Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Sport

dodane 23.11.2015

Potrzebujemy przełamania

[Dąbrowa Górnicza]

Koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza po dwóch zwycięstwach z rzędu, przegrali trzy następne starcia. Wnioski muszą wyciągać szybko, bo już w środę we własnej hali zmierzą się z Treflem Sopot, jeszcze nie tak dawno trzecią siłą ligi. - Ten mecz musimy wygrać! Dla kibiców i dla samych siebie. Potrzebujemy przełamania, powrotu na zwycięską ścieżkę - mówi Przemysław Szymański.


Były dwa zwycięstwa z rzędu, po nich przyszły trzy kolejne porażki. Z czego wynika obecna czarna seria?


Trudno stwierdzić, co jest przyczyną. Trenujemy na sto procent możliwości, wszystkie przygotowania przedmeczowe są przeprowadzane jak zawsze, więc trudno znaleźć odpowiedź. Na pewno widać to, że brakuje nam spokojnego rozgrywania końcówek.


W spotkaniach z Rosą i Stalą nie zachwycaliście grą. Paradoksalnie w Zgorzelcu rozegraliście dobry mecz, ale chyba marna to pociecha, skoro punkty zostały u gospodarzy.


Teoretycznie zaprezentowaliśmy się lepiej niż w dwóch poprzednich starciach, jednak liczy się tylko to, że wróciliśmy bez punktów.


Walczyliście z wicemistrzem Polski jak równy z równym. Co się stało w końcówce - sparaliżowała was presja? Praktycznie nikt nie był w stanie trafić do kosza rywali.


Dokładnie, graliśmy cały mecz na styku. W końcówce zabrakło nam chłodnej głowy, opanowania, lepszej egzekucji w ataku. Tak jak we wcześniejszych spotkaniach, coś się zacięło.


To drugi mecz z rzędu, w którym w ostatniej kwarcie trwonicie to, na co pracowaliście całe spotkanie i zwycięstwo wynika wam się z rąk. Brakuje sił? A może trudność tkwi w głowach?


Sił z pewnością nie brakuje, fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani. Myślę, że wszystko jest w głowach.


W środę podejmujecie Trefla Sopot. Gracie u siebie, rywale zaczęli sezon od bilansu 0-7. I mimo że to przecież były brązowy medalista, z perspektywy kibiców ten mecz po prostu  musicie wygrać. Porażka byłaby katastrofą…


Musimy wygrać! Nie tylko dla kibiców, którzy cały czas w nas wierzą i pomagają nam z trybun, ale również dla samych siebie. Potrzebujemy przełamania, powrotu na zwycięską ścieżkę.


Rozmawiał: Damian Juszczyk


foto: Adriana Antas/ MKS Dąbrowa Górnicza



Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl