Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Sport

dodane 08.09.2014

Rozbili Zagłębie w kwadrans

[Region, Sosnowiec]

Mimo że od 56 minuty piłkarze Zagłębia w starciu z Rozwojem Katowice prowadzili 1:0, to polegli na Ludowym aż 1:3. Wszystkie bramki goście zdobyli w ostatnich piętnastu minutach meczu.

 

Po pierwszej, bezbramkowej połowie druga odsłona rozpoczęła się od mocnego uderzenia sosnowiczan. W 56 minucie po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Przemysława Mizgały, a ten bez zastanowienia huknął i pokonał golkipera katowiczan. Wydawało się, że po tym golu nasza drużyna będzie spokojnie kontrolować to, co dzieje się na boisku i dowiezie korzystny wynik do końca meczu. Niestety tak się nie stało, a nieszczęście rozpoczęło się w 75 minucie od kontrowersyjnej sytuacji, po której padł wyrównujący gol. Zawodnik Rozwoju ewidentnie sfaulował – wręcz brutalnie odepchnął dwoma rękami – w polu karnym Krzysztofa Markowskiego. Sędzia nie odnotował tego faktu i puścił grę a piłka trafiła do siatki.


To trafienie podcięło skrzydła naszej drużynie, a goście poszli za ciosem. Ich ataki przyniosły jeszcze dwa gole i komplet punktów. Dla Zagłębia była to już trzecia w sezonie porażka w siódmym ligowym meczu. Nie ma co ukrywać, że po Zagłębiu spodziewano się znacznie więcej. Na razie sosnowiczanie zawodzą, co przekłada się na dość marną frekwencję na trybunach.

 

– Czwarty mecz z rzędu prowadzimy 1:0, w dwóch pierwszych dowieźliśmy te zwycięstwa, w dwóch następnych przeciwnik po stracie bramki otwiera się, szuka rozwiązania dla siebie. My zamiast utrzymać się przy piłce i szukać bramki, po raz kolejny nie zrobiliśmy tego. I tak naprawdę bramka na 1:1 ewidentnie podcięła nam skrzydła, a dodała ich przeciwnikowi i późniejsze bramki są pochodną tego. Zespół po raz kolejny zawiódł, łącznie z nami, nie ma dyskusji. Musimy przez tych kilka dni, a mamy czas aż do niedzieli, do wyjazdowego meczu, na podniesienie się. A to jest podstawowa cecha sportowca – umiejętność podnoszenia się. Widocznie ta runda taka będzie i musimy umieć szybko z kolan wstawać i udowadniać, że jednak jesteśmy sportowcami. A takimi chcemy być – powiedział po meczu trener Mirosław Smyła.


    (KP)

 

Zagłębie Sosnowiec - Rozwój Katowice 1:3 (0:0)


Bramki: Mizgała - Wróbel 2, Szymiński

Zagłębie: Matracki - Sierczyński, Jarczyk, Markowski, Kursa - Ryndak (46. Tumicz), Matusiak, Dudek, Szatan (66. Giel), Wrzesień (46. Mizgała) - Arak (66. Tylec).

 

 



Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl