Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Sport

dodane 05.12.2013

Porażka po walce

[Dąbrowa Górnicza]

 

Po emocjonującym, pięciosetowym boju siatkarki Tauron MKS uległy przed własną publicznością szwajcarskiemu Volero w kolejnym starciu Ligi Mistrzów.

 

Oba zespoły od początku meczu zdawały sobie sprawę ze stawki spotkania, dlatego nie dziwi twarda walka o każdą piłkę. Początek należał do MKS-u, ale rywalki szybko doskoczyły i nie pozwoliły na wypracowanie przewagi. Tauron zaczął popełniać błędy własne, co zespół z Zurichu skrzętnie wykorzystywał. Przyjezdne prowadziły 17:14, ale zryw dąbrowianek sprawił, że po akcji Rachael Adams (na zdjęciu) było  19:19. Od tego momentu prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, obie drużyny miały piłki setowe, ale ostatecznie partię tę wygrały Szwajcarki 28:26.

 

Drugi set należał dla Tauronu. Nasza drużyna głównie dzięki dobrej zagrywce odrzuciła rywalki od siatki, a że ekipa gości notowała także błędy własne, to dąbrowiankom udało się wypracować kilkupunktową przewagę. Wprawdzie przyjezdne doprowadziły do stanu 21:20, ale końcówka należała do dąbrowskiego teamu.

 

Trzecia partia to wyrównana walka. Żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć i wynik oscylował wokół remisu. Dopiero wejście w pole zagrywki Adams sprawiło, że Tauronowi udało się wyjść na prowadzenie 20:17. Amerykanka dwukrotnie popisała się asem serwisowym. Radość nie trwała jednak długo, bo kilka chwil potem było już po 20. Kolejne dwie akcje i Tauron prowadził 22:20. Koniec emocji? Nic z tego. Cztery kolejne akcje to cztery punkty dla Volero i piłka setowa. Pierwszą nasz zespół zdołał jeszcze obronić, ale kolejnej już nie i rywalki objęły po raz kolejny prowadzenie w meczu.

 

Podrażnione dąbrowianki od początku czwartej odsłony ruszyły do ataku i systematycznie budowały przewagę. Na drugą przerwę techniczną nasza drużyna schodziła przy stanie 16:14, ale kilka akcji potem było już 23:15, a chwilę potem nasza drużyna miała już piłkę setową, ale długo nie potrafiła skończyć tej partii. Przyjezdne długo się broniły, ale w końcu Elżbieta Skowrońska zakończyła czwartego seta. O wszystkim decydował więc tie-break.

 

Początek piątego seta należał do Szwajcarek, które objęły prowadzenie 3:0. Trener Tauronu Nicola Negro wziął czas, a po kolejnym punkcie dla rywalek wprowadził w miejsce Ozge Cemberci Annę Kaczmar. Tauron wziął się za odrabianie strat i doprowadził do remisu 5:5. Na przerwę techniczną zespoły schodziły przy stanie 6:8. Wciąż tliła się nadzieja na wygraną, ale nasza drużyna nie była w stanie zatrzymać rywalek, które skutecznie kończyły swoje ataki i wygrały tego seta do 9, a cały mecz 3:2.

 

- Myślę, że było to lepsze spotkanie niż w Zurychu. Miałyśmy swoje słabsze momenty i tak dobry zespół jak Volero to wykorzystał, dlatego zwycięstwo nie padło naszym łupem. Ale może nas naprawdę cieszyć kilkanaście, kilkadziesiąt akcji, które były w naszym wykonaniu dobre. Oby to wszystko poszło do przodu. Powoli wychodzimy ze swoich kłopotów. Jeżeli chodzi o samą grę, to zarówno trener, jak i ja jesteśmy w miarę zadowoleni. Na pewno była walka i nie poddałyśmy się do końca – mówiła po meczu kapitan MKS Elżbieta Skowrońska.

 

- Chciałem pogratulować Volero odniesionego zwycięstwa. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tu być, konfrontacja z Volero była moim debiutem w Lidze Mistrzyń w roli pierwszego trenera, a także pierwsze spotkanie w Dąbrowie Górniczej, przed naszymi kibicami, dąbrowską publicznością. Jestem dumny, że mogę być częścią klubu jakim jest Tauron MKS Dąbrowa Górnicza. Co do meczu, oczywiście, że nie jestem usatysfakcjonowany wynikiem, ale jestem bardzo szczęśliwy, bo moje podopieczne zrealizowały przedmeczowe założenia, grały według ustalonej taktyki. Starliśmy się z drużyną, która wiele znaczy w europejskiej siatkówce. Jest to dla nas dobry start choć na pewno mamy jeszcze wiele rzeczy do poprawienia, ale jestem spokojny myśląc o naszej przyszłości – mówił z kolei nowy trener Tauronu, Włoch Negro.

 

(KP)

 

 

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Volero Zurych 2:3 (26:28, 25:21, 23:25, 25:22, 9:15)

Tauron MKS: Cemberci, Zaroślińska, Dziękiewicz, Adams, Skowrońska, Sassa, Strasz (libero) oraz Liniarska, Kaczmar, Urban.

Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl