Sport
Musimy wygrywać regularnie
Po zaledwie dwupunktowej porażce w Szczecinie, koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza do czołowej ósemki tracą już przynajmniej dwa zwycięstwa, a do końca rundy zasadniczej pozostaje im dwadzieścia meczów. - Tabela powoli rozszerza się punktowo, to kluczowy okres, aby za bardzo nie oddalić się od czołówki. Musimy zacząć wygrywać regularnie - mówi Marcin Piechowicz przed środowym domowym starciem z Polpharmą Starogard Gdański.
Twarda walka, odrobienie 17-punktowej straty i porażka za sprawą jednego rzutu, oddanego na cztery sekundy przed końcową syreną. Co czuliście tuż po meczu w Szczecinie - załamanie, złość? A może po prostu zmęczenie?
Po samym rzucie wszyscy byliśmy wciekli, że nie udało nam się obronić tej ostatniej akcji. Mieliśmy wiele szczęścia, że zdołaliśmy doprowadzić do tego wyniku, bo w całym spotkaniu przegrywaliśmy już sporą różnicą oczek. Daliśmy ciała w pierwszej połowie. Gdyby nie te pierwsze dwadzieścia minut, może nie bylibyśmy skazani na ostatni rzut.
Starcie MKS-u Dąbrowa Górnicza z Wilkami Morskimi było rywalizacją dwóch ekip celujących w najlepszą ósemkę. Jak widać, walka jest zacięta, a różnice niewielkie. Ale teraz to przeciwnicy są w dużo korzystniejszej sytuacji i to oni na ten moment zbliżyli się do fazy play-off.
To kolejny powód naszej wsciekłości pomeczowej. Właśnie te mecze z zespołami sąsiadujacymi w tabeli chcemy i musimy wygrywać, jeśli myślimy o play-offach. Tabela powoli rozszerza się punktowo i teraz jest bardzo ważny okres, żeby za bardzo nie oddalić się od pierwszej ósemki. Musimy zacząc zwyciężać regularnie.
Z czterech z rzędu wyjazdów wygraliście dwa. Przed tymi wyprawami dwa zwycięstwa wzięlibyście w ciemno?
Mecze wyjazdowe zawsze są trudne. Niestety w tym przypadku musimy sobie jasno powiedzieć, że były to tylko dwa zwycięstwa. We wszystkich tych spotkaniach byliśmy bardzo blisko przeciwników i tak naprawdę mogliśmy mieć bilans 4-0.Trzeba się cieszyć z tego, co mamy, czyli 2-2 na wyjazdach i walczyć dalej o osiągnięcie naszego celu.
Już w środę wracacie do własnej hali na mecz z Polpharmą. Triumf to jedyna szansa na dobre świąteczne humory i godny prezent dla kibiców… Gracie z ostatnim zespołem ligi, ale zlekceważenie rywala mogłoby was drogo kosztować.
Mogę się tylko zgodzić, lecz nie możemy „tylko” wygrać - chcemy to zrobić w przekonującym stylu i prezentując grę, do jakiej dążymy. Pragniemy odnieść zwyciestwo i cieszyć oczy kibiców naszą dobra grą. Nie można lekceważyć żadnego przeciwnika. Mieliśmy już ostatnio przykład Stelmetu w Lublinie. Nie chcemy tego powtórzyć. Oczywiście nie ujmując niczego lublinianom. Każda drużyna jest groźna na swój sposób.
Rozmawiał: Damian Juszczyk
foto: Adrianna Antas/MKS Dąbrowa Górnicza
Alert
Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?
Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl
Adres redakcji: "Wiadomości Zagłębia" 41-200 Sosnowiec e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl
|