Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Sport

dodane 26.04.2013

Niech się spełnią proroctwa Krysi

[Dąbrowa Górnicza]

Choć do szczęścia potrzeba już tylko jednej wygranej, w Dąbrowie Górniczej nie mrożą jeszcze szampanów. Po dwóch meczach finału OrlenLigi Tauron prowadzi z Atomem Trefl Sopot 2:0 i jest blisko wywalczenia pierwszego w historii złotego medalu mistrzostw Polski.

 

Gładkie zwycięstwa 3:0 i 3:1 przed własną publicznością  mocno zaskoczyły siatkarki z Dąbrowy, które spodziewały się  znacznie trudniejszej przeprawy we własnej hali. - Prawdę mówiąc myślałyśmy, że mecze z Sopotem będą miały inny przebieg. Rywalki nas trochę zaskoczyły w pierwszym spotkaniu, bo nastawiałyśmy się na trudną i długą walkę, a tymczasem jest już 2:0. Jestem przekonana, że wpływ na taką a nie inną postawę rywalek miała męcząca walka z Muszyną w półfinale - mówi libero MKS Krystyna Strasz (na zdjęciu pierwsza z lewej), która przed finałem zabawiła się we wróżkę i postanowiła przepowiedzieć przebieg batalii o złoto.

 

Jak na razie jej proroctwa się sprawdzają. - Przed początkiem rywalizacji z Atomem mówiłam, że chciałabym rozegrać trzy spotkania i żeby zakończyły się one wynikiem 3:0, 3:1 i 3:2. Na razie wszystko się sprawdza i mam nadzieję, że będzie tak do końca i ten sezon, który z powodu choroby niezbyt dobrze się dla mnie zaczął, zakończy się z happy endem - dodaje z uśmiechem Strasz, która przez długie tygodnie walczyła z półpaścem.

 

Zawodniczki z Dąbrowy zdają sobie jednak sprawę, że do postawienia kropki nad „i” droga jeszcze daleka. - Cel jest taki, by wygrać. Nie spieszymy się, bo jak się chce coś za szybko zrobić, to często nie wychodzi. Musimy wygrać, a to my mamy komfort piątego meczu na własnym parkiecie. Sopocianki na pewno postawią się u siebie, ale my już na pierwszy pojedynek wyjdziemy zdeterminowane i chciałabym go wygrać - podkreśla Elżbieta Skowrońska.

 

Krzysztof  Polaczkiewicz

Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl