Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

W Zagłębiu

dodane 28.07.2014

Męskie Granie, czyli uczta dla melomanów

[Region, Dąbrowa Górnicza]

Dezerter, Jazzombi!e, projekt Makowiecki Skrzek Komendarek, Pablopavo, Pustki, trio Waglewski Fisz EMADE oraz prawdziwa perełka muzyczna, czyli Męskie Granie Orkiestra. – To był koncert na wysokim poziomie. Myślę tu zarówno o genialnym doborze muzyków i ich świetnej formie, jak również o samej koncepcji organizatorów dotyczącej stworzenia czegoś na kształt miasteczka muzycznego – mówi Mariusz, jeden z koncertowych gości Męskiego Grania.

 

Sobotnie Męskie Granie dla zgromadzonych w chorzowskim kompleksie Szytgarka oznaczało przede wszystkim możliwość uczestniczenia w wielu muzycznych eksperymentach, improwizacjach i często nowych interpretacjach legendarnych polskich utworów. Zespół The Freuders otworzył chorzowską odsłonę MG. Następnie na scenie pojawiła się formacja Pustki oraz zespół Jazzombi!e.

 

Wieczorne granie rozpoczął zespół będący legendą polskiego punk rocka, czyli Dezerter. – To zespół który jest na polskiej scenie już od ponad 30 lat, a wciąż potrafią dać takiego czadu. Dla mnie te ostre riffy to jak wspomnienie dzieciństwa – mówi podekscytowany Mariusz. Dezerterowi podczas sobotniego grania towarzyszył Lech Janerka. Artyści wspólnie wykonali „Tutaj wesoło" oraz „Bultraga".

 

Publiczność MG miała też okazję posłuchać formacji Pablopavo i ludziki, z którą w Chorzowie gościnnie wystąpił SKUBAS. Paweł Sołtys, wokalista zespołu, to jeden z pierwszych wokalistów śpiewających po polsku w stylu raggamuffin. Bardziej znany z zespołu Vavamuffin, gdzie stawiał swoje pierwsze kroki. – Utwór Mikołaj jest genialny, koniecznie muszę kupić krążek z tym kawałkiem. Zapowiada się naprawdę ciekawie – zapowiada Mariusz, dodając, że tego typu koncerty często są świetnym sposobem na docieranie do ciekawych, często nieznanych pozycji muzycznych. Na scenie MG pojawili się też Makowiecki, Skrzek i Komendarek. Artyści ukołysali publiczność spokojnymi brzmieniami.

 

Wielkimi gwiazdami sobotniego programu mieli być panowie Waglewscy. Trio znanych artystów: ojciec Wojciech Waglewski oraz jego synowie, Fisz i Emade, stanowić mieli prawdziwą gratkę dla melomanów zgromadzonych w kompleksie Szytgarka. Niestety, publiczność porwana nie została. – Spodziewałem się większej energii ze sceny. Nie ukrywam, że najbardziej czekałem właśnie na występ Waglewskich. Wiadomo, że są utwory typowo koncertowe i takie, których można posłuchać sobie w domu. To co zaprezentowało trio Waglewskich typowo koncertowymi kawałkami nie było – podkreśla Mariusz, pasjonat muzyki alternatywnej.

 

Natomiast prawdziwą wisienką na muzycznym trocie był występ zespołu specjalnie powołanego na trasę koncertową Męskiego Grania, czyli Męskie Granie Orkiestra. Pochodzący z Dąbrowy Górniczej Dawid Podsiadło, wokalista, kompozytor i autor tekstów był męskim głosem zespołu. Ten młody polski artysta pokazał, że czuje muzykę i że potrafi porwać tłum do tańca. Chorzowską odsłonę MG swoim niebanalnym i czystym głosem wspierała Natalia Grosiak. Największy entuzjazm wśród publiczności wywołał utwór Elektryczny, będący hymnem zeszłorocznej edycji MG.

 

Trasa Męskiego Grania to nie tylko świetna muzyka, ale także wyjątkowa oprawa multimedialna. Na scenie świat dźwięków przenikał się z obrazem, tworząc spójną artystyczną formę. – Świetny pomysł z podświetleniem Szytgarki i drzew będących w kompleksie. Tworzyło to znakomity klimat.  Koncepcja miasteczka muzycznego, gdzie  są różne strefy, to także genialny pomysł. Ludzie mogą zarówno poskakać pod sceną, jak również posiedzieć ze znajomymi na przygotowanych ławkach przy stolikach, lub siąść na leżakach z piwkiem. Było też sporo miejsca na rozłożenie koca i zwyczajne położenie się. Dla każdego coś miłego. Miło widzieć, że potrzeby różnych ludzi zostały wzięte pod uwagę przez organizatorów. Bardzo kulturalna impreza, na wysokim europejskim poziomie. Czekam na kolejną edycję  – podsumowuje muzyczną imprezę Mariusz.

 

 

Maja Żukowska

 

 

 

 

 

Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl