Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Kultura

dodane 12.11.2013

Zagłębiowskie sympatie w „Wyspiańskim”

[Region, Sosnowiec]

Jak dużo sympatycznych więzi łączy katowicki i sosnowiecki teatr, twórców i widzów, można było zauważyć podczas niedawnego śniadania prasowego na scenie Kameralnej w Teatrze Śląskim.

Na konferencji, inaugurującej nowy sezon z nowym dyrektorem Robertem Talarczykiem, ponad dwudziestu dziennikarzy i dziennikarek dyskutowało o nowatorskich przedsięwzięciach przy smakowitych wypiekach, sowicie słodzonych pysznymi ekopowidłami i dżemami zdobywającej rynek i nagradzanej firmy z Sosnowca „A to dobre!”.


Warto przypomnieć, że wielu znakomitych dziś aktorów Teatru Zagłębia zaczynało karierę w Katowicach, niektórzy z sukcesem przeszli na śląską scenę. Oklaskiwany w stolicy województwa Dariusz Wiktorowicz został dyrektorem będzińskiego Teatru Dzieci Zagłębia, poprzedni dyrektor TZ, Adam Kopciuszewski grywa w „Śląskim” gościnnie i ogląda każdą katowicką premierę, a obecny dyrektor TZ, Zbigniew Leraczyk, podczas październikowych obchodów 106 urodzin „Wyspiańskiego” wkroczył na scenę z bukietem i gromkim okrzykiem „Sosnowiec życzy najlepszego Katowicom!”.


- Chcemy być teatrem dla wszystkich mieszkańców województw, a zza Brynicy przyjeżdża ich niemało - zapewnił  nas dyrektor Talarczyk, znany aktor i reżyser.
- Po czym przedstawił najnowsze pomysły, plany repertuarowe oraz zaprezentował nowe logo.


A  ciekawie będzie się działo na trzech scenach: Dużej, Kameralnej i w Malarni.  Pojawią się takie ikony kultury jak Zbyszek Cybulski czy Ryszard Riedel, nie zabraknie eksperymentów, stylu tzw. dogmy opartej na sztuce skandynawskiej, gdzie najważniejsze jest słowo i światło, będzie „Debiut Silesia”, czyli młodzi twórcy, ale także klasyka gatunku jak listopadowy „Lot nad kukułczym gniazdem” czy kino w teatrze, spektakl sylwestrowy „Cinema!” w stylu lat 20. XX w.


- Zgłaszają się do nas reżyserzy, będziemy się wymieniać z innymi teatrami, zapraszać, wyrabiać markę i zdobywać nową publiczność - powiedział dyrektor.
- Dlatego, w ramach łamania granicy na Brynicy, zaprosiliśmy słynnego sosnowiczanina, profesora Zbigniewa Białasa do poprowadzenia projektu „Puder i pył”, traktującego o tożsamości, korzeniach, podobieństwach i różnicach regionalnych całego naszego województwa w formie kulturalnej choć gorącej dyskusji  - wyjaśnił. - Ponadto profesor obiecał napisać dla nas powieść, całkowicie odmienną od dotychczasowych książek - dodał.


Robert Talarczyk nie ukrywał podziwu dla technicznego wyposażenia swojego teatru. -  Mamy doskonałe nagłośnienie, wykorzystamy je realizując „Muzę w Śląskim”, koncerty, recitale i inne współczesne formy muzyczne z gwiazdami - zapewnił. - Oczywiście będzie także cykliczny festiwal reżyserski „Interpretacje” czy Festiwal Komedii – uzupełniła wicedyrektor Krystyna Szaraniec. -  Ale świeżość innowacji, wyzwań, jakie wnosi nowy, młody dyrektor, gwarantuje nam nieustanny rozwój, nowoczesność i modernizację – dodała.


Podczas spotkania zaprezentowano odświeżoną stronę internetową i gadżety, m.in. ekotorby z nadrukiem nowego logo teatru. To ostatnie wzbudziło niewielki entuzjazm, ponieważ dotychczasowego czytelnego i sympatycznego Pegaza zastąpiły trzy oschłe wielokąty mające ponoć symbolizować trzy sceny, kalejdoskop lub bryłę węgla. Teatr, zwłaszcza wojewódzki, powinien nadążać za XXI wiekiem, ale dobra tradycja nie jest zła.


Na zakończenie przypominamy i zapraszamy na kolejne autorskie spotkanie z profesorem Białasem. „Puder i pył” już 15 listopada o godz. 18.30 na katowickiej scenie Kameralnej. Jego „Korzeniec” zostanie porównany z „Piątą stroną świata” Kazimierza Kutza, a zagłębiowski pisarz podyskutuje z raperem Miuoshem, fanem śląskiego reżysera i felietonisty. Jak  zapowiedział, będzie mowa m.in. o granicach (geograficznych) tożsamości, dumie i wstydzie, przestrzeniach cudzych i własnych, a nawet, czy Katowicom bliżej do Detroit czy Sosnowca. – O tym i nie tylko będę chciał porozmawiać z publicznością – zdradził nam Zbigniew Białas.

 

 

TERESA STOKŁOSA




Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl