Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Sport

dodane 11.08.2016

Przegrana Zagłębia Sosnowiec z Wisłą Kraków w 1/16 Pucharu Polski

[Sosnowiec]

Wielkie emocje, piękne gole, czerwone kartki, walka. Te słowa doskonale oddają atmosferę na meczu rozegranym w 1/16 Pucharu Polski. W regulaminowym czasie nie wyłoniono zwycięzcy. Po krótkiej przerwie rozpoczęła się dogrywka, w której zwycięzcą okazała się drużyna Wisły Kraków. Pomimo przegranej piłkarze Zagłębia Sosnowiec zostali owacyjnie pożegnani przez kibiców.

 

Otwarcie należało do Zagłębia Sosnowiec. Już w 9 minucie po koronkowej akcji rozpoczętej przez Roberta Bartczaka piłka znalazła się na polu karnym przeciwnika. Niestety, zabrakło inicjatywy a groźną sytuację zażegnał Maciej Sadlok. Zawodnicy Wisły Kraków nie byli dłużni, w 19 minucie spotkania piłka wylądowała na 5 metrze pola bramkowego ale sytuację wyjaśnił Łukasz Matusiak.

Następna minuta meczu mogła przynieść prowadzenie dla Zagłębia. Strzał z ostrego kąta oddany przez Tina Matića został wybroniony przez golkipera Wisły Kraków. Po kolejnym ataku w 21 minucie pada gol po strzale Żarko Udovićića dla Zagłębia Sosnowiec. Jednak prowadzenia nie udaje się utrzymać do przerwy. W 42 minucie Adam Mójta z rzutu wolnego zaskakuje golkipera gospodarzy.

 

Druga połowa meczu to prawdziwy festiwal akcji i bramek. W pierwszych minutach przeważali zawodnicy Wisły Kraków. Szumski miał pełne ręce roboty. Sosnowiczanie przebudzili się w 59 minucie. Atomowy strzał Tomasza Nowaka przeleciał o milimetry nad poprzeczką bramki Wisły Kraków. W 68 minucie sfaulowany został na polu karnym Wisły Kraków Martin Pribula. Sędzia podyktował 11, a wykonawcą był Sebastian Dudek, który umieścił pewnie piłkę w siatce. Niestety, smak prowadzenia nie trwał długo. 6 minut później Krzysztof Drzazga wyrównuje na 2:2. Mecz zaczyna się od nowa.

 

Po stałym fragmencie gry piłka w 77 minucie znów ląduje w bramce Szumskiego. Wizja awansu oddala się coraz bardziej. I tu daje się poznać charakter drużyny, która nie odpuszcza i walczy z podniesionym czołem do samego końca. Na 3 minuty przed końcem meczu, po stałym fragmencie gry Tin Matić kończy akcję celnym trafieniem i jest 3:3.

 

W regulaminowym czasie nie wyłoniono zwycięzcy. Po krótkiej przerwie rozpoczęła się dogrywka. Gra była bardzo nerwowa i zacięta. Podczas jednej z interwencji sędzia pokazał czerwoną kartką dla piłkarza Zagłębia Sosnowiec Žarko Udovičića. Wydaje się, że reakcja sędziego była przesadzona a piłkarz po prostu ujechał na śliskiej murawie.

 

Od tej pory Zagłębie Sosnowiec grało w osłabieniu, jednocześnie zmieniła się taktyka gry trzema obrońcami. Po zmianie stron w 108 minucie Zagłębie było o włos od straty bramki. Golkiper rewelacyjnie wybronił nogami strzał Jakuba Bartosza. Niestety, po pechowej interwencji Łukasza Matusiaka na własnym polu karnym sędzia dyktuje 11. Egzekutorem jest Denis Popović, który nie marnuje okazji. Drużyna Białej Gwiazdy od tej pory gra na czas. Jednakże piłkarze Zagłębia Sosnowiec nie poddają się. W 120 minucie wyczerpującego meczu Tin Matić jest bliski zdobycia wyrównującej bramki, lecz i tym razem brakło szczęścia.

 

Tekst i foto:Rafał Nizicki


 

Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl