Sport
Kapitan MKS-u Dąbrowa Górnicza najlepszym tatą na świecie...
Niespełna 33-letni Paweł Zmarlak jest być może jedynym koszykarzem ekstraklasy, który pracuje „na dwóch etatach“, w tym jako nauczyciel. A właściwie na trzech, bo spoczywają na nim także... ojcowskie obowiązki. – Mój starszy syn uważa, że jestem najlepszym tatą na świecie. Młodszy pewnie też by tak stwierdził, ale nie mówi jeszcze pełnymi zdaniami – mowi z uśmiechem zawodnik MKS-u Dąbrowa Górnicza w rozmowie z Damianem Juszczykiem.
Kiedy inni koszykarze mieli już wakacje, ty jeszcze do końca czerwca pracowałeś w szkole jako nauczyciel wychowania fizycznego. Jesteś jednym z niewielu zawodników ekstraklasy pracujących „na dwóch etatach”. Jak radzisz sobie z łączeniem obowiązków sportowych i pedagogicznych w trakcie sezonu?
Daję radę! Po prostu zwiększam ilość wypijanej kawy. (uśmiech)
Czy u Pawła Zmarlaka na lekcjach WF-u uczniowie grają tylko w koszykówkę?
W koszykówkę grają głównie na zajęciach dodatkowych (kilku chłopaków trafiło już do grup młodzieżowych MKS-u), natomiast na lekcjach bywa różnie. Staram się zachęcić uczniów do aktywności ruchowej i pokazać, że sport jest fajny. To, że gram, trochę mi w tym pomaga i nieco ułatwia zadanie.
Na boisku twardy i zdecydowany, jako ojciec też jesteś tak wymagający?
Jestem najlepszym tatą na świecie. (śmiech) Tak mówi mój starszy syn, a młodszy pewnie też by tak powiedział, ale jeszcze nie umie mówić całymi zdaniami. (uśmiech) I tego się będę trzymał!
A jakim jesteś kapitanem? Spokojnym i wyważonym czy, gdy trzeba, zrobisz porządek w szatni?
Nie mnie oceniać, jak wywiązuję się z tej roli. Staram się, by drużyna funkcjonowała jak najlepiej, a czasami to niełatwe zadanie.
Zbliżają się twoje wrześniowe 33. urodziny. Ale zadyszki na parkiecie jeszcze się nie pojawiają?
Trzydzieste trzecie? Szybko zleciało... (śmiech) Ale z formą jest przyzwoicie, więc może uda się jeszcze trochę pograć. (uśmiech)
O twoim doświadczeniu przypomina za to broda. Wygląda na to, że w najbliższym sezonie będziesz miał konkurencję, bo nowym graczem MKS-u został Jakub Dłoniak, który dorobił się jeszcze bardziej okazałego zarostu…
Broda jak broda - była, jest i będzie. (uśmiech) A co do konkurencji, musisz zapytać Kubę - którego przy okazji pozdrawiam - jak to u niego wygląda.
Podobno człowiek, i zawodnik, ma tyle lat, na ile się czuje, a ty wybierasz raczej… młodzieżową muzykę. Jakie dźwięki rozbrzmiewają w domu i w samochodzie Pawła Zmarlaka?
Na pewno można to nazwać muzyką młodzieżową, bo często wracam do kawałków, których słuchałem mając niecałe dwadzieścia lat. Był to przeważnie rap, ale zdarzało mi się, i nadal zdarza, słuchać różnego rodzaju muzyki. Z nowszych rzeczy są to płyty Kamila Bednarka, Mroza i epki Pelsona, które w mojej opinii są mega pozytywne. (uśmiech)
Rozmawiał: Damian Juszczyk
foto: Adrianna Antas/MKS Dąbrowa Górnicza
Alert
Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?
Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl
Adres redakcji: "Wiadomości Zagłębia" 41-200 Sosnowiec e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl
|