Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Sport

dodane 05.11.2015

Gdy boli, zaciskam zęby

[Dąbrowa Górnicza]

Jakub Dłoniak dołączył do MKS-u Dąbrowa Górnicza przed sezonem, a już powoli wyrasta na lidera drużyny, tylko w jednym z dotychczasowych meczów dąbrowskiej ekipy nie był jej najlepszym strzelcem. Jestem po to, żeby pomagać kolegom. Ogólnie jest „podjarka”, gra sprawia mi wielką przyjemność” mówi były król strzelców koszykarskiej ekstraklasy.


W trzech z czterech rozegranych meczów byłeś najlepszym strzelcem MKS-u. Jesteś w Dąbrowie zaledwie kilka miesięcy, a na parkiecie wygląda to tak, jakbyś grał w klubie latami i na wylot znał swój nowy zespół, filozofię trenerów…


Najważniejsze, że drużyna wygrywa kolejny mecz, a ja jestem po to, żeby pomagać kolegom. Na boisku jesteśmy coraz bardziej zgrani, coraz lepiej się rozumiemy i to jest pozytywne. Jednak wciąż musimy poprawiać grę - zarówno w ataku, jak i w obronie.


Nieważne - w Radomiu, we Wrocławiu czy w Dąbrowie. Wygląda na to, że po prostu robisz swoje. Na parkietach Tauron Basket Ligi Jakub Dłoniak to już sprawdzona marka. A do tego chyba jesteś „jak wino” im starszy, tym lepszy?


Cieszę się, że jestem zdrowy. Czasami coś pobolewa, ale zaciskam zęby i „lecę dalej“. (uśmiech) Ogólnie jest „podjarka“. (śmiech) Gra sprawia mi wielką przyjemność, chęć rywalizacji mnie nakręca. Jestem zawodnikiem MKS-u i chcę jak najlepiej go reprezentować.


Jeszcze ponad rok temu grałeś w barwach Rosy, z którą w sobotę zmierzycie się na wyjeździe. Znajomość radomskiej hali i przeszłość związana z rywalem MKS-u ułatwią zadanie tobie i drużynie?


Zawsze gdy wracam do byłych klubów pojawiają się pozytywne emocje. Radomska hala ma swój urok. (uśmiech) Są tam twarde obręcze, jak nie rzucisz poprawnie to zapomnij, że obręcz coś przyjmie. (śmiech) Ogólnie lubię tę halę. Mają zagorzałych kibiców, którzy zawsze ich wspierają. Musimy przygotować się na ich twardą obronę i szybkie przechodzenie z obrony do ataku.


Rozmawiał: Damian Juszczyk


Foto: Adrianna Antas/MKS Dąbrowa Górnicza



Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl