Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Sport

dodane 17.12.2018

Blamaż Zagłębia Sosnowiec w meczu z Lechem Poznań

[Sosnowiec]

Dawno nie widzieliśmy tak wysokiej przegranej zespołu z Sosnowca na własnym boisku. To co się stało można nazwać śmiało klęską. A nie zapowiadało się.

 

Od pierwszego gwizdka sędziego Zagłębie ruszyło do ataku. Wysoki pressing od razu doprowadził do groźnej sytuacji pod bramką przeciwnika. Konrad Wrzesiński wychodzi jeden na jeden, broni Burić, dobija Heinloth, ponownie triumfuje Burić a Pawłowski kończy niechlubnie pudłując. Co za niewykorzystana okazja. W tym starciu ucierpiał bramkarz Jasmin Burić, którego zastępuje Matus Putnocky. Zagłębie prze do przodu nie dając gościom chwili oddechu. W 12 minucie Babiarz z Zielińskim w dwójkowej akcji i znów obok bramki. Szczęście nie sprzyja zawodnikom Zagłębia Sosnowiec. Ale dalej zamykają przeciwników na ich połowie. Rzecz niespotykana. 16 minut dominacji Zagłębia przerywa Tymoteusz Klupś, który w pojedynku z Mrazem wywalczył rzut rożny.

 

Przełomowa w meczu jest 22 minuta. Robert Gumny płaskim strzałem z woleja w długi róg pokonuje Dawida Kudłę. Kolejne minuty upływają pod dyktando Zagłębiaków. W 32 minucie Babiarz staje przed szansą zdobycia gola, niestety piłka szybuje nad poprzeczką. Zawodnicy Lecha Poznań odgryzają się coraz mocniej i niebezpieczniej. Kilka razy jest gorąco pod bramką Kudły. W 41 minucie znów tracimy gola, choć jeszcze w doliczonym czasie Konrad Wrzesiński z ostrego kąta trafia w słupek. Jak pech to pech.

 

Po przerwie już po 5 minutach gry tracimy kolejną bramkę. Jest 0:3. 8 minut później po szybkiej kontrze Kolejorz podwyższa wynik do 0:4. Jeszcze próbujemy się odgryźć. Szymon Pawłowski w 62 minucie ogrywa dwóch piłkarzy w polu karnym i strzela na bramkę Putnockiego, niestety znów kolejny strzał nad poprzeczkę. Próbujemy zdobyć choć honorowego gola, ale nic się nie klei. Kibice okazują swoją dezaprobatę gwizdami. Niektórzy powoli opuszczają stadion.

 

79 minuta i piąta bramka wpada do bramki Kudły. Rozpacz na trybunach i zniechęcenie. Piłkarze Zagłębia bez pomysłu na grę. Podają jeden drugiemu bez ładu i składu. To tak musiało się skończyć. W 86 minucie Filip Marchwiński dokłada 6 bramkę. Wybija 90 minuta meczu. Arbiter nie dolicza ani sekundy i kończy mecz.


Zagłębie Sosnowiec – Lech Poznań 0:6 (0:2)

Zagłębie: Kudła - Heinloth, Jędrych, Cichocki, Polczak, Mráz - Babiarz, Milewski, Vokić - Pawłowski, Wrzesiński. Rezerwa: Perdijić, Kokoszka, Rzonca, Udoviczić, Mello, Banasiak, Kumor.

 

Lech: Burić - Gumny, Vujadinović, Janicki, Kostevych - Trałka, Tiba - Klupś, Amaral, Makuszewski - Gytkjaer. Rezerwa: Putnocky, Rogne, Goutas, Tomczyk, Marchwiński, Wasielewski, Tomasik.



R. Niziki, I. Dobrowolska


Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl