Dziś, 29 sierpnia przypada Dzień Strażnika Miejskiego. Jednakże w Sosnowcu funkcjonariusze straży oprócz życzeń przeżyli także chwile niepewności związane z dzisiejszą sesją Rady Miejskiej. W jej trakcie głosowano bowiem nad uchwałą dotyczącą projektu likwidacji jednostki budżetowej pod nazwą „Straż Miejska w Sosnowcu”…

Autorem projektu uchwały dotyczącej przyszłości Straży Miejskiej w Sosnowcu, który został dzisiaj poddany pod głosowanie jest radny PiS Tomasz Mędrzak. Jego zdaniem likwidacja Straży Miejskiej w mieście jako jednostki budżetowej, a w zamian za to umiejscowienie jej w strukturze organizacyjnej Urzędu Miejskiego, byłoby krokiem, który doprowadziłby do znacznego obniżenia kosztów jej funkcjonowania.

Do głosowania doszło dzisiaj podczas sesji Rady Miejskiej, nota bene w dniu obchodzonym jako Dzień Strażnika Miejskiego. Decyzję radnych poprzedziła dyskusja, w której głos zabrali zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy pomysłu. Między innymi przewodniczący Rady Miasta Mateusz Rykała przekonywał, że omawiana formacja w Sosnowcu sprawuje się dobrze i nie ma sensu zmieniać czegoś, co dobrze spełnia swoje zadanie. – Może rzeczywiście ogólnopolska nagonka medialna mogła przedstawić Straż Miejską w nienajlepszym świetle, ale w naszym regionie ponad 90 proc. publikacji medialnych na temat sosnowieckich strażników było pozytywnych. Zwracano uwagę na ich bohaterskie zachowania – przekonywał.

Również naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Romuald Śmigielski odniósł się do dyskusji. – Należy pamiętać, że w obecnej sytuacji potrzebna jest w mieście sprawna, dobrze wyposażona straż. Ma ona uprawnienia do kontroli posesji chociażby w świetle przestrzegania zapisów ustawy śmieciowej – stwierdził.

Mimo argumentów powtórzonych przez autora projektu uchwały oraz popierających go radnych Klubu Niezależnych, pomysł został odrzucony zdecydowaną większością głosów obecnych na sali radnych. Za przyjęciem uchwały zagłosowało 6 radnych, przeciw było 17, trzech wstrzymało się.

(IK)