniejsze o średnio 150 zł w skali roku rachunki za ogrzewanie. Jeśli klienci korzystają także z naszej ciepłej wody, to oszczędność wzrośnie do 235 zł – podkreśla prezes Borczyk. Na skutek oszczędności na etapie robót budowlanych w wysokości 15 mln zł brutto ostateczny koszt całego projektu wyniósł 103,5 mln zł (początkowo szacowano, że sięgnie on 118,9 mln zł). Blisko 42 mln zł z tej kwoty stanowi dofinansowanie ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko. Projekt zostanie oficjalnie zakończony 31 grudnia 2014 r. Była to największa w historii województwa śląskiego modernizacji sieci ciepłowniczej.   (s)

Parada Mikołaja ulicami Zagłębia

dodane 18.12.2014

Bożonarodzeniowe kiermasze

dodane 12.12.2014
[Będzin] Już w najbliższą niedzielę 14 grudnia na Placu Dworcowym w centrum Łaz będzie można posłuchać kolęd, spróbować świątecznych specjałów, wziąć udział w konkursach z nagrodami i zaopatrzyć się w ozdoby świąteczne. W środę 17 grudnia na Placu Wolości przed Pałacem Kultury Zagłębia swoją kolejną edycję kiermaszu świątecznego będą mieli dąbrowianie, natomiast mieszkańców Będzina w sobotę 20 grudnia zaprasza na plac przy będzińskich podziemiach prezydent miasta. – Żywa szopka, choinki, ręcznie wykonane ozdoby świąteczne przez młodzież i osoby niepełnosprawne, kartki świąteczne oraz ceramika to tylko część atrakcji Kiermaszu Bożonarodzeniowego w Łazach. – Dodatkowo zaplanowano występy artystyczne – zaprasza na niedzielny kiermasz burmistrz Łaz, Maciej Kaczyński. – Odbędzie się koncert kolęd i pastorałek, kiermasz ozdób świątecznych i losowanie upominków. Wspólnie spotkajmy się na kiermaszu i zapalmy wielką świąteczną choinkę na głównym placu miasta. Nie jesteśmy Nowym Jorkiem, ale niech stanie się to taką nową świecką tradycją – dodał burmistrz Kaczyński. Organizatorami Kiermaszu Bożonarodzeniowego w Łazach, który zaplanowono w godz. 9.00-18.00, są Urząd Miejski, Miejski Ośrodek Kultury, Park Wodny „Jura” oraz Stowarzyszenie Inicjatyw Twórczych „Kulturniak”. Dąbrowski Kiermasz Świąteczny zacznie się od godziny 14.00, potrwa do godz. 18.00. Mieszkańcy miasta będą mogli zapoznać się z ofertą stoisk, zakupić wyroby regionalne m.in. miód, pierniki, wędliny, jak również ręcznie robione dekoracje świąteczne wykonane m.in. przez uczniów dąbrowskich placówek oświatowych i członków stowarzyszeń i fundacji. Stoiska wystawiennicze tzn. domki drewniane z wyrobami regionalnymi oraz rękodziełem to tegoroczna nowość na kiermaszu. Każdy dokonany zakup dowolnego świątecznego artykułu jest równoznaczny z otrzymaniem kuponu uprawniający do udziału w loterii, w której można wylosować żywą choinkę. Losowanie choinek będzie odbywać się w godzinach: 15.00, 15.30, 16.00, 16.30, 17.00, 17.30, 18.00. Kolejna atrakcja to pokaz i warsztaty rzeźbienia w lodzie, zaplanowane w godz. 15.00-17.00. W tym czasie będą odbywać się też konkursy i zabawy świąteczne z nagrodami. Dla mieszkańców uczestniczących w kiermaszu w środę 17 grudnia organizator zapewni bezpłatny posiłek. Będzie wydawany z kuchni polowej aż do wyczerpania porcji. Ci, którzy 17 grudnia nie będą mogli przyjść na kiermasz, mogą z oferty jego stoisk skorzystać w kolejnych dniach, będą one bowiem stały przed budynkiem PKZ aż do 23 grudnia w godzinach od 11.00 do 18.00. Organizatorem dąbrowskiego kiermaszu jest Urząd Miejski, współorganizatorem Pałac Kultury Zagłębia, Centrum Sportu i Rekreacji oraz Dom Chleba Marek Kijak z Bytomia. Będzinianie podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego nie tylko będą mogli skorzystać z jego ofery, także bezpłatnie zwiedzić tego dnia będzińskie podziemia, gdzie 20 grudnia w godzinach 14.00 – 18.00 staną świąteczne kiermasze i zabrzmi świąteczna muzyka. Organizatorzy zapewniają, że jarmark pełen będzie przepięknych ozdób i dekoracji oraz na każdego czekać będzie niespodzianka!     (s,m)

Szopki bożonarodzeniowe w Pałacu Mieroszewskich

dodane 11.12.2014
[Będzin] W Pałacu Mieroszewskich można już oglądać prace dzieci nagrodzone w konkursie „Szopka bożonarodzeniowa w tradycji chrześcijańskiej”. Konkurs, który ma na celu przybliżenie dzieciom obrzędów i tradycji związanych ze świętami Bożego Narodzenia, organizowany jest już po raz trzynasty. W tym roku do konkursu zgłoszono 118 prac. Brały w nim udział dzieci ze szkół podstawowych. Najwięcej prac napłynęło z Będzina i Jerzmanowic, ale są też szopki z Sosnowca, Czeladzi, Dąbrowy Górniczej i innych miejscowości diecezji sosnowieckiej, a nawet spoza niej. Organizatorzy przewidzieli trzy kategorie wiekowe: klasy 0-I, II – III i IV-VI.   Na wystawie pokonkursowej znajduje się 31 szopek, które zostały nagrodzone bądź wyróżnione przez jury pracujące pok kierunkiem Grażyny Cuber w składzie: Roman Goczoł z Wydziału Oświaty UM, ks. Dziekan Andrzej Stępień, Aleksandra Lipa z Wydziału Promocji, Kultury, Sportu i Komunikacji Społecznej i Anna Góra – etnograf z Muzeum Zagłębia w Będzinie.   W opinii jurorow wszystkie prezentowane prace świadczą o wielkiej pomysłowości, zaangażowaniu i wyobraźni małych artystów. Czas spędzony nad ich wykonaniem na pewno sprawił dzieciom wiele radości. Powstały szopki z piernika, makaronu, wafli, muszelek, drewniane, złote, koronkowe i wiele, wiele innych bardzo pomysłowych, a nawet zaskakujących prac. Jury miało naprawdę trudne zadanie przy wyporze najpiękniejszej szopki bożonarodzeniowej.   Jak co roku organizatorami konkursu „Szopka bożonarodzeniowa w tradycji chrześcijańskiej” były: Szkoła Podstawowa im Armii Krajowej nr 10 w Będzinie, Parafia Świętej Trójcy w Będzinie i Muzeum Zagłębia w Będzinie. – Dyrektor Muzeum Zagłębia ufundował nagrodę specjalną za elementy regionalne, którą zdobyli Justyna Słania i Krystian Wylężek ze Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Będzinie – informuje Agnieszka Milka z Działu Edukacji w Muzeum Zagłębia.   Patronat nad konkursem objęli biskup sosnowiecki ks. dr Grzegorz Kaszak oraz dziekan dekanatu będzińskiego ks. Andrzej Stępień.   (s) foto. Bartosz Gawlik  

100 lat historii Elektrociepłowni Będzin

dodane 11.12.2014
[Będzin] Dziś w czeladzkiej Galerii Sztuki Współczesnej Elektrownia odbyła się uroczystość poświęcona setnej rocznicy istnienia Elektrociepłowni „Będzin” S.A i jej obecnej kontynuatorki, Elektrociepłowni Będzin Sp. z o.o. Miejsce uroczystości zostało nieprzypadkowo wybrane przez organizatorów: odrestaurowane dzięki środkom unijnym wnętrza XIX-wiecznej elektrowni, funkcjonującej na potrzeby tamtejszej kopalni i okolicznych mieszkańców, stanowiły doskonałe tło zarówno dla uroczystości jak i wystawy fotografii ilustrującej historię i współczesność jubiltaki. Na uroczystość zostali zaproszeni przedstawiciele wiodących firm energetycznych, firm świadczących usługi dla branży energetycznej, przedstawiciele władz administracyjnych oraz pracownicy spółki. Gośćmi jubilatki był również zarząd i pracownicy obecnego inwestora strategicznego Energoutech 3 Sp. z o.o., wchodzącego w skład grupy kapitałowej Energetycznego Towarzystwa Finansowo-Leasingowego ENERGO-UTECH S.A. z siedzibą w Poznaniu. – Na szczególną uwagę w 100-letniej historii Elektrociepłowni Będzin zasługuje ostatni, bardzo znamienny okres, w którym głównym właścicielem akcji spółki stała się poznańska firma Energoutech 3 Sp. z o.o. Także w tym czasie, mając na uwadze cele strategiczne, przedsiębiorstwo zostało przeniesione do nowo utworzonej spółki, Elektrociepłowni BĘDZIN Sp. z o., stanowiącej stuprocentową własność Elektrociepłowni „Będzin” S.A. Właśnie dla tej spółki poznańska firma ETFL ENERGO-UTECH S.A. opracowała projekt rozwoju, dający szanse na dalsze jej funkcjonowanie jako jednostki nowoczesnej i proekologicznej, skierowanej na jak najlepsze zaspakajanie potrzeb swoich odbiorców – informuje Agnieszka Barska, kierownik Działu Obsługi Zarządu Elektrociepłowni Będzin Sp. z o.o. – Nie byłoby to jednak możliwe bez partnerskiego wsparcia i życzliwości Grupy TAURON, która obdarzyła nowy zarząd Elektrociepłowni Będzin zaufaniem, co przełożyło się na zawarcie wieloletniego kontraktu na sprzedaż ciepła pomiędzy obiema spółkami – podkreśla Agnieszka Barska. Po tych zmianach spółka przeprowadziła remont kapitalny Turbozespołu 13UCK80 oraz rozpoczęła dynamiczny proces inwestycyjny, skierowany na inwestycje proekologiczne, dostosowujące urządzenia wytwórcze do zaostrzonych norm emisyjnych, które mają obowiązywać w perspektywie najbliższych lat. O tych i innych  wydarzeniach, ważnych dla obecnego funkcjonowania przedsiębiorstwa oraz jego przyszłości, mówili w trakcie uroczystości zarówno prezes Elektrociepłowni „Będzin” S.A. Krzysztof Kwiatkowski jak i prezes Elektrociepłowni BĘDZIN Sp. z o.o. Marek Mrówczyński. Istotnym elementem jubileuszowej gali było wręczenie Elektrociepłowni „Będzin” S.A. statuetki Hipolita, wyróżnienia nadawanego przez Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego z Poznania. Jest ona przyznawana jednostkom szczególnie zasłużonym w krzewieniu idei pracy organicznej. Elektrociepłownia Będzin otrzymała ją za profesjonalną i wysokiej jakości usługę dostarczania ekologicznego i taniego ciepła dla mieszkańców Zagłębia Dąbrowskiego.   Statuetka Hipolita jest także wyróżnieniem zarówno dla kadry kierowniczej jak i pracowników spółki za rzetelną pracę i troskę o losy firmy, stanowi dowód uznania dla wszystkich, którym nie są obojętne losy przedsiębiorstwa i którzy z zaangażowaniem uczestniczyli w tworzeniu perspektyw jego rozwoju. Na dzisiejszej uroczystości wielu pracowników zostało uhonorowanych za szczególne zaangażowanie oraz wieloletnią pracę w Elektrociepłowni. Z rąk Tomasza Tomczykiewicza, sekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarko odebrali odznaczenia „Za Zasługi dla Energetyki” oraz odznaki „Zasłużony dla Województwa Śląskiego”, które wręczał Kazimierz Karolczak, członek Zarządu Województwa Śląskiego.   Zwieńczeniem uroczystości było częstowanie tortem, przypominającym swym kształtem zabudowania Elektrociepłowni Będzin, oraz liczne życzenia składane przez gości.   (s)

Na początek Biedermeier

dodane 10.12.2014
[Będzin] Dzięki współpracy gliwickiego muzeum z będzińskim przez następne trzy lata w Pałacu Mieroszewskich będzie można podziwiać różne style i typy mebli z okresu od XVIII do początku XX. Jako pierwszy zostanie zaprezentowany salon mebli Biedermeiera. Jest to początk zmian, jakie zostaną wprowadzine do Pałacu Mieroszewskich.   Nowy salon w Pałacu Mieroszewskich poświęcony stylowi Biedermeier oddaje klimat epoki romantycznej w drugiej połowie XIX w. Na wyposażenie salonu składają się owalny stół, krzesła i kanapa w bardzo jasnym odcieniu drewna. Jednym z ulubionych mebli w tym czasie była stojąca niemal w każdym gabinecie biedermeierowskim sekretera z opuszczonym blatem. Taki mebel znajduje się też z Pałacu Mieroszewskich. Jest on datowany na pierwszą połowę XIX w.   Atrakcją wyposażenia jest również unikatowa kołyska dziecięca o zaokrąglonym dnie, pochodząca z ok. 1820 r. We wnętrzu nie zabrakło też wygodnego siedliska do czytania, jest nim fotel zwany uszakiem ze względu na ucho wystające po bokach fotela na wysokości głowy siedzącego. W salonie jest ponadto etażera, o pięknych esowatych kształtach, na której ówcześni domownicy prezentowali bibeloty, porcelanę i szkło. Dopełnieniem sprzętów jest mały stoliczek z szufladą, zwany niciakiem, na ozdobnych podporach w kształcie liry.   Należy wiedzieć, iż w tamtych czasach salon pełnił funkcje reprezentacyjne, bowiem był miejscem przyjmowania gości. Podobnie jak w minionych epokach, świadczył o statusie społecznym właściciela, a liczba mebli o zamożności. Prestiżu będzińskiemu salonowi dodaje bardzo piękny eksponat jakim jest fortepian piramidowy, datowany na około 1820 rok. Obiekt ten jest jednym z niewielu zachowanych fortepianów tego typu w naszym kraju. Fortepiany – piramidy były budowane w Niemczech w latach 1745 – 1805. Prezentowany w Pałacu prawdopodobnie został przywieziony z Niemiec albo zbudowano go według wzorów niemieckich w Polsce, na terenie dawnego zaboru pruskiego. Obudowa tego instrumentu, w kształcie symetrycznej piramidy schodkowej, wykonana jest z drewna brzozowego, natomiast z drewna iglastego są wykonane pozostałe części stolarskie.   Uzupełnieniem aranżacji salonu jest damska toaleta prezentowana na manekinie w wykonaniu Marii Krzemińskiej. Stylowy strój został pozyskany w ramach współpracy z Muzeum w Tarnowskich Górach.   Meble prezentowane w Pałacu Mieroszewskich zostały pozyskane w ramach współpracy między Muzeum Zagłębia w Będzinie a Muzeum w Gliwicach, które jest ich właścicielem. Jak podkreślają pracownicy będzińskiego muzeum, salon mebli Biedermeiera jest początkiem zmian, jakie planuje się wprowadzić do Pałacu Mieroszewskich na przestrzeni najbliższych trzech lat. Nowy scenariusz wystawy stałej będzie się opierał na pokazaniu różnych stylów i typów mebli z okresu od XVIII do początku XX w., które w większości zostaną pozyskane na bazie współpracy z innymi placówkami muzealnymi.   (maj)   foto. Bartosz Gawlik  
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl