Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

W Zagłębiu

dodane 16.03.2016

Trwają obchody Światowego Tygodnia Mózgu

[Sosnowiec]

Światowy Tydzień Mózgu, obchodzony w tym roku od 14 do 20 marca, to ogólnoświatowa akcja edukacyjna, mająca na celu popularyzację wiedzy o mózgu i jego działaniu. W Polsce święto obchodzone jest od 1999 roku z inicjatywy Polskiego Towarzystwa Badań Układu Nerwowego i Stowarzyszenia na Rzecz Krzewienia Wiedzy o Mózgu DANA, a wspierana przez Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN.


Ta szczególna impreza naukowa adresowana jest do wszystkich osób zainteresowanych problematyką badań układu nerwowego oraz najnowszymi osiągnięciami w tej dziedzinie nauki. W Wyższej Szkole Humanitas w Sosnowcu tegoroczną akcję zorganizował Instytut Psychologii WSH, Koło Naukowe Studentów Psychologii WSH oraz Dział Promocji WSH. Działo się dużo, były warsztaty, wykłady i prelekcje (szczegóły na http://www.wiadomoscizaglebia.pl/artykul/7410.html). A dziś trochę ciekawostek z tego obszaru wiedzy.


Manipulacja,  której nie odczuwamy. Czy bodźce podprogowe mogą nakłaniać do zakupów?


Dla tych, którzy choć trochę interesują się marketingiem, z pewnością reklama kostek lodu Coca-Coli lub napisy ukryte pomiędzy klatkami filmu są znanymi manewrami dużych koncernów. Czy faktycznie bodźce podprogowe są taką potęgą? Naukowcy wielokrotnie badali to ciekawe zjawisko. Jak się okazało, nawet w warunkach laboratoryjnych wykazano istnienie efektu przekazu podprogowego, jednak był to efekt słaby i krótkotrwały. Badanie polegało na wyświetlaniu na ekranie słów lub obrazów przez tak krótką chwilę, że uczestnicy nie byli ich świadomi. Osoby badane wykazały tendencję do zmiany swoich zachowań po emisji filmu, jednak był to efekt chwilowy.

Nie bójmy się więc reklam zaszufladkowanych jako przekazy podprogowe, ponieważ od momentu emisji reklamy do podjęcia decyzji zakupowej jeszcze długa droga.


Czy piloci potrafią szybko czytać? Historia technik pamięciowych i efektywnej nauki

 

Pierwsze ślady dotyczące wykorzystania mnemotechnik i szybkiego czytania można napotkać już w historii starożytnej Grecji. Jednak prawdziwe zainteresowanie pojawiło się w czasie II wojny światowej. Taktycy Królewskich Sił Powietrznych odkryli, że piloci podczas lotu nie potrafili rozpoznać samolotów przeciwników od swoich. Jako środek zaradczy wykorzystano  tachistoskop. Jego zastosowanie polegało na wyświetleniu na dużym ekranie najpierw dużego samolotu sojuszniczego lub wrogiego z dłuższym okresem wyświetlania, a następnie zaczęto zmniejszać obraz samolotu i czas jego wyświetlenia. Po takich swoistych ćwiczeniach przeciętna osoba była w stanie poprawnie rozpoznać niewielki samolot w zaledwie jedną pięćsetną sekundy.

 

To był przełom w działaniach taktycznych sił powietrznych, a sukcesy tej metody zaczęto wykorzystywać w innych obszarach życia. Naukowcy, zamiast obiektów powietrznych, zaczęli pokazywać słowa o dłużej czcionce i wyświetlali je przez pięć sekund, potem zaczęto dodawać słowa do czterech jednocześnie i zmniejszono czcionkę, następnie skrócono czas do jednej sekundy.

 

Te ćwiczenia spostrzegawczości i koncentracji uwagi zostały rozszerzone na umiejętności szybkiej interpretacji tekstu i efektywnej nauki, z których możemy korzystać w pracy zawodowej i edukacji.

 

Przypadkowa przyjemność

 

Mechanizm odczuwania pozytywnych emocji z otrzymania nagrody został odkryty zupełnie przypadkowo, podczas eksperymentu dwóch młodych naukowców. W 1954 roku badacze uniwersyteccy postanowili przeprowadzić obserwację uwarunkowań trybu snu i czuwania. Elektrody wszczepione w mózg szczurów miały powodować zachowania unikowe. Jak się jednak okazało, impulsy elektryczne drażniące obszar mózgu powodowały, że zwierzęta nie wykazywały strachu i chęci ucieczki, a zdecydowanie zadowolenie. Spowodowane to było błędnym umieszczeniem elektrody, która stymulowała obszary odpowiedzialne za wytwarzanie dopaminy, czyli neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za odczuwanie przyjemności.

 

To przełomowe odkrycie stało się zalążkiem do dalszych badań nad mechanizmem motywacji i reakcji na nagrody.

 

Przeciętność, czy geniusz? O potencjale mózgu


Bardzo często w psychologii popularnej pada stwierdzenie, że przeciętny śmiertelnik używa około 10% potencjału swojego mózgu, podczas gdy jeden z najbardziej znanych naukowców, Albert Einstein, wykorzystywał blisko 80%. Otóż należy uspokoić wszystkich miłośników tematyki neuropsychologii. Nasz mózg jest organem bardzo energochłonnym. Jest mało prawdopodobne, aby organ ukształtowany ewolucyjnie był tak wysokim „kosztem” utrzymania dla naszego organizmu. Również najnowsze dokonania neurologii klinicznej i neuropsychologii, wskutek badań obrazowania mózgu, stwierdzają, że jakiekolwiek uszkodzenia obejmujące znacznie mniej niż 10% powodują poważne konsekwencje. Gdyby aż 90% mózgu rzeczywiście nie było potrzebne, to zniszczenie nawet większego obszaru struktur mózgowych nie powodowałby ubytków na zdrowiu.

 

Kolejnym argumentem obalającym ten mit jest duża plastyczność mózgu. Obszary, które są nieużywane, np. z powodu urazów lub choroby – zwykle podlegają zanikaniu lub zaadaptowaniu przez inne obszary częściej wykorzystywane.

 

Badanie potwierdzające ten proces zostało przeprowadzone wśród londyńskich taksówkarzy. Przeanalizowano strukturę hipokampu – ośrodka odpowiedzialnego m.in. za pamięć i orientację przestrzenną. Okazało się, że ta część mózgu jest zdecydowanie większa i lepiej rozwinięta niż u mężczyzn w porównywalnym wieku, wykonujących inne zawody. Dowodzi to twierdzeniu, że mózg wykorzystuje maksymalnie swój potencjał do efektywnej pracy.

 

Jesteśmy kreatywni czy logiczni?


To pytanie zadajemy sobie często w okresie edukacji na każdym poziomie nauczania. Jeśli Zuzia ma problemy z matematyką, to pewnie dlatego że jest „artystyczną duszą”. A problemy z napisaniem wypracowania na maturze wynikają z tego, że Antek jest typowym „ścisłowcem”. Ile prawdy jest w tym twierdzeniu?

 

Rzeczywiście,  nauka dysponuje dowodami, że te dwie części mózgu pełnią odrębne funkcje. Jednak wszystkie docierające do nas sygnały  są integrowane. Do prawej półkuli dociera informacja z lewej strony ciała, i analogicznie dzieje się z prawą lewą półkulą.

 

Półkule są stosunkowo bardziej sprawne w wykonywaniu odmiennych operacji myślowych. Jednak nie ma tutaj dosłownego przełożenia na „prawo” lub „lewo” półkulowców. Ponieważ podstawowa różnica polega na sposobie wykonywania zadań. Na przykład lewa półkula lepiej radzi sobie  z gramatyką i słownictwem, natomiast prawa półkula w tym czasie wykonuje operacje związane z intonacją i akcentowaniem.

 

Badania przeprowadzone za pomocą technik obrazowania mózgu wskazują, że w operacjach myślowych półkule nie są egoistyczne, a „proszą” drugą o pomoc. Dlatego więc przyczyny skłonności do operacji księgowych lub artystycznych należy upatrywać w innych czynnikach zewnętrznych.


Opr. Ewa Bensz

 

 

Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl