Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: Sport

Pucharowej przygody ciąg dalszy

dodane 16.09.2015
[Sosnowiec] Piłkarze Zagłębia pokonali Wdę Świecie 4:1 i awansowali do ćwierćfinału rozgrywek Pucharu Polski. Rywalem w dwumeczu będzie zwycięzca rywalizacji GKS Katowice - Cracovia. Sosnowiczanie mieli problemy z niżej notowanym rywalem tylko w początkowej fazie meczu. Gospodarze najpierw trafili piłką w słupek, a chwilę później już prowadzili kiedy to Szymon Gąsiński wpakował piłkę do własnej bramki po uderzeniu jednego z rywali z rzutu wolnego. Potem jednak na murawie dominował już tylko jeden zespół.   Bramki Konrada Zaradnego, Adriana Paluchowskiego, Martina Pribuli oraz Tomasza Szatana sprawiły, że po pięciu latach nasza drużyna znów zagra w ćwierćfinale rozgrywek Pucharu Polski. Ostatni raz tak wysoko Zagłębie doszło w PP w sezonie 2009/2010. Wówczas w gronie ośmiu najlepszych drużyn tych rozgrywek drużyna prowadzona przez Piotra Pierścionka musiała uznać wyższość Poogni Szczecin. U siebie sosnowiczanie przegrali 0:3, a na wyjeździe był remis 1:1.   Mamy nadzieję, że tym razem drużynie Artura Derbina pójdzie znacznie lepiej. Wda Świecie - Zagłębie Sosnowiec 1:4 (1:2) Bramki: 1:0 Patryk Urbański (13.), 1:1 Konrad Zaradny (32.), 1:2 Adrian Paluchowski (43. Grzegorz Fonfara), 1:3 Martin Pribula (53. Adrian Paluchowski), 1:4 Tomasz Szatan (64. Adrian Paluchowski). Zagłębie: Gąsiński - Sierczyński (78. Sołowiej), Markowski, Budek, Udovičić - Matusiak (68. Margol), Szatan Ż - Pribula (56. Ryndak), Fonfara, Zaradny - Paluchowski. (KP)  

Koszykarki przed debiutem w ekstraklasie

dodane 15.09.2015
[Sosnowiec] Już w najbliższą sobotę koszykarki JAS-FBG Sosnowiec zainaugurują zmagania na parkietach Tauron Basket Ligi. Początek historycznego meczu, pierwszego na najwyższym szczeblu rozgrywek, o godz. 17.00 w hali przy ul. Żeromskiego. Rywalem ekipy Mirosława Orczyka będzie Energa Katarzynki Toruń, trzecia drużyna ubiegłego sezonu.   – Zapraszamy wszystkich kibiców, nie tylko miłośników koszykówki, na historyczny mecz naszej drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej. Czeka nas nie lada wyzwanie, bo na dzień dobry zmierzymy się z jedną z czołowych drużyn w kraju. Mam nadzieję, że hala zapełni się po brzegi, a doping poniesie dziewczyny do jak najlepszej gry – podkreśla szkoleniowiec zespołu Mirosław Orczyk. Siłą napędową zespołu ma być amerykanskie trio: Shannon McCallum, 28-letnia rzucająca, która ostatnio grała we Włoszech, 25-letnia silna skrzydłowa Aishah Sutherland oraz 29 letnia rozgrywająca Naketia Swanier, mająca za sobą grę w Polsce, w CCC Polkowice, King Wilki Morskie Szczecin i Lotos Gdynia. Pozostałe zawodniczki to: Anna Bekasiewicz (rozgrywająca), Barbara Głocka (rzucająca), Paulina Rozwadowska (rzucająca/silna skrzydłowa), koszykarki, które wywalczyły awans: Paulina Dąbkowska (silna skrzydłowa), Marta Dobrowolska (niska skrzydłowa), Paulina Antczak (niska skrzydłowa), oraz wychowanki: Patrycja Kaczor (rzucająca), Katarzyna Kosałka (niska skrzydłowa), Klaudia Sikora (silna skrzydłowa/środkowa) i Klaudia Rutkowska (niska skrzydłowa). (KP)

Porażka z Bełchatowem, jutro szansa na rehabilitację

dodane 14.09.2015
[Sosnowiec] Piłkarze Zagłębia doznali trzeciej porażki na własnym stadionie. W piątek sosnowiczanie ulegli 0:1 GKS-owi Bełchatów. Już jutro zespół Artura Derbina ma szansę na rehabilitację, gdyż powalczy z Wdą Świecie o awans do ćwierćfinału rozgrywek Pucharu Polski. Zagłębie uległo spadkowiczowi z ekstraklasy po problematycznym rzucie karnym. Inna sprawa, że trudno o korzystny wynik, gdy przez cały mecz nie oddaje się celnego strzału na bramkę. Chwilę przed stratą gola nasza drużyna straciła Łukasza Sołowieja, który za drugą żółtą kartkę wyleciał z boiska. Co ciekawe, to właśnie po stracie jednego z graczy, a potem bramki, ekipa z Sosnowca zaczęła grać w tym meczu. Ale brak klarownych sytuacji sprawił, że optyczna przewaga nie mogła przełożyć się na zdobycz punktową. Na rozdzieranie szat nie ma jednak czasu, gdyż już jutro Zagłębie walczy o ćwierćfinał Pucharu Polski. Pierwotnie miał to być bój z Koroną Kielce na naszym stadionie, ale po tym, jak kielczan ukarano walkowerem za udział nieuprawnionego gracza w meczu z Wdą Świecie, sosnowiczanie kolejny pucharowy pojedynek zagrają na wyjeździe, a rywalem będzie III-ligowy zespół. Jeśli nasza drużyna upora się z niżej notowanym przeciwnikiem, to w dwumeczu, którego stawką będzie półfinał, zmierzy się ze zwycięzcą rywalizacji Cracovia - GKS Katowice. Początek jutrzejszego meczu o godz. 15.30.   Zagłębie Sosnowiec - GKS Bełchatów 0:1 (0:0) Zagłębie: Fabisiak - Sierczyński, Sołowiej, Markowski, Ninković (85. Szatan) - Matusiak, Dudek - Ryndak, Fidziukiewicz (63. Paluchowski), Pribula - Arak (63. Budek).   (KP)

VI edycja Skandia Maraton Lang Team

dodane 14.09.2015
[Dąbrowa Górnicza] Dąbrowa Górnicza będzie miejscem szóstych w tym roku zawodów z cyklu Skandia Maraton Lang Team. W najbardziej zielonym mieście Śląska i Zagłębia miłośnicy rowerów górskich pojawią się 19 września. Po wakacyjnej przerwie wypełnionej Tour de Pologne i finałowymi zawodami Tauron Lang Team Race do rywalizacji wracają kolarze startujący w Skandia Maraton Lang Team. Podczas najbliższej edycji zawodów akcenty związane z Tour de Pologne będą jak najbardziej obecne. Dąbrowa Górnicza gościła przecież w tym roku najlepszych zawodowych kolarzy świata – tu kończył się drugi etap naszego narodowego wyścigu. Dąbrowa to miasto, które na co dzień wychodzi naprzeciw oczekiwań kolarzy i od lat konsekwentnie realizuje pro rowerową politykę. – Przede wszystkim promujemy kolarstwo jako uniwersalny sport dla osób w każdym wieku. W ciągu roku współorganizujemy wraz ze stowarzyszeniami mnóstwo imprez, pikników i eventów rowerowych. Na terenie miasta mamy blisko 100 km tras rowerowych wiodących przez najpiękniejsze zakątki i atrakcje miasta – mówi prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza. Tradycyjnie już trasy Skandia Maraton Lang Team w Dąbrowie Górniczej poprowadzone są wokół  jezior Pogoria. To tereny bardzo malownicze, a jednocześnie wymagające. Jak zwykle do wyboru są trzy dystanse: MINI (39 km), MEDIO (68 km) oraz GRAND FONDO (89 km). – Dąbrowa jest z nami związana od wielu lat. To wyjątkowe miasto. Były tam starty i mety Tour de Pologne i oczywiście Skandia Maraton Lang Team. Imprezy, które robimy w Dąbrowie, są największą nagrodą dla nas organizatorów i dla gospodarzy – startują tysiące ludzi, a przecież dla nich to robimy. Jestem szczęśliwy, że już niedługo będziemy się ścigać na przepięknych trasach w Dąbrowie Górniczej –  podkreśla Czesław Lang. Wszyscy uczestnicy otrzymują pakiety startowe i walczą o atrakcyjne nagrody – kolarskie stroje Quest z kolekcji Skandia Maraton Lang Team, zestawy produktów energetycznych Vitarade, osprzęt rowerowy Shimano, zegarki Festina, akcesoria kolarskie Harfa Harryson. Do Dąbrowy zapraszamy również najmłodszych miłośników dwóch kółek, którzy razem z rodzicami mogą przejechać trasę Parady Rodzinnej (10 km). Skandia Maraton Lang Team to nie tylko wielkie kolarskie święto, ale również kolejna okazja do tego, by pomóc innym. Poprzez akcję Pozytywne Obroty wspólnie z fundacją Nadzieja promujemy bezpieczną jazdę na rowerze, między innymi poprzez szkolenia prowadzone przez ambasadorkę akcji Dorotę Stalińską. Każdy, kto ma ochotę pomóc, może przejechać dowolny dystans na stacjonarnym rowerze w miasteczku zawodów. Każdy przejechany kilometr to pakiet odblasków dla dzieci z okolicznych szkół. Do środy 16 września można się zapisać do startu w internecie, a dzień przed wyścigiem i w dniu wyścigu w Biurze Zawodów w Parku Hallera. Wszystkie szczegółowe informacje znajdują się na stronie skandiamaraton.pl oraz w darmowej aplikacji mobilnej dostępnej na iOS, Android i Windows Phone.   (s)

Spełniliśmy swój obowiązek

dodane 14.09.2015
[Dąbrowa Górnicza] Koszykarze MKS-u Dabrowa Górnicza zrobili to, co do nich należało i obronili Puchar Śląska. – Cieszy wygrana i momentami dość szybka gra w naszym wykonaniu, ale obrona trofeum była naszym obowiązkiem. Po dniu przerwy wracamy do ciężkiej pracy – mówi Wojciech Wieczorek, trener dąbrowskiej ekipy. Puchar Śląska obroniony. Inne drużyny mogły wygrać turniej, MKS musiał to zrobić. Oczywiście, że MKS musiał zdobyć Puchar Śląska. Większym naszym zmartwienie było to, żebyśmy bez większych problemów przeszli przez ten turniej. Jesteśmy dalej w bardzo ciężkim treningu i każdy sparing wiąże się z tym, że zawodnicy muszą funkcjonować na o wiele większym zmęczeniu niż zazwyczaj. Cieszę się, że wygraliśmy i momentami pokazaliśmy dość szybką koszykówkę, natomiast obrona Pucharu Śląska była naszym obowiązkiem. Traktowaliśmy te zawody jako mocne sparingi. Teraz przed nami jeden dzień przerwy i wracamy do ciężkiej pracy. To był pierwszy turniej, podczas którego zespół był w komplecie, już po wspólnych treningach. To prawda, choć koncentrujemy się wyłącznie na sytuacjach przy założeniu, że gra nam nie idzie. Testujemy specjalne rozwiązania, gdy nie funkcjonuje jeden lub dwa elementy, które zakładamy przed meczem. I nadal pracujemy nad zespołową obroną, bo to na obecnym etapie jest dla nas bardzo ważne. Najbliższy tydzień to dalsze mocne treningi i kolejny turniej? Po dniu przerwy wracamy do trudnych, męczących treningów - do czwartku, później luźniejszy dzień i jedziemy na turniej do Tarnobrzega. Rozmawiał: Damian Juszczyk foto: Damian Juszczyk

MKS obronił Puchar Śląska!

dodane 14.09.2015
[Dąbrowa Górnicza] Koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza triumfują w Pucharze Śląska. W meczu finałowym dąbrowianie wygrali z pierwszoligowym GTK Gliwice 80:69, broniąc tym samym wywalczonego przed rokiem trofeum. MKS nie miał łatwego zadania w starciu ze zdeterminowanymi gliwiczanami. Od początku na parkiecie toczyła się twarda, fizyczna walka, zwłaszcza w defensywie. W dąbrowskich szeregach aktywni byli szczególnie m.in. Paweł Zmarlak, dobrze dysponowany rzutowo Piotr Pamuła, a także Przemysław Szymański. Ten ostatni w końcówce kwarty postarał się o dwa rzuty, z czego jeden tuż przed syreną, które umożliwiły faworytom zniwelowanie minimalnej przewagi rywali (18:18). Konsekwentna gra ekipy z Dąbrowy Górniczej przyniosła efekty. W ostatnich minutach drugiej odsłony MKS w końcu przełamał przeciwnika i uciekł na cztery oczka (45:41). Po przerwie pierwszoligowcy nie wytrzymali już tempa. Z każdą minutą dąbrowianie dominowali coraz bardziej i rozstrzelali GTK trafieniami z dystansu, m.in. Piotra Pamuły, Rashauna Broadusa, Przemysława Szymańskiego, Marcina Piechowicza i Patryka Wieczorka, przed decydującą kwartą prowadząc 66:58. Gdy ostatnią część gry trójką zaczął Patryk Wieczorek, stało się jasne, że już tylko cud może odebrać MKS-owi trofeum (69:58). Doświadczona drużyna z Dąbrowy dokończyła dzieła i obroniła Puchar Śląska, dowodząc swojej wyższości i triumfując 80:69! MKS Dąbrowa Górnicza - GTK Gliwice 80:69 (18:18, 27:23, 21:17, 14:11) MKS: Pamuła 14, Szymański 13, Zmarlak 12, Broadus 11, Dower 10, Wieczorek 9, O'Brien 7, Piechowicz 4, Boryka 0, Dziemba 0, Majchrowski 0. GTK: Załucki 15, Pluta 13, Pabian 11, Wróbel 11, Fraś 8, Podulka 5, Bodych 4, Skiba 2, Konsek 0, Piszczek 0. Damian Juszczyk foto: Dominik Gordon
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl