Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

W Zagłębiu

dodane 28.02.2014

Zmiany w Będzinie i powiecie, ale bez koalicji

[Będzin]

 

Ostatnie dwa dni w Będzinie i w powiecie będzińskim minęły pod znakiem plotek o rzekomej koalicji SLD i PO. Jak się jednak ostatecznie okazało, zarówno podczas burzliwej, mocno przedłużającej się, środowej sesji Rady Miejskiej w Będzinie, jak i dużo spokojniejszej, czwartkowej sesji Rady Powiatu, do „konsumpcji” takiego politycznego związku jednak nie doszło.

 

O koalicji SLD i PO w Będzinie mówiło się w kuluarach od jakiegoś czasu. Potwierdzeniem plotki miało być jakoby dogadanie się tych dwóch partii na szczeblu wojewódzkim. W związku z koalicją miało dojść m.in. do zmiany na stanowisku wiceprezydenta Będzina i zastąpienia Józefa Pilcha, Robertem Szpindą, obecnym wicedyrektorem poczty w Katowicach. Takie zmiany ostatecznie nie miały miejsca, jednak środowa sesja będzińskiej Rady Miejskiej i tak miała interesujący przebieg.

 

Zaczęło się od kilkukrotnie przekładanej godziny rozpoczęcia obrad. Sesja, która miała wystartować o godz. 9:00 najpierw, po godzinnej przerwie, została przesunięta na godz. 12:00. Wtedy jednak ponownie nie doszła do skutku. O godz. 13:00 poproszono o kolejne 3 godziny przerwy. Ostatecznie obrady zaczęły się o 16:00 i potrwały prawie do 21:00. Jak się szybko okazało, powodem całego zamieszania był wniosek o poddanie pod głosowanie odwołania wiceprzewodniczącej Rady Miasta Katarzyny Maciejewskiej, które ostatecznie doszło do skutku, pozbawiając radną Aktywnego Będzina sprawowanej funkcji.

 

Miejsce Katarzyny Maciejewskiej miał rzekomo zająć kandydat PO, radny Tomasz Wacławczyk, jednak aby zachować parytety w prezydium Rady, zaproponowano kandydaturę radnej Bogumiły Dudyńskiej (PO). Ta jednak odmówiła. Ze startu w wyborach na stanowisko wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej zrezygnował także radny Artur Rosiński (Aktywny Będzin). Ostatecznie funkcja przypadła radnej Grażynie Staroń z SLD. Tym samym zebrani w sali sesyjnej radni i goście na własne oczy przekonali się, iż do porozumienia SLD – PO nie doszło.

 

Dzień później, w czwartek 27 lutego, na sesji zebrała się Rada Powiatu Będzińskiego. Tutaj początkowo wydawało się, iż obrady upłyną bez większych niespodzianek. Jednak po pierwszej przerwie doszło do sytuacji, o której zakulisowo rozmawiano już wcześniej. Rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącego Rady złożył Marian Kozieł.

– Decyzja podyktowana jest dobrem powiatu. Zaproponowano mi stanowisko w Urzędzie Marszałkowskim. Będę miał tam większy wgląd w to co się dzieję. I mam nadzieję, że dzięki temu będę miał wpływ na pomoc całemu powiatowi – uzasadnił swoją decyzję Marian Kozieł.

 

I ponownie: plotki mówiły, że Platforma w powiecie będzie chciała to stanowisko przekazać Tomaszowi Delowskiemu. Jednak, ku sporemu zaskoczeniu wielu osób, okazało się, iż PO najwyraźniej ponownie nie dogadało się między sobą. – Wnioskuję o przesunięcie głosowania w sprawie wyboru nowego wiceprzewodniczącego na kolejną sesję. Nie będę ukrywał, że sytuacja, jaka ma w tej chwili miejsce jest dla mnie dość zaskakująca – mówił podczas sesji radny Radosław Baran.

 

Jego wniosek nie zyskał jednak poparcia radnych. PO jako kandydata postanowiło wystawić Wojciecha Maćkowskiego. Ten przegrał w głosowaniu liczbą głosów 18 do 6  z radnym Janem Muchą. – Jesteśmy opozycją, więc nie jestem zdziwiony tym wynikiem. Być może, gdybym ja kandydował, to faktycznie ten wynik mógłby być inny. Ale w tej chwili nie chodzi nam o personalne rozgrywki, tylko o to, aby powiat dobrze funkcjonował, bo mamy w tej chwili tylko 8 miesięcy do wyborów – stwierdził Tomasz Delowski, pytany, czy rozkład głosów mógłby rozłożyć się inaczej, gdyby plotki o jego kandydaturze się potwierdziły.

 

Nowy wiceprzewodniczący, Jan Mucha, nie krył lekkiego zaskoczenia tym, jak potoczyły się wydarzenia podczas czwartkowej sesji. – W ramach PO musiało najwyraźniej dojść do wewnętrznego nieporozumienia. Natomiast wynik głosowania to jest dla mnie całkowita niespodzianka. Nie było żadnej rozmowy na ten temat. Teraz będę się na pewno starał jednoczyć radę dla dobra powiatu i jego mieszkańców – zapewnił w rozmowie z Wiadomościami Zagłębia Jan Mucha.

 

(IK)

Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl