Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: Sport

Harpagańska Dycha - bieg uliczny

dodane 04.03.2014
[Region, Sosnowiec] MOSiR Sosnowiec zaprasza do wzięcia udziału w biegu, którego trasa poprowadzi ulicami Sosnowca. Zmagania na dystansie 10 kilometrów odbędą się 30 marca 2014 r. Organizatorzy zapraszają do zapisów informując, iż w pierwszej edycji imprezy limit uczestników wynosi 500 osób.W biegu „Harpagańska Dycha” prawo do startu mają wyłącznie te osoby, które najpóźniej do dnia 30 marca br. ukończą 16 lat. Niezależnie od miejsca zamieszkania, przynależności klubowej i narodowościowej. Start oraz meta biegu usytuowane będą na terenie Kompleksu Piłkarskiego przy ulicy Kresowej 1, a trasa przebiegać będzie głównymi ulicami Sosnowca. Pomiar czasu będzie dokonywany przez STS-Timing. Trasa biegu będzie oznaczona co kilometr. Limit czasu biegu wynosi 90 minut. Powyżej limitu zawodnicy nie będą klasyfikowani. Impreza ma charakter otwarty i będzie prowadzona w duchu fair play. Warunkiem uczestnictwa jest prawidłowe wypełnienie formularza rejestracyjnego oraz wniesienia opłaty startowej. Rejestracja jest możliwa poprzez formularz na stronie: sts-timing.pl. Wysokość opłaty startowej (wpisowego): 30 zł od osoby za bieg, w przypadku dokonania opłaty przelewem w nie przekraczalnym terminie do dnia 28.03.2014 roku (liczy się data zaksięgowania wpłaty), 40 zł od osoby za bieg, w przypadku uregulowania wpisowego w biurze zawodów w dniu startu. Organizatorami imprezy są: Stowarzyszenie Harpagan Sosnowiec oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sosnowcu. Poniżej szczegółowy program. - godz. 8:00 - otwarcie biura zawodów, - godz. 10:50 - powitanie zawodników na linii startu,- godz. 11:00 - start biegu głównego,- godz. 13:30 - wręczenie nagród zwycięzcom biegu oraz poszczególnym kategoriom wiekowym,- godz. 15:00 - zamknięcie biura zawodów. Więcej na www.mosir.sosnowiec.pl. (KP)

3 marca rusza sprzedaż biletów na play-off

dodane 28.02.2014
[Dąbrowa Górnicza] Sprzedaż biletów na dwa pierwsze ćwierćfinałowe spotkania mistrzostw Polski rozpocznie się w poniedziałek 3 marca o godzinie 10:00. Mecze z BKS-em odbędą się w hali „Centrum” najprawdopodobniej 16 i 17 marca (niedziela i poniedziałek).   Po tym jak zakończą się rozgrywki Pucharu Polski siatkarki Tauron-Banimex rozpoczną walkę w play-offach Orlen Ligi. Przed nimi bardzo ważne pojedynki, w pierwszej rundzie zmierzą się z dobrze znaną drużyną BKS-u Aluprof Bielsko-Biała. Już 3 marca ruszy sprzedaż biletów na te spotkania. Dzięki temu, że na zakończenie rund zasadniczych dąbrowianki uplasowały się w ligowej tabeli wyżej od BKS-u, to rywalizacja w ramach ćwierćfinału Orlen Ligi rozpocznie się w Dąbrowie. Bilety na wszystkie spotkania naszej drużyny rozgrywane w hali „Centrum” można zakupić za pośrednictwem oficjalnej strony klubu oraz w stacjonarnym Sklepie Kibica w Aqua Parku „Nemo”. Ceny biletów zależą od ich kategorii. Bilety kategorii VIP (sektory F, G oraz I) kosztują 25 zł (normalny) i 20 zł (ulgowy). Bilety w sektorach od A do E są dostępne w cenie 19 zł (normalny), 15 zł (ulgowy), 45 zł (rodzinny 2+1), 47 zł (rodzinny 2+2). Bilety w sektorach od M do X za wyjątkiem U kosztują 15 zł (normalny), 12 zł (ulgowy), 35 zł (rodzinny 2+1), 37 zł (rodzinny 2+2).   Bilet ulgowy przysługuje emerytom, rencistom, osobom niepełnosprawnym wraz z ich opiekunami oraz osobom posiadającym legitymację szkolną lub studencką do 26 roku życia. Natomiast bilet rodzinny przysługuje dwóm osobom dorosłym odpowiednio z jednym lub dwojgiem dzieci do 14 roku życia. Dzieci do 4 roku życia nie muszą posiadać biletu pod warunkiem, że przez cały czas trwania meczu będą siedzieć na kolanach rodzica lub opiekuna. (KP)

Zgodni napastnicy

dodane 27.02.2014
[Sosnowiec] Po golach napastników Zagłębie w kolejnym meczu kontrolnym pokonało 3:1 Ruch Radzionków. Do siatki rywali trafili Rafał Jankowski, Łukasz Tumicz i Krzysztof Kaliciak. Do siatki trafił także Radosław Kursa, ale obrońca sosnowiczan pokonał własnego bramkarza. Nasz zespół ponownie pokazał, że nie ma problemów z wypracowaniem sytuacji bramkowych, gorzej niestety jest z ich wykonaniem. Wszystkie trzy gole padły bowiem po stałych fragmentach gry.   - Tego wykończenia zabrakło przede wszystkim w drugiej połowie, w której mieliśmy sześćsetek. Nie ma co szukać jakiegoś fatum, najzwyczajniej w świecie musimy strzelić. Mieliśmy dwa rzuty karne, a jest to konsekwencja fauli w idealnych sytuacjach. Pomimo tych sytuacji z drugiej części spotkania, to w porównania do pierwszej, gra w niej była chaotyczna - mówił po meczu trener Zagłębia Mirosław Smyła.   Goście także mieli swoją „jedenastkę”, ale karnego obronił Mateusz Struski. W spotkaniu nie zagrał jeszcze wypożyczony z Legii Przemysław Mizgała, który zajęcia z drużyną rozpocznie w przyszłym tygodniu. Sztab szkoleniowy zdradził jednak kilka sekretów dotyczących kadry na rundę wiosenną. - Dawid Weis, Wojciech Białek, Paweł Grzywa i Jakub Malara trafią na wypożyczenie do innych klubów. Dawid wzmocni GKS Jastrzębie, Paweł Grzywa trenuje z Jarotą Jarocin, zobaczymy co z Wojtkiem oraz Kubą, na pewno pójdą do klubów z niżej ligi - powiedział trener Smyła. Przypomnijmy, że oprócz czwórki, która trafi na wypożyczenie, z klubem pożegnali się Adrian Marek oraz Bartłomiej Czarnecki. W najbliższą sobotę nasz zespół rozegra jeszcze dwa mecze kontrolne, najpierw o 13:00 z BKS Bielsko Biała, a dwie godziny później z Concordią Knurów. - W sobotę mamy fajny sparing z BKS-em, który gra podobnie jak nasz pierwszy ligowy rywal, czyli dynamicznie, szybko, agresywnie. Po sobocie wykreuje nam się w miarę jasny skład. Czekam jeszcze na wyleczenie się z drobnych urazów: Rafała Sadowskiego, Tomka Szatana, Grzegorza Arłukowicza i Volodymyra Ostroushko. Jednak są to urazy 2-3 dniowe - stwierdził szkoleniowiec Zagłębia. (KP) Zagłębie Sosnowiec – Ruch Radzionków 3:1 Bramki dla Zagłębia: Tumicz, Kaliciak (karny), Jankowski (karny). Zagłębie: Wieczorek (46. Struski) – Sierczyński (46. Farkas), Jarczyk (69. Kursa), Kursa (46. Grudniewski), Ninkovic (46. Domański) – Kaliciak (78. Derbin), Matusiak (46. Grube), Wojcieszyński (70. Tumicz), Kazimierczyk (46. Cyganek), Tylec (46. Grzesik) – Tumicz (46. Jankowski).

Zagłębie i Legia oficjalnie razem

dodane 26.02.2014
[Sosnowiec] Wczoraj w Sosnowcu została parafowana umowa o współpracy pomiędzy obydwoma klubami przez przedstawicieli gminy Sosnowiec - właściciela Zagłębia - prezydenta Kazimierza Górskiego oraz zastępcę Agnieszkę Czechowską-Kopeć, prezesa Zagłębia Marcina Jaroszewskiego i prezesa Legii Bogusława Leśnodorskiego. Przypomnijmy, że 17 czerwca ubiegłego roku Zagłębie i Legia podpisały list intencyjny w tej sprawie. Po kilku miesiącach współpracy obie strony postanowiły sfinalizować umowę, która ma obowiązywać przez kilka najbliższych lat. – To nie jest współpraca papierowa, zapewne przez tych kilka miesięcy pojawiły się wątpliwości i pytania na temat tej inicjatywy. W tym czasie nasi trenerzy byli na licznych szkoleniach, a także brali udział w naborze nowych piłkarzy do Legii Warszawa, a następnie podobny przeprowadzili tutaj w Sosnowcu, już do naszych grup młodzieżowych. W jeden weekend gościliśmy u nas 4 grupy młodzieżowe Legii, a nasi piłkarze pojechali do Warszawy, dzięki czemu rozegranych zostało 9 spotkań 9 grup młodzieżowych – mówił Marcin Jaroszewski. Z takiego obrotu sprawy cieszy się także prezydent Kazimierz Górski. – Mam nadzieję, że ponownie zaczynamy proces wspinania się w hierarchii. Staramy się w sposób prawidłowy, krok po kroku, budować klub. Mamy wspaniały kompleks piłkarski, teraz umowę z Legią, a także zauważalna jest coraz większa przychylność biznesu dla Zagłębia. Najważniejszą sprawą jest to, aby klub był kochany przez kibiców. Piłka nożna, dla nas w Sosnowcu, jest tą flagową dyscypliną – mówi prezydent Sosnowca. – W okresie obowiązywania umowy będziemy sprzyjać, jako gmina Sosnowiec, realizacji tego projektu, zapewniając obiekty sportowe, a także w miarę możliwość wkład finansowy w Zagłębie S.A. – dodała Agnieszka Czechowska-Kopeć, zastępca prezydenta miasta. Cieszą się w Sosnowcu, radości nie kryją także w Warszawie o czym zapewniał prezes Legii Bogusław Leśnodorski. – Gratuluję przedstawicielom Zagłębia, ale także naszej akademii, którzy są w ten projekt zaangażowani. Deklaruję, że Legia wywiąże się ze wszystkich obietnic i deklaracji. Po tych kilku miesiącach mamy bardzo dobre doświadczenie. Widzimy, że ludzie którzy pracują w Zagłębiu podchodzą odpowiedzialnie do swoich zadań – przyznał sternik warszawskiego klubu, który nie ukrywał zachwytu nad warunkami w jakich trenują na co dzień piłkarze w Sosnowcu. – Mimo iż jesteśmy klubem z Ekstraklasy, to zazdrościmy państwu tego ośrodka, infrastruktura jest tu imponująca – dodał prezes warszawskiego klubu. Współpraca między Legią a Zagłębiem to przede wszystkim szkolenie młodzieży, ale nie tylko. – Dziś szacunkowo szkolimy grupę między 420 a 450 dzieci. Zaczynaliśmy od podstawówki, ale postanowiliśmy zejść jeszcze niżej i prowadzimy zajęcia dla przedszkolaków, od 3. do 6. roku życia. Chcemy stworzyć także grupę trenerów i zainwestować w nich bardzo mocno. Przyglądamy się ich pracy, ci ludzie często jeżdżą na szkolenia. Więc to nie tylko dzieci, ale także ich opiekunowie, którzy są bardzo ważnym elementem w tej układance – mówił prezes Jaroszewski. Oczywiście jednym z elementów współpracy jest także wypożyczenie zawodników. Jesienią na Ludowy trafiło trzech graczy z warszawskiego klubu: Bartłomiej Czarnecki, Jan Grzesik i Michał Grudniewski. Tylko ten pierwszy nie sprawdził się i wiosną nie zobaczymy go w barwach Zagłębia. Do Grzesika i Grudniewskiego dołączył jednak kolejny zawodnik. To Przemysław Mizgała, który będzie grał w naszym klubie w rundzie wiosennej. (KP)  

Ostateczne starcie we Wrocławiu

dodane 24.02.2014
[Dąbrowa Górnicza] Po pewnym zwycięstwie dąbrowskich siatkarek w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu rywalizacja o awans do turnieju finałowego Pucharu Polski przenosi się do Wrocławia. Rewanżowe spotkanie ćwierćfinału Pucharu Polski pomiędzy Impelem a Tauronem Banimexem zostanie rozegrane już dziś, a pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 20:30 (transmisja TV na kanale Polsat Sport).Przed rozpoczęciem rywalizacji w ćwierćfinale Pucharu Polski można było spodziewać się dużych emocji. Pierwsze spotkanie potwierdziło, że w walce na tym etapie rozgrywek jest mało miejsca na ewentualne błędy. Po pierwszym secie, w którym gra naszych zawodniczek nie wyglądała dobrze, w dalszej części spotkania dominowały one na boisku. W efekcie triumfowały 3:1 i tym samym wykonały duży krok ku turniejowi finałowemu. Wrocławianki są pod ścianą. Jeśli chcą odwrócić losy rywalizacji, muszą poprawić swoją grę, a w poniedziałek z pewnością wyjdą na boisko zmobilizowane. - Jedziemy do Wrocławia na bardzo trudny teren. Impel będzie miał atut własnej hali i kibiców. Będziemy walczyć, by wygrać mecz z jak najlepszym wynikiem, ale na pewno nie będzie łatwo. Musimy się skupić przed tym spotkaniem maksymalnie, bo to będzie mecz o wszystko - podkreśliła Katarzyna Zaroślińska, przyjmująca Tauronu. Jednak nasz zespół do wywalczenia awansu do turnieju finałowego nie potrzebuje odnieść zwycięstwa. Wygrana naszej drużyny w czterech setach w pierwszym pojedynku daje przewagę psychologiczną, ale także lepszą pozycję wyjściową w spotkaniu rewanżowym. O awansie do turnieju finałowego decydują kolejno: liczba wygranych meczów, lepszy stosunek setów wygranych do przegranych oraz lepszy stosunek małych punktów zdobytych do straconych. Dzięki wygranej 3:1 w pierwszym spotkaniu wystarczy, że nasze siatkarki wygrają w poniedziałek dwa sety (niezależnie od wyniku końcowego spotkania), a będą pewne miejsca w turnieju finałowym. W przypadku przegranej po tie-breaku będziemy mieli stosunek setów 5:4, a Impel 4:5. W pierwszym meczu ważną rolę odegrała gra w obronie, która umożliwiła dąbrowiankom wyprowadzanie skutecznych kontr. W tym elemencie nasz zespół zanotował 48 proc. skuteczności. Kluczem do zwycięstwa będzie utrzymanie tak dobrej gry. - Zrobiliśmy wiele, ale jeszcze nie wszystko, we Wrocławiu musimy to powtórzyć i wywalczyć awans - zaznaczył Nicola Negro, trener MKS-u. (KP)
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl