Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Radzimy - pomagamy

dodane 30.04.2013

Zawirowania lokatorskie

Mam kłopot ze spółdzielnią mieszkaniową. Jakiś czas temu wspomniana spółdzielnia przydzieliła mi jeden ze swoich lokali (pustostan). W zamian za to wyremontowałem tenże lokal i wprowadziłem się do niego. Zaznaczam, że remont został wykonany solidnie i był na tyle kosztowny, że zaciągnąłem kredyt w banku, który spłacam do dziś. Sytuacja życiowa ułożyła mi się tak, że wypłata znacznie zmalała, a bank zajmuje całe moje wynagrodzenie. W tej sytuacji pojawił się problem z zapłatą czynszu za mieszkanie. Spółdzielnia zareagowała dość szybko i wypowiedziała mi umowę najmu. Znalazłem się w nieciekawej sytuacji. Chciałbym odzyskać pieniądze, które otrzymałem z kredytu, ale w umowie najmu jest napisane, że zwrot tych kosztów nie należy mi się. Czy jest dla mnie jakiś ratunek?

 

Krzysztof z Będzina

 

Ekspert radzi

 

Rozumiem, że znalazł się Pan w położeniu trudnym i jednocześnie krzywdzącym. Odnosząc się jednak do meritum – na podstawie uregulowań kodeksu cywilnego warto wspomnieć, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się ustawie ani zasadom współżycia społecznego. W omawianym przypadku spółdzielnia postępuje w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego i społeczno – gospodarczym przeznaczeniem prawa. Warto również stwierdzić, że czynność prawna, która jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego jest nieważna.

 

W omawianym przykładzie, nieważnością dotknięty jest wspomniany fragment umowy, który stanowi o braku obowiązku zwrotu nakładów. Powołując się na art. 5 kodeksu cywilnego nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Warto również odwołać się do innego przepisu – otóż  art. 388 kodeksu cywilnego stanowi o wyzysku, bowiem jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia, a w wypadku gdy jedno i drugie byłoby nadmiernie utrudnione, może ona żądać unieważnienia umowy. Uprawnienia te wygasają z upływem lat dwóch od dnia zawarcia umowy.

 

Właśnie odwołując się do przywołanych przeze mnie artykułów uważam, że Czytelnik powinien stanowczo walczyć ze spółdzielnią o zwrot poniesionych nakładów finansowych, pomimo że warunki określone w umowie są dla Czytelnika niekorzystne.

 

Agnieszka Rupniewska, prawnik

 

P. S. Czekam na kolejne pytania nurtujące czytelników Wiadomości Zagłębia.

Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl