Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: W regionie

Zawodnicy Stowarzyszenia Centrum Formy na Pucharze Europy

dodane 02.04.2019
[Dąbrowa Górnicza]   Po raz pierwszy ekipa Stowarzyszenia Centrum Formy Dąbrowa Górnicza w składzie: Zuzanna Kula, Kinga Moczydłowska, Aneta Szot, Radosław Dębicki oraz Rafał Wit udała się na Puchar Europy do Oshman na Białoruś.  Dla Kingi było to debiut na zawodach międzynarodowych, pozostali zawodnicy startowali już na zawodach rangi Mistrzostw Świata czy Europy.  Z tej piątki tylko Zuzanna Kula startowała w Trójboju Siłowym Klasycznym, reszta w Wyciskaniu Leżąc Klasycznym. Z Oshman zawodnicy przywieźli dwa złote, dwa srebrne i jeden brązowy medal. W pierwszym dniu Pucharu Europy odbyło się Wyciskanie Leżąc Klasyczne. Jako pierwsze wystartowały panie. Kinga, aktualna wicemistrzyni Polski z Sosnowca, dla  której był to debiut, walczyła o złoto w kategorii 72 kg. Rozpoczęła w pierwszym podejściu wyciskanie od 90 kg, niestety sztanga nie została wyciśnięta, co udało się w drugim podejściu. Trzecie podejście do ciężaru 92,5 kg było także nieudane i Kinga zdobyła srebrny medal. Aneta Szot, aktualna brązowa medalistka Mistrzostw Europy z zeszłego roku, zwycięża w kategorii 84 kg z wynikiem 100 kg. Aneta, oprócz złota w swojej kategorii, wywalczyła trzecie miejsce w kategorii open na najlepszą zawodniczkę Pucharu Europy. Wśród panów w kategorii do 66 kg startowało dwóch zawodników ze Stowarzyszenia Centrum Formy Dąbrowa Górnicza. Rafał Wit rozpoczął wyciskanie od 130 kg, zapewniając sobie sporą przewagę nad rywalami. W drugim podejściu zaliczył 140 kg. Trzecia próba z ciężarem 145 kg była już nieudana, ale zaliczony ciężar 140 kg wystarczył do zdobycia złotego medalu. Radek Dębicki, jako najmłodszy ze startujących aktualny Mistrz Europu juniorów  do lat 18,  zaczął bezpiecznie pierwsze podejście na ciężarze 95 kg, które zaliczył. W drugim wyciskał sztangę ważącą 102,5 kg, wyrównując swój rekord życiowy. W trzecim podejściu postanowił powalczyć o srebrny medal z przeciwnikiem z Armenii i zgłosił 110 kg. Niestety, tym razem próba się nie powiodła i Radek wrócił ze srebrnym medalem. Zuzanna Kula, która wystartowała w trójboju, spisała się bardzo dobrze. Mistrzyni Świata z Calgary w kategorii 43 kg i brązowa medalistka Mistrzostw Europy z Kowna w kategorii 47 kg juniorek do lat 23 wywalczyła drugie miejsce w kategorii wagowej 47 kg seniorek z wynikiem 315 kg (112,5+65+137,5). Wynik w przysiadzie 112,5 kg to nowy rekordy Polski juniorek do lat 20, 23 oraz seniorek. W wyciskaniu zaliczyła tylko jedną próbę na ciężarze 65 kg. Po dwóch bojach Zuza miała przewagę nad swoją najgroźniejsza rywalką z Rosji. Martwy ciąg jak zwykle miał zadecydować o wszystkim. Zuza zaliczyła wszystkie podejścia, w trzecim zaliczyła 137,5 kg poprawiając rekord Polski juniorek do lat 20 i 23. Rosjanka Maria Zabelina w swoim ostatnim podejściu martwego ciągu wyrównała rekord Europy zaliczając ciężar 145 kg stosunkiem głosów 2:1, co wystarczyło do pokonani dąbrowskiej zawodniczki. Ostatecznie Polka zajęła drugie miejsce, uzyskując 315 kg w trójboju i ustanawiając tym nowy Rekord Polski juniorek do lat 20 i 23 oraz wyrównując rekord Polski seniorek w trójboju.   Grzegorz Leski

Happening antysmogowy przedszkolaków

dodane 01.04.2019
[Sosnowiec] Dziś dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 12 w Sosnowcu pożegnały zimowego smoga. Na Alei Zwycięstwa w Sosnowcu wysłuchały opowieści o zimowym smogu, skąd się bierze i jak szkodzi dzieciom i dorosłym. Po krótkim wprowadzeniu wykonały kredą kolorowe rysunki, m.in. cząsteczki pyłu zawieszonego PM10, rakotwórczego benzo(a)pirenu, smutnej zimowej chmurki i radosnego wiosennego słonka cieszącego się z odejścia smogu. Happening zakończyło wspólne zdjęcie dzieciaków w maseczkach i odblaskowych kamizelkach z napisem Strażnik Czystego Powietrza. Happening odbył się w ramiach prowadzonej przez Zagłębiowski Alarm Smogowy kampanii Społecznej #ZagłebieBezSmogu, realizowanej już po raz trzeci w miastach Zagłębia Dąbrowskiego. Stanowi element edukacji antysmogowej w ramach prowadzonej obecnie kampanii społecznej #ZagłebieBezSmog. – Mamy nadzieję, że wpłynie również na zmianę przyzwyczajeń ich rodziców czy dziadków, kiedy to dzieci po powrocie do domu opowiedzą dorosłym o smogu, skąd się bierze i jak wpływa na zdrowie – informuje Rafał Psik z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego. W ramach kampanii społecznicy przeprowadzili m.in. warsztaty antysmogowe w szkołach i przedszkolach dla ponad 500 dzieci, pokazy filmów o tematyce ekologicznej i szkolenia dla nauczycieli z edukacji antysmogowej. Jej częścią była również IV Konferencja Zagłębiowski Okrągły Stół dla Czystego Powietrza, która odbyła się w Będzinie. Zgromadziła specjalistów zajmujących się jakością powietrza i samorządowców z całego regionu. W debacie panelowej konferencji uczestniczył również pełnomocnik Premiera Rady Ministrów ds. programu Czyste Powietrze. (s) Foto: Zagłębiowski Alarm Smogowy

„Transgresje” Moniki Ślósarczyk

dodane 31.03.2019
[Będzin] W Ośrodku Kultury w Będzinie zagości niezwykła malarska wystawa. Tym razem będzie można podziwiać prace Moniki Ślósarczyk, przedstawicielki sztuki współczesnej, jednej z ostatnich dyplomantek prof. Jana Szancenbacha w pracowni malarstwa sztalugowego ASP w Krakowie oraz laureatki II Nagrody Konfrontacji Najmłodszych Artystów Krakowa - Myślenice 1997. Wystawę pt. „Transgresje” będzie można podziwiać od najbliższego poniedziałku, 1 kwietnia do 28 kwietnia. Zwiedzający będą mogli zobaczyć ponad 25 prac artystki. Wystawa zapoczątkuje małe tournée artystki po naszym województwie. Monika Ślósarczyk to artystka urodzona w Bielsku- Białej, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie – dyplom w pracowni malarstwa sztalugowego prof. J. Szancenbacha, z aneksem w pracowni książki i typografii prof. R. Banaszewskiego. Znakomite wykształcenie plastyczne dało Monice Ślósarczyk podstawy do rozwoju własnego stylu malarskiego. Styl ten wymyka się próbom klasyfikacji, przyporządkowania do określonego kierunku w sztuce. Niekończące się eksperymenty związane z budulcem, wychodzą poza tradycyjne techniki i łączą się z niebanalnymi wizjami malarskimi.   W centrum świata artystycznego artystki znajduje się człowiek. To nić przewodnia łącząca stałe przejawy fascynacji naturą ludzką i wnikliwą obserwacją jej specyfiki. Obserwacją, która nie opiniuje, nie cenzuruje, nie osądza, ani nie sortuje. Obiektywizm jest tutaj przejawem niezwykłej inteligencji i stawia artystkę w roli reportera, outsidera. Mimo nagród i udziału w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych artystka dopiero teraz znacząco wkracza na rynek sztuki. Jest to dojrzała decyzja artystki, podparta latami pracy i doświadczenia, droga artystyczna naznaczona perfekcjonizmem, latami konfrontacji z innymi artystami, zwieńczona wiarą we własne umiejętności. Artystka nie lubi mówić o sobie i swojej twórczości, za to swoimi obrazami znakomicie opowiada historie życia niejednego z nas. Poza malarstwem sztalugowym Monika Ślósarczyk zajmuje się również artystycznym wykończeniem wnętrz. Jest też twórcą happeningów oraz uczestnikiem plenerów malarskich odbywających się w Polsce i za granicą. Wystawa prac Moniki Ślósarczyk pt. „Transgresje” będzie kolejną wystawą czasową oferowaną przez Ośrodek Kultury w Będzinie, w tym roku. Wystawa rozpocznie się 1 kwietnia i potrwa do 28 kwietnia.   (s)

Od 1 kwietnia wyższe kwoty jednorazowego odszkodowania z ZUS

dodane 31.03.2019
[Region] Gdy przydarzy nam się wypadek przy pracy lub dotknie nas choroba zawodowa możemy liczyć na różnego rodzaju świadczenia. W takiej sytuacji oprócz zasiłku chorobowego, świadczenia rehabilitacyjnego, czy renty możemy skorzystać z jednorazowego odszkodowania. Jeżeli decyzja ZUS zostanie wydana po 31 marca 2019 r. obejmą nas nowe stawki.   1 kwietnia 2019 roku zmianie ulegną  kwoty jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej, w skutek których ubezpieczony doznał stałego lub długotrwałego uszczerbek na zdrowiu. Świadczenia z funduszu wypadkowego mogą również otrzymać członkowie rodziny m.in. ubezpieczonego, który zmarł w wyniku wypadku przy pracy lub chorobowy zawodowej. Nowe wysokości kwot ustalone została w oparciu o przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2018 r., które wyniosło 4 585,03 zł. Stawki obowiązywać będą od 1 kwietnia 2019 roku do 31 marca 2020 roku. Jednorazowe odszkodowanie wynosi 20% przeciętnego wynagrodzenia za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, czyli 1 proc. uszczerbku na zdrowiu stałego lub długotrwałego od 1 kwietnia wynosi 917 zł.   Dla kogo? Jednorazowe odszkodowanie przysługuje osobie ubezpieczonej, która z  powodu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej będzie miała ustalony stały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Stopień tego uszczerbku oraz jego związek z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową ocenia lekarz orzecznik ZUS lub komisja lekarska ZUS (jeśli wpłynie sprzeciw lub prezes ZUS zgłosi zarzut wadliwości orzeczenia), gdy zakończy się leczenie.   Stały lub długotrwały uszczerbek Stały uszczerbek na zdrowiu to takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie jego czynności i nie można oczekiwać poprawy. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu to takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie jego czynności na okres, który przekracza 6 miesięcy, ale są szanse na poprawę. Wysokość jednorazowego odszkodowania ustala się co roku na okres od 1 kwietnia do 31 marca.   Dwa tygodnie na decyzję Przyznanie, odmowa oraz ustalenie wysokości jednorazowego odszkodowania należy do  Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Decyzję w tej sprawie ZUS wydaje  w terminie 14 dni od: otrzymania orzeczenia lekarza orzecznika lub komisji lekarskiej, wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.       Beata Kopczyńska   regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego

„Cabaret” wrócił do Teatru Rozrywki

dodane 30.03.2019
[Region] Chorzowski Teatr Rozrywki zaprasza w sobotę, 30 marca o godz. 19.00, na premierę „Cabaretu”, jednego z najsłynniejszych światowych musicali, w reżyserii Jacka Bończyka. Dzieło Johna Kandera ze wspaniałą muzyką opowiada o miłości, kabaretach i ucieczce  w rozrywkę od groźnej codzienności  nadciągającego faszyzmu. Libretto napisał Joe Masteroff na podstawie noweli Christophera Isherwooda „Pożegnanie z Berlinem” i sztuki Johna van Drutena „I Am a Camera”, do piosenek Freda Ebba. Musical będzie można zobaczyć także 31 marca. Musical miał prapremierę na Broadwayu w roku 1966, w 1987 powstała nowa, rozszerzona wersja. Polska prapremiera „Cabaretu”, wg pierwszego scenariusza, odbyła się 26 czerwca 1992 r. w ówczesnej Operetce Wrocławskiej. Reżyserował Jan Szurmiej, rolę Clifforda Bradshawa zagrał wtedy Jacek Bończyk, dziś dyrektor artystyczny Teatru Rozrywki. Spektakl, przeniesiony znakomicie na kinowy ekran przez Boba Fosse w 1972 r., z Lizą Minnelli, Michaelem Yorkiem i Joelem Grey’em, przybliżył tysiącom widzów historię dwóch par młodych ludzi, połączonych  nagłym uczuciem w Berlinie  lat 30. XX wieku. Jednak  „Cabaret” to przede wszystkim intrygująca, ale i przerażająca, muzyczna  historia o brutalnym, rosnącym w siłę i terror nazizmie. Jak wspomina Jolanta Król, kierownik literacki „Rozrywki”,  trzy miesiące po wrocławskiej, 18 września 1992 r., na chorzowskiej scenie miała miejsce kolejna polska premiera „Cabaretu”  w reżyserii Marcela Kochańczyka. W postać Sally Bowles wcieliła się Maria Meyer, jako Clifford partnerował jej Cezary Jakubicki. Rolę Herr Schultza reżyser powierzył znakomitemu Stanisławowi Ptakowi, a Mistrza Ceremonii niezapomnianemu Jacentemu Jędrusikowi i była to jedna z jego najwspanialszych kreacji. Spektakl został uhonorowany czterema Złotymi Maskami, w Teatrze Rozrywki wystawiano go do końca 2002 r., 150 przedstawień zobaczyło 42.330 widzów. Akcja toczy się w Berlinie, który po I wojnie światowej zmienił się w kosmopolityczne miasto, pełne afirmacji życia, liberalizmu, seksu. W ciągu 20 lat międzywojnia świetnie zaadaptowali się tam przybysze z różnych stron świata, półświatków i środowisk,  jak artyści, seksomaniacy, tancerze ubrani i rozebrani, defraudanci, bossowie czarnego rynku, narkomani, transwestyci, sutenerzy, prostytutki czy rozmaici magicy. Przybywali tłumnie do nocnych teatrów i kabaretów, gdzie nie brakowało alkoholi, jazzu, nowomodnych tańców i striptizu. W tym samym czasie na ulicach zaczęli pojawiać się młodzi i starsi ludzie w brunatnych koszulach, niosący czerwone flagi z czarną swastyką, wykrzykujący hasła o jutrze, które będzie należało do nich. Narastające tłumy ślepo wpatrzonych i wsłuchanych w słowa swego wodza, Hitlera, niszczących sklepy i domy zamożnych Żydów, bijących wszystkich myślących inaczej… O tych właśnie dniach, gdy granicząca z histerią afirmacja berlińskiego życia i rozpasania spotyka się z narastającą grozą faszyzmu, opowiada musical  „Cabaret”. Po ponadćwierćwieczu, kolejnej jego reżyserii w Teatrze Rozrywki podjął się Jacek Bończyk, choreografia jest dziełem Ingi Pilchowskiej, scenografia Grzegorza Policińskiego, kostiumy zaprojektowała Anna Chadaj, kierownictwo muzyczne objął Mateusz Walach, wokalne Ewa Zug. Przekład: Kazimierz Piotrowski, polskie słowa piosenek: Wojciech Młynarski, Jacek Bończyk.   W retroatmosferze nocnych teatrzyków znowu posłuchamy wielkich przebojów jak „Pieniądz wprawia ten świat w ruch” czy motywu przewodniego „Do kabaretu wstąp”. W rolach głównych  zobaczymy Kamila Franczaka, Małgorzatę Regent, Wioletę Malchar-Moś, Macieja Kulmacza, Huberta Waljewskiego, Marię Meyer, Dariusza Wiktorowicza, Artura Święsa, Marka Chudzińskiego czy Marzenę Ciułę. Wystąpią wszyscy znani i znakomici: soliści, chór, balet i orkiestra. Możemy spodziewać się wspaniałego, wzruszającego widowiska. Premierę połączono z wernisażem plakatów studentów katowickiej Akademii Sztuk Pięknych  pod kierownictwem Piotra Dzika. To pokłosie konkursu na plakat do spektaklu  „Cabaret”.   Teresa Stokłosa
Wróć
Nowsze 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 Starsze

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl