Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Sport

dodane 10.02.2014

Ból głowy trenera Smyły

[Sosnowiec]

Piłkarze Zagłębia w kolejnym sparingowym starciu z drużyną z ekstraklasy pokazali się z niezłej strony, choć tym razem musieli uznać wyższość rywala. Wisła Kraków wygrała w Sosnowcu 2:1, a trener sosnowiczan ma teraz spory „problem”, bo musi nieco odchudzić kadrę, a najchętniej nie rezygnowałby z nikogo.

 

W pierwszej połowie kontrolnej batalii przeważali wiślacy. Zagłębie nie potrafiło skonstruować składnej akcji, do tego miało problemy z powstrzymaniem ataków krakowskiej drużyny. Najwięcej problemów sprawiał Donald Guerrier, którego szczególnie zapamięta pilnujący go Marcin Sierczyński. Gracz rodem z Haiti najpierw idealnie obsłużył Pawła Brożka, a potem sam pokonał naszego bramkarza. Zagłębie stać było jedynie na kontaktowe trafienie w samej końcówce tej części gry, kiedy to po zagraniu w pole karne Jana Grzesika przytomnie zachował się Wojciech Wojcieszyński, który przepuścił futbolówkę, a Rafał Jankowski wiedział jak z tego zagrania zrobić pożytek.


W przerwie trener Smyła miał pretensje do swojego zespołu o zbyt bojaźliwą i pasywną grę. Reprymenda podziałała, bo po przerwie Zagłębie grało znacznie bardziej odważnie. Wynik co prawda nie uległ już zmianie, ale nasi gracze kilkakrotnie postraszyli rywali. Z dobrej strony pokazał się także nasz bramkarz. Mateusz Struski nie dał się nabrać i obronił rzut karny egzekwowany przez Pawła Brożka, który efektowną „podcinką” próbował przechytrzyć naszego golkipera.


- Z biegiem czasu widać było, że prezentujemy się nieźle, choć na pewno zmęczenie po obozie było widoczne. To najlepiej świadczy o tym, że w początkowej fazie meczu zespół zbyt dużo rozmyślał o tym, z kim przyszło mu grać. Problem ewidentnie leżał w głowach naszych graczy – przyznał po spotkaniu trener sosnowiczan Mirosław Smyła, którego największym problemem jest obecnie…zbyt szeroka kadra.

 

- Jest dylemat, kadra nie może liczyć 27 zawodników, a chłopcy zgłosili akces i chcą grać. Mamy problem, ale oby takich jak najwięcej. Ostatecznie wypożyczyliśmy Grzegorza Arłukowicza, Na dzień dzisiejszy musimy przemyśleć, jak ograniczyć kadrę. Musimy podjąć niepopularne decyzje, ale tak też musi być – dodał trener.


(KP)


Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 1:2 (1:2)

Bramki: Jankowski - Paweł Brożek, Guerrier

Zagłębie: Struski - Sierczyński (46.Farkas), Jarczyk (72. Kursa), Kursa (46. Ostrouszko), Ninković (72. Sierczyński) - Grzesik (46. Tylec), Arłukowicz (46. Grube), Matusiak (60. Kazimierczyk), Wojcieszyński (46. Cyganek), Sadowski

(46. Weis) - Jankowski (46. Kaliciak).



Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl