Sport
Zagłębie nadal w grze o awans
Piłkarze z Sosnowca wygrali arcyważny mecz z wiceliderem rozgrywek II ligi i nadal liczą się w walce o awans. W sobotę na Ludowym Zagłębie pokonało 3:1 Górnik Wałbrzych.
Przed spotkaniem strata naszej drużyny do Górnika wynosiła osiem punktów. Jeśli nasza drużyna chciała myśleć o walce o awans w starciu z wiceliderem, musiała wygrać. Remis znacznie te szanse ograniczał, a porażka praktycznie przekreślała. Po pierwszej połowie na Stadionie panowały minorowe nastroje, bo nasza drużyna przegrywała 0:1 i mimo że przed przerwą prezentowała się nieźle, to zapewne u wielu kibiców w głowach snuł się już czarny scenariusz.
Na szczęście przerwa wpłynęła niezwykle mobilizująco, a dodatkowego animuszu dodał hulający wiatr nad stadionem, z którym od pierwszych sekund drugiej odsłony zagrał nasz zespół. Już pierwsza akcja przyniosła wyrównanie. Łukasz Tumicz zbiegł do skrzydła, płasko zacentrował w pole karne, a tam świetnie znalazł się Mateusz Wrzesień, który uprzedził obrońcę rywali i wpakował piłkę do siatki. Chwilę potem powinno być 2:1, ale wprowadzony Krzysztof Kaliciak nieci przekombinował i mimo że był sam przed bramkarzem rywali, to nie zdołał go pokonać.
Wichura, która przeszła nad stadionem sprawiła, że na kilka minut zawodnicy zeszli z murawy, ale szybko na nią powrócili, a przymusowa przerwa nie wybiła z rytmu Zagłębiaków, którzy za wszelką cenę parli po wygraną. Na prowadzenie wyprowadził nasz zespół Tumicz, który dobrze znalazł się w polu karnym po rzucie rożnym. Po błędzie bramkarza strzelał Jovan Ninkovic, na linii uderzenia pojawił się Tumicz, od którego odbiła się futbolówka i ku radości piłkarzy i kibiców znalazł się w siatce gości. Niespełna kwadrans później wynik podwyższył rezerwowy Wojciech Wojcieszyński, a tym razem dogrywał Wrzesień, który należał do najlepszych na boisku.
- To był mecz, który miał nam dać odpowiedź na pytanie, o co przyjdzie nam tak naprawdę grać w kolejnych tygodniach. Wiedzieliśmy, że tylko wygrana pozwoli nam zostać w grze o najwyższe cele. Wiedzieliśmy jakim zespołem jest Górnik i co sobą reprezentuje. Nie zaskoczyli nas swoją grą, ale trzeba przyznać, że zaskoczyła nas stracona bramka, bo do tego momentu mieliśmy wszystko pod kontrolą. Ta stracona bramka nam jednak pomogła. Zespół w szatni jasno postawił sprawę, graliśmy va banque. Szybko złapaliśmy rywala i potem poszło już po naszej myśli. Dzięki temu możemy się spokojnie przygotowywać do kolejnego spotkania – mówił po meczu trener sosnowiczan, Mirosław Smyła.
Warto dodać, że było to czwarte kolejne zwycięstwo sosnowiczan na własnym terenie od momentu przejęcia zespołu przez trenera Smyłę.
(KP)
Zagłębie Sosnowiec - Górnik Wałbrzych 3:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Michalak (33.), 1:1 Wrzesień (46.), 2:1 Tumicz (65.), 3:1 Wojcieszyński (77.)
Zagłębie: Struski - Sierczyński, Grudniewski, Kursa, Ninković - Wrzesień (90. Grzesik), Matusiak, Grube, Szatan (63. Wojcieszyński), Sadowski (46. Kaliciak) - Tumicz (76. Jankowski).
Alert
Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?
Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl
Adres redakcji: "Wiadomości Zagłębia" 41-200 Sosnowiec e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl
|