Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Sport

dodane 20.05.2015

Marzenia do spełnienia

[Dąbrowa Górnicza]

Występy w młodzieżowej reprezentacji Polski, na drugoligowych parkietach i marzenia o debiucie w ekstraklasie. 17-letni Mateusz Szczypiński odważnie wykonuje kolejne milowe kroki w koszykarskiej karierze. Na początku czerwca weźmie udział w elitarnym campie Basketball Without Borders, organizowanym przez NBA i FIBA. Obecność wśród najlepszych graczy Europy to ogromne wyróżnienie i motywacja do dalszej pracy. Chcę godnie reprezentować kraj i klub zapowiada zawodnik MKS-u Dąbrowa Górnicza.


Otrzymałeś powołanie na organizowany przez NBA camp Basketball Without Borders. Kiedy, gdzie i na jak długo się wybierasz?


Camp Basketball Without Borders (Koszykówka Bez Granic) to inicjatywa organizowana przez NBA i FIBA od 2001 roku. Promuje ona koszykówkę i sportowy, zdrowy tryb życia. Przeznaczona jest dla młodych zdolnych koszykarzy. Campy odbywają się na czterech kontynentach: w Europie, w Azji, w Ameryce i w Afryce. Wybrani młodzi koszykarze trenują pod okiem trenerów NBA i rywalizują z rówieśnikami. BWB dla Europy w ubiegłym roku miał miejsce w Rzymie. Uczestniczyło w nim 45 graczy z 27 krajów. W tym roku BWB odbywa się w Hiszpanii - na Wyspach Kanaryjskich, w terminie 2-5 czerwca. Wylatuję 31 maja, a wracam 6 czerwca. Na stronie eurohopes.com znajduje się nieoficjalna lista uczestników tegorocznego campu.


Co sprawiło, że to właśnie ty trafiłeś do grona najlepszych młodych europejskich koszykarzy?


To, że znalazłem się wśród najlepszych zawodników w Europie to efekt mojej ciężkiej pracy, zdobytych umiejętności i doświadczeń przekazywanych mi przez trenerów, z którymi miałem i mam przyjemność pracować. Na pewno jest to dla mnie ogromne wyróżnienie i motywacja do dalszej ciężkiej pracy. O samym powołaniu na camp dowiedziałem się stosunkowo niedawno. Dostałem informację mailową, że zostałem zaproszony przez federację FIBA i NBA na tegoroczny camp BWB.


Jak zamierzasz wykorzystać swój pobyt na campie? To szansa na wymianę doświadczeń, dalszy rozwój? A może celem jest wypromowanie się i wyprowadzka z Dąbrowy?


Wyjazd na taki camp to wielki zaszczyt. Dzięki niemu będę miał możliwość sprawdzenia się i swoich umiejętności, a także rywalizowania z innymi zawodnikami z Europy z mojego rocznika. Niedawno widziałem listę uczestników tego wydarzenia. Znam większość z nich, z niektórymi miałem już przyjemność grać na mistrzostwach Europy. Poznam kolejnych świetnych trenerów, od których będę czerpał jak najwięcej, bo każde pokazywane przez nich ćwiczenie, czy każda zwracana uwaga będzie dla mnie kolejnym cennym doświadczeniem. Pragnę pokazać się z jak najlepszej strony, godnie reprezentować kraj i mój klub - MKS Dąbrowa Górnicza. Chciałbym się przez te kilka dni jak najwięcej nauczyć, poznać nowych ludzi. Co roku na takich campach są również zawodnicy z NBA. Mam nadzieję, że i tym razem się pojawią. Spotkanie kogoś takiego byłoby dla mnie ogromnym przeżyciem, bo w końcu każdy kto gra w najlepszej lidze świata, znakomicie zna się na tym, co robi i może mi wiele przekazać. Wierzę, że będzie to ekscytująca i niezapomniana przygoda.


W zakończonym sezonie grałeś zarówno w kategoriach młodzieżowych, jak i w drugoligowych rezerwach MKS-u. Jak podsumowałbyś swoje najważniejsze występy, a także jak oceniłbyś rozgrywki w wykonaniu twoim i dokonania dąbrowskich ekip, w których grałeś?


Zgadza się, grałem chyba w każdej możliwej kategorii wiekowej i do tego miałem okazję rozegrać ten sezon w drugoligowych rezerwach MKS-u. W drugiej lidze graliśmy bardzo młodą i po części niedoświadczoną ekipą. Nasza drużyna składała się z roczników 97, 98, a do tego mieliśmy po jednym zawodniku z roczników 95 i 96. Czasami byliśmy wspierani przez kilku, najczęściej dwóch, koszykarzy z ekstraklasy. Przed sezonem mówiono, że nie kładziemy większego nacisku na wynik drugoligowy, ale oczywiście mamy walczyć w każdym meczu i jako „młode wilki” pokazywać charakter. Tak młody skład naszej drużyny pozwalał mi być jednym z ogniw trenera Knapa. Uważam, że śmiało mogę powiedzieć, iż razem z Bartkiem Wróblem i Patrykiem Wieczorkiem stanowiliśmy o obliczu naszego młodego drugoligowego zespołu. Był to dla mnie pierwszy sezon, w którym mogłem grać na drugoligowych parkietach. Myślę, że trener mógł być zadowolony z mojej pracy. Ale w moim odczuciu, jeśli już miałbym siebie oceniać, to wystawiłbym sobie mocne cztery, bo wiem, że mogło być zdecydowanie lepiej. Jednak skoro były to debiutanckie rozgrywki na boiskach drugiej ligi to nie mogę od siebie oczekiwać nie wiadomo jakich cudów. Podczas tego sezonu zyskałem kolejny bagaż doświadczeń i drugoligowego ogrania. W następnych rozgrywkach będę już miał większe rozeznanie i będę czuł się pewniej w drużynie, co jak sądzę poskutkuje lepszym wynikiem nie tylko indywidualnym, ale i zespołowym. Jeżeli chodzi o pozostałe kategorie wiekowe to bardzo się cieszę, że z drużyną U-20 udało nam się awansować do finałów mistrzostw Polski, mały niedosyt pozostał w przypadku rozgrywek U-18.


Podobno podpatrują cię już inne kluby, także zagranicznie. Jak widzisz swoją najbliższą przyszłość? Chcesz nadal rozwijać się w MKS-ie?


Nic mi nie wiadomo o żadnych propozycjach z innych klubów, zarówno krajowych, jak i zagranicznych. W tym momencie koncentruję się na wyjeździe na camp BWB. Aktualnie czuję się dąbrowianinem, jestem zawodnikiem MKS-u Dąbrowa Górnicza. Kolejny sezon planuję rozegrać w barwach MKS-u. Nie ukrywam, że bardzo dobrze pracuje mi się z trenerem Knapem, który w dużym stopniu przyczynił się do mojej zmiany klubu i przeprowadzki do Dąbrowy.


Cel na kolejny sezon to debiut w ekstraklasie? Regularne treningi z pierwszym zespołem? Konkurencja jest ogromna…


Tak, zgadza się. Moje malutkie marzenie i cel na przyszły sezon to możliwość zadebiutowania na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Myślę, że jest ono do spełnienia, trzeba tylko mocno pracować na treningach i wkładać całe serce w to, co robię. Konkurencji się nie boję… Była, jest i będzie wszędzie. (śmiech) Również możliwość trenowania z zawodnikami dużo lepszymi ode mnie, silniejszymi, bardziej ogranymi byłaby wielkim wyróżnieniem i sukcesem.


Wcześniej jednak koszykarskie wakacje. Jak planujesz spędzić miesiące międzysezonowe i w jaki sposób będziesz dbał o formę w tym okresie?


Koszykarskie wakacje… Mogę powiedzieć, że nie miałem takich dłuższych wakacji od dwóch lat. Momentami brakuje wolnego czasu, spędzania chwili z najbliższymi, ale jestem świadomy tego, że profesjonalne uprawianie sportu wymaga poświęceń. Sądzę, że w tym roku znajdę dwa-trzy tygodnie na to, by się zrelaksować i odpocząć od koszykówki. Rodzice pewnie coś mi wymyślą. (śmiech) Nie mogę jednak zapominać o treningach. We Wrocławiu wokół miejsca zamieszkania mam mnóstwo parków, gdzie mogę pobiegać i poćwiczyć. Pobliskie boisko i basen dają mi też możliwość utrzymywania ciała w dobrej kondycji.


Rozmawiał: Damian Juszczyk

foto: Dominik Gordon/MKS Dąbrowa Górnicza



Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl