Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: Sport

Zwycięstwo zgodnie z planem

dodane 13.10.2014
[Region, Sosnowiec] Niespodzianki nie było. Piłkarze Zagłębia pokonali na wyjeździe zamykającego tabelę Górnika Wałbrzych 2:0. Siódmą bramkę w sezonie zdobył Jakub Arak.   Na początku meczu gospodarze nieco postraszyli nasz zespół, ale mimo kilku okazji nie zdołali pokonać Wojciecha Fabisiaka. Ambitnie grający gospodarze szukali szczęścia głównie w strzałach z dystansu. Zagłębie spokojnie czekało na swoją szansę i w 37 minucie powinno objąć prowadzenie, ale tym razem Jakub Arak będąc sam na sam trafił w bramkarza rywali. Najskuteczniejszy snajper Zagłębia, kilkadziesiąt sekund później, zrehabilitował się jednak i precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego wyprowadził nasz zespół na prowadzenie.   Początek drugiej połowy ponownie należał do miejscowych, którzy mogli doprowadzić do wyrównania, ale Fabisiak był tego dnia w dobrej formie. W 65 minucie Zagłębie podwyższyło prowadzenie. Sebastian Dudek zagrał górną piłkę do Dawida Ryndaka, a ten przelobował golkipera z Wałbrzycha. Górnik do końca ambitnie szukał swoich szans, a sosnowiczanie kontrowali. Wynik nie uległ już jednak zmianie, choć bliscy podwyższenia prowadzenia byli Mateusz Wrzesień i Sebastian Dudek.   – Nie zagraliśmy najlepszego meczu, ale najważniejszy jest końcowy rezultat. Rywale bardzo chcieli wygrać, przerwać serię spotkań bez zwycięstwa, było widać walkę i zaangażowanie. Martwi mnie kontuzja Kamila Zalewskiego (bark) i kilka innych urazów, które będziemy musieliśmy w ciągu tygodnia wyleczyć i to jest dzisiaj naszą zmorą. Nie potrafię zbyt mocno skupić się na samym meczu, bo od początku do końca była to walka – jak nazwał to mój asystent rzeź na boisku. Ale skoro zespół udowadnia, że potrafi sobie z tym poradzić, zdobywa bramki, wygrywa, to należy im się szacunek i podziękowania – mówił po meczu trener Zagłębia Mirosław Smyła.   (KP)     Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec 0:2 (0:1) Bramki: 0:1 - Jakub Arak (38. asysta Dawid Ryndak), 0:2 - Dawid Ryndak (65. asysta Sebastian Dudek).   Zagłębie: Fabisiak - Farkaś, Markowski, Jarczyk, Kursa - Matusiak, Dudek, Mizgała (62. Zalewski) (82. Budek), Ryndak (85. Tylec), Szatan (62. Wrzesień) - Arak.

Jeszcze dwa dni zapisów do turnieju o Puchar Tymbarku

dodane 07.10.2014
[Region] W piątek, 10 października, zakończą się zapisy do XV edycji Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. W nadchodzącej edycji największy turniej piłkarski dla dzieci w Europie zyska nową kategorię wiekową: U-8. Mecze finałowe rozegrane zostaną na Stadionie Narodowym w Warszawie, a zwycięzcy wyjadą na mecz Reprezentacji Polski. Turniej „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” przeznaczony jest dla dzieci ze szkół podstawowych, uczniowskich klubów sportowych oraz Akademii Młodych Orłów. Każdy zespół może liczyć od 7 do maksymalnie 12 zawodników w kategorii U-8 oraz od 6 do 10 osób w U-10 i U-12. Za udział każdej drużyny w turnieju trenerzy otrzymają nagrody w postaci koszulek piłkarskich. Drużyny w trzech kategoriach wiekowych: do lat 8, 10 i 12, mogą zgłaszać nauczyciele oraz trenerzy za pośrednictwem formularza rejestracyjnego umieszczonego na oficjalnej stronie www.zpodworkanastadion.pl. – XV edycja Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” wkrótce nabierze rozpędu. Eliminacje, kolejne szczeble, by w końcu spotkać się na początku maja 2015 na Stadionie Narodowym. Zabawa, zabawą, ale rywalizacja będzie z pewnością wielka. Pokażecie na pewno swoje talenty wzmocnione odpowiednio ambicją i pasją. Pamiętajcie, bez tego nie będzie ani dobrego futbolu, ani satysfakcji – powiedział Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Podobnie jak w poprzedniej edycji, mecze o tytuł mistrzowski zostaną rozegrane na największym stadionie w Polsce – Stadionie Narodowym w Warszawie. Drugiego maja 2015 roku o Puchar Tymbarku, na murawie, na której kilka godzin później zagrają finaliści Pucharu Polski, rywalizować będą drużyny chłopców i dziewcząt w kategoriach U-10 oraz U-12. W grupie wiekowej U-8 finały zostaną rozegrane podczas rozgrywek wojewódzkich w każdym z 16 województw. Zwycięskie drużyny chłopców i dziewcząt w kategoriach U-10 i U-12 wyjadą na szlagierowy mecz reprezentacji Polski, a zwycięzcy kategorii U-8 otrzymają cenne nagrody rzeczowe.   W startującej właśnie XV edycji zmianie ulegnie również harmonogram Turnieju. Rozgrywki na wszystkich etapach zostaną przeprowadzone w ciągu jednego roku szkolnego – 2014/2015. Etap gminny i powiatowy rozegrany zostanie jeszcze w 2014 roku, w miesiącach: październik – grudzień. Finały wojewódzkie odbędą się na przełomie marca i kwietnia 2015, a finał ogólnopolski na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku.   Pomysłodawcą oraz organizatorem Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” jest Polski Związek Piłki Nożnej, a sponsorem głównym od ośmiu lat firma Tymbark. Główne cele turnieju to popularyzacja aktywnego stylu życia wśród uczniów szkół podstawowych, wyłanianie piłkarskich talentów oraz spełnianie dziecięcych marzeń. Podczas swojej 14-letniej historii turniej był początkiem piłkarskiej przygody dla wielu obecnych reprezentantów Polski różnych kategorii wiekowych: Marcina Kamińskiego, Piotra Zielińskiego, Bartosza Salamona, Tomasza Kędziory, Bartosza Bereszyńskiego, Gracjana Horoszkiewicza, Igora Łasickiego, Karola Żwira, Filipa Jagiełło, Michała Bartkowiaka oraz Pauliny Dudek. Patronat honorowy nad turniejem objęli: UEFA Grassroots, Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej. Szczegółowe informacje o turnieju na stronach: www.zpodworkanastadion.pl oraz www.pzpn.pl.   (s)   fot. A.Kraszewski

Historycznie w Dąbrowie. Reaktywacja w Sosnowcu

dodane 07.10.2014
[Region, Dąbrowa Górnicza] 4 października. Ta data na zawsze zapisze się w historii koszykówki w Dąbrowie Górniczej. Właśnie w ten dzień MKS rozegrał pierwszy mecz w koszykarskiej elicie. Mimo dzielnej postawy i wygranej w pierwszej kwarcie zespół Wojciecha Wieczorka uległ na własnym terenie w starciu z Treflem Sopot.   Historyczne punkty dla MKS-u zdobył Marcin Piechowicz. Goście wyrównali, ale po chwili David Weaver „trójką” dał prowadzenie gospodarzom. Dobra gra w obronie, szybie kontrataki, a przede wszystkim świetna postawa Piechowicza, to wszystko złożyło się na wygraną 25:19 w pierwszej kwarcie. W drugiej kwarcie Trefl podkręcił tempo, gra się wyrównała, ale dąbrowianie nadal dotrzymywali kroku faworytowi tej potyczki. Do przerwy 43:41 prowadził nasz zespół.   W trzeciej kwarcie gracze Trefl byli znacznie skuteczniejsi, dąbrowianie już tak często nie punktowali i z każdą kolejną minutą przewaga gości rosła Po celnym rzucie za trzy Williego Kempa i jego dwóch indywidualnych akcjach było 49:58, a po całej trzeciej kwarcie 51:58.   W czwartej kwarcie dzięki dwóm rzutom za trzy punkty Mylesa McKaya MKS zniwelował przewagę do trzech punktów (57:60), ale chwilę później rywale także odpowiedzieli „trójką”. Mimo ambitnej postawy i walki o każdy centymetr parkietu dąbrowianom nie udało się dojść sopocian, którzy w końcowej odsłonie trafili niemal z każdej pozycji. Gdy goście wyszli na prowadzenie 76:61 było już pewne, że przyjezdni tego meczu nie przegrają.   MKS Dąbrowa Górnicza - Trefl Sopot 67:83 (25:19, 18:22, 8:17, 16:25) MKS: McKay 22, Weaver 13, Piechowicz 12, Dziemba 6, Koelner 5, Metelski 3, Małecki 2, Szymański 2, Zmarlak 2, Boryka 0, Załucki 0.     ***     Dobra gra w defensywie, ale słaba skuteczność w ataku sprawiła, że koszykarze I-ligowego Zagłębia ponieśli drugą porażkę w sezonie. W hali przy Żeromskiego ulegli Pogoni Prudnik 55:65.   Był to powrót koszykarskiego Zagłębia po latach niebytu na sportowej, koszykarskiej mapie Polski. Spotkanie obserwowało około 500 widzów, w tym dawne gwiazdy: Wojciech Szczubiał, Justyn Węglorz czy Włodzimierz Środa. Ich młodsi koledzy walczyli dzielnie, wygrali nawet pierwszą kwartę, ale mieli sporo problemów ze skutecznością i ostatecznie musieli uznać wyższość rywali.   – Fajnie znów było kierować Zagłębiem w tej hali, szkoda, że nie zakończyło się to spotkanie naszą wygraną. Mamy 13 nowych graczy. Każdy uczył się w innym klubie. Podczas meczu zapominają o pewnych ruchach i to jest właśnie problem, głównie wśród graczy młodych. Mamy tylko dwóch doświadczonych zawodników Grzegorza Mordzaka i Marka Piechowicza, a reszta to zawodnicy tacy, którzy dopiero wchodzą w koszykówkę lub wracają po przerwie. Dzisiaj w koszykówce straty, rzuty osobiste i rzuty za trzy punkty, to jest kanon. Dołączył do nas Paweł Bogdanowicz. Ten chłopak ma potencjał, ale widać, że ma zaległości, musi to nadrobić. Chłopcy bardzo dobrze grali w obronie, walczyli... o czym świadczy wynik. Jeśli traci się tylko 60 punktów, to jest bardzo dobrze, ale my za mało trafiamy. Wysocy gracze słabo grają pod atakowanym koszem i przestrzeliwują rzuty z czystych pozycji. Gdybyśmy poprawili minimalnie straty, rzuty osobiste i rzuty za 3 punkty, to wyglądałoby to całkiem inaczej. Zbudowaliśmy taki zespół i wymaga to mnóstwa pracy. Jest co tydzień postęp - powiedział trener sosnowiczan Tomasz Służałek.   Zagłębie Sosnowiec - Meritumkredyt Pogoń Prudnik  55:62 (19:15, 15:19, 11:15, 10:13) Zagłębie: Marek Piechowicz 15 (5a, 2p), Grzegorz Mordzak 8 (9a), Tomasz Milewski 6, Patryk Przyborowski 6 (1x3), Patryk Nowerski 4 oraz Paweł Bogdanowicz 13, Patryk Gospodarek 2, Piotr Osiakowski 1, Patryk Bajtus 0.     (KP)

Mistrzostwa Świata Karate Shotokan już w ten weekend

dodane 07.10.2014
[Region, Dąbrowa Górnicza] Szukasz sportowych emocji? W ten weekend 11 i 12 października w Dąbrowie Górniczej odbędą się 22. Mistrzostwa Świata Karate Shotokan. Jak zapewnia organizator będzie to największa sportowa impreza w historii miasta, bowiem weźmie w niej udział około 1200 zawodniczek i zawodników reprezentujących 46 krajów. Zawody odbędą się w Hali Sportowej Centrum. Wstęp na tę imprezę jest bezpłatny.   W sobotę zawody rozpoczną się o godzinie 9.00 i potrwają do godziny 20.00. Natomiast w niedzielę sportowe zmagania zaczną się o godzinie 9.00 a skończą o 18.00. Na godzinę 19.00 przewidziano zakończenie Mistrzostw. Z uwagi na ilość zawodników i ograniczoną pojemność hali ograniczono ilość dostępnych miejsc dla kibiców do 1100 miejsc. – Na każdego kibica czeka wiele atrakcji związanych z mistrzostwami m.in. 10% zniżki do Nemo, bezpłatne treningi w CFO Centrum Formy dla 150 osób, miesięczny karnet w CFO, 5 karnetów na treningi w KS Ronin, 5% zniżki w szkole językowej Focus Lingua, 8% zniżki na usługi ochrony oraz 20% na usługi monitoringu oraz montażu systemów alarmowych w firmie Beta Security System – informuje Piotr Małecki z dąbrowskiego Klubu Sportowego Ronin. Podczas wejścia na halę każdy kibic otrzyma kartę kibica, która umożliwi korzystanie z wyżej wymienionych atrakcji. Mistrzostwa mają jeszcze jeden wyjątkowy aspekt. W sobotę podczas oficjalnego otwarcia, po raz pierwszy w Mistrzostwach Świata w konkurencji pokazowej zaprezentują się osoby niepełnosprawne, dotknięte zespołem downa oraz porażeniem mózgowym. – Projekt integracji osób niepełnosprawnych poprzez trening Karate Shotokan jest autorskim projektem Shihana Tomasza Byjos i ma na celu łamanie barier i stereotypów związanych z osobami niepełnosprawnymi. Celem sportowym jest przekonanie władz Karate Shotokan do umieszczenia konkurencji osób niepełnosprawnych w programie wszystkich zawodów. Ubiory dla zawodników niepełnosprawnych ufundowała firma Sochin z Wrocławia, za co serdecznie dziękujemy – podkreśla Małecki. Skąd pomysł organizacji tak dużej imprezy w Dąbrowie? Pomysł zrodził się podczas 21. Mistrzostw Świata 2013 w Serbii, kiedy to Światowe Władze Karate Shotokan SKDUN złożyły dla Shihana Tomasza Byjos, propozycję organizacji mistrzostw w Polsce. Wśród pozostałych kandydatów do organizacji tej sportowej imprezy była Rosja i Niemcy. Ostateczna decyzja maiła zapaść w czasie Mistrzostw Europy na Węgrzech. – Aby podjąć tak ważną decyzję należało przeprowadzić wiele rozmów i znaleźć partnerów do współpracy. Takie wsparcie znaleźliśmy przede wszystkim w Urzędzie Miasta w Dąbrowie Górniczej oraz wśród dąbrowskich firm: ArcelorMittal, Damel, CFO i Beta Security System. Ze wsparciem przyszedł także czołowy ubezpieczyciel firma Warta SA, firma Coca Cola oraz  Centrum Przedsiębiorczości Sp. z o.o. – wymienia Małecki. Jak informuje organizator Mistrzostwa mogą się odbyć dzięki przychylności m.in. Zbigniewa Podrazy, Damiana Rutkowskiego, Zbigniewa Kałuży oraz Dagmary Molickiej. – Pojechaliśmy na Mistrzostwa Europy z mocnymi argumentami. W czasie wyborów kandydatura Dąbrowy Górniczej wygrała już w pierwszym głosowaniu uzyskując ponad 60% głosów. W tak znakomitym wyniku jest także duża zasługa prezesa Polskiego Związku Karate Fudokan Dariusza Bajkowskiego – wspomina Piotr Małecki. Podczas mistrzostw będziemy także mogli podziwiać prace uczniów z Zespołu Szkół Plastycznych w Dąbrowie Górniczej, który w tym roku obchodzi jubileusz 30-lecia. Więcej informacji o organizatorze, samym wydarzeniu oraz szczegółowy program zawodów można znaleźć na stronie www.ronin.pl w zakładce SKDUN. (maj)

JAS-FBG rozpoczął od wygranej

dodane 07.10.2014
[Region, Sosnowiec] Na inauguracji rozgrywek I ligi koszykarki JAS FBG Sosnowiec odniosły wyjazdowe zwycięstwo nad ŁKS SMS Łódź. Sosnowiczanki były faworytem tego meczu, gdyż zespół z Łodzi oparty jest w głównej mierze na uczennicach SMS-u.   Fakt ten nieco usztywnił nasze dziewczęta, które na początku oddały inicjatywę miejscowym zawodniczkom. Po pięciu minutach było już jednak 9:4 dla JAS-FBG, który do końca pierwszej kwarty utrzymywał kilkupunktowe prowadzenie. Na początku drugiej kwarty sosnowiczanki prowadziły 23:15, ale skuteczny zryw gospodyń sprawił, że na tablicy wyników widniał remis po 24. Spotkanie się wyrównało i żadna ze stron nie była w stanie wywalczyć większej przewagi niż pięć punktów. Pierwsza połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem naszej drużyny 31:30. Kluczowy dla losów meczu okazał się fragment między 28 a 34minutą spotkania. Ze stanu 41:46 sosnowiczanki wyciągnęły na 57:46. Sygnał do ataku dała celną trójką Marta Dobrowlska. Dobra gra w defensywie w końcowej fazie meczu sprawiła, że JAS-FBG utrzymał kilkupunktowe prowadzenie do końca i sięgnął po komplet punktów.   – Cieszy wyjazdowe zwycięstwo. Ten tydzień kończył nasze przygotowania, graliśmy na kontrolowanym zmęczeniu, spowodowane to było jeszcze ciężkim treningiem oraz niestety mocnym przeziębieniem całej drużyny, którą dopadł  wirus. Mamy nowy zespół, który się tworzy potrzebuje on zgrania tak w ataku, jak i w obronie – przyznał po meczu szkoleniowiec naszych koszykarek Mirosław Orczyk.   Pierwsze spotkanie w nowym sezonie w hali MOSIR-u przy ul. Żeromskiego zespół JAS FBG Sosnowiec rozegra w sobotę  11 października o godz.17.00 z drużyną z Ostrowa.   (KP)  

Pewna wygrana na początek

dodane 07.10.2014
[Region, Dąbrowa Górnicza] Tauron Banimex MKS w dobrym stylu rozpoczął nowy sezon. Siatkarki z Dąbrowy Górniczej pewnie pokonały PGNiG Naftę Piła 3:0. Dąbrowianki nadawały ton grze od początku spotkania. Kibice, którzy przybyli do hali Centrum raz po raz mogli składać dłonie do oklasków, a jednocześnie zapoznawać się z nowymi zawodniczkami, których w składzie Tauronu nie brakuje. Do drużyny dołączyły dwie nowe przyjmujące: Białorusinka Katarina Zakreuskaja oraz Amerykanka Gina Mancuso. Środkowa Dominika Sobolska, rozgrywająca Natalia Piekarczyk oraz atakujące Marta Łukaszewska, Katarzyna Konieczna, a także Tamara Kaliszuk. Nowy jest również szkoleniowiec. Włocha Nicola Negro zastąpił Argentyńczyk Juan Manuel Serramalera. Dąbrowianki do efektownej wygranej poprowadziła Ozge Cemberci. Rozgrywająca MKS-u świetnie rozprowadzała piłki, a jej koleżanki skutecznie kończyły składne ataki.   – Pierwszy mecz to zawsze niewiadoma, zwłaszcza jeśli dochodzi do sporych zmian w zespole tak jak to miało miejsce u nas. Jest nowy trener, spora grupa nowych dziewcząt. Fajnie jest wygrać pierwszy mecz, to zawsze daje pozytywnego kopa. Jasne że błędy były, ale to normalne, gdy zespół się zgrywa tak jak ma to miejsce u nas – przyznała po meczu libero Tauronu, Krystyna Strasz. W następnej kolejce Dąbrowianki jadą do Ostrowca Świętokrzyskiego, a w trzeciej serii rozgrywek nowego sezonu Orlen Ligi do Dąbrowy Górniczej przyjeżdża Pałac Bydgoszcz. Mecz ten będzie transmitowany w telewizji Polsat Sport.   (KP)   Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza - Nafta Piła 3:0 (25:13, 25:16, 25:18) MKS: Konieczna, Dziękiewicz, Strasz (l), Cemberci, Zereuskaja, Sobolska, Mancuso oraz Piekarczyk, Kaliszuk

I znów niedosyty…

dodane 06.10.2014
[Sosnowiec] Piłkarze Zagłębia znów mogli pokusić się o komplet punktów, ale ostatecznie musieli zadowolić się jednym „oczkiem”. Sosnowiczanie zremisowali u siebie 1:1 ze Stalą Stalowa Wola. W końcówce rzutu karnego nie wykorzystał Sebastian Dudek.   Już w 4 minucie nadarzyła się okazja, aby wyjść na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Sebastian Dudek, a w polu karnym najwyżej do piłki wyskoczył Krzysztof Markowski, który oddał groźny strzał głową, jednak zawodnik Stali, stojący na linii bramkowej, uchronił swój zespół od utraty gola. Na kolejne okazje nie trzeba było długo czekać.   W 8 minucie Dawid Ryndak dośrodkował piłkę wprost na głowę Przemysława Mizgały, a ten minimalnie główkował nad poprzeczką. W 14. minucie Tomasz Szatan spróbował zaskoczyć golkipera gości strzałem z rogu pola karnego, lecz ten stanął na wysokości zadania. Zagłębie atakowało, ale to goście wyszli na prowadzenie. Wojciech Fabisiak z dwoma uderzeniami rywali jeszcze sobie poradził, ale w 33 minucie musiał wyjąć piłkę z siatki. Mateusz Kantor huknął z około 30 metra, a piłka odbiła się od poprzeczki i znalazła się w polu karnym Zagłębia. Dotychczasowy lider klasyfikacji strzelców Łukasz Sekulski nie pomylił się i z bliska głową pokonał naszego golkipera. W tym momencie nie popisali się nasi obrońcy, którzy beztrosko przyglądali się, jak piłka odbija się od poprzeczki, a następnie gracz rywali bez problemów pakuje ją do siatki. Kibice Zagłębia doczekali się wyrównania w 65. minucie. Z rzutu rożnego Sebastian Dudek posłał piłkę na głowę Jakuba Araka. Nasz najlepszy strzelec nie zwykł pudłować w takich sytuacjach i po tym trafieniu trybuny na Ludowym znów ożyły. Zagłębie nabierało wiatru w żagle i wydawać się mogło, że kwestią czasu jest wyjście na prowadzenie. W 72. minucie strzelec bramki wyrównującej kapitalnie wywalczył rzut karny. Arak wbiegł w pole karne, a obrońca Stali sfaulował naszego napastnika. Sędzia bez zawahania wskazał na wapno.   Do piłki podszedł Sebastian Dudek, lecz doświadczony bramkarz Tomasz Wietecha poradził sobie z uderzeniem Dudka. Niestety, niewykorzystany rzut karny podłamał naszych piłkarzy, którzy do końca spotkania nie stworzyli okazji bramkowych. Goście mogli pod koniec wywieźć 3 punkty, gdyż Łukasz Sekulski minął naszego bramkarza i z ostrego kąta nie trafił do pustej bramki. Zagłębie Sosnowiec - Stal Stalowa Wola 1:1 (0:1) Bramki: 0:1 Sekulski 32., 1:1 Arak 65. Zagłębie: Fabisiak - Farkas Ż, Jarczyk, Markowski, Kursa - Dudek, Matusiak - Ryndak Ż (58. Wrzesień), Szatan (86. Kozak), Mizgała (78. Tylec) - Arak (78. Tumicz).   (KP)
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl